skad ty wiesz co to za koleś,a co miał ja głaskać po głowie??!!! ale ty palant jestes.!!!!

Prośba o zniesienie walizek chyba przelała czarę goryczy. Dobrze (dla niego), ze tylko na wyrzuceniu walizek się skończyło, bo jeszcze miałby kłopoty za pobicie dzi*ki.

Ludzie z klasą nie dają du*y na prawo i lewo.

Jak coś jest nie tak to odchodzisz i możesz sypiać z kim chcesz a nie dajesz d*py gry jesteś w związku (obojętnie jaki by on nie był). Łapiesz różnicę? Widocznie nie było jej tak źle, skoro nie chciała odejść tylko się k*rwiła. Życzę Ci zatem takiej kobiety z klasą, jak ją będzie rżn*ło pół osiedla to będziesz zadowolony z jej klasy i skromności. I ciekawe jak wtedy sam zareagujesz.

Nie, nie pobiłbym. Ale też nigdy nie nazwałbym k*rwy kobietą z klasa.

Wiesz jaki usmiech ci posle? Pievdol sie z wlasna mama. Co ma byk lub literowka do polskosci? Ty jestes hejtujaca kuvwa i jestes lepszy?Napievdalasz z kilku kont jak yebany esbek i jeszcze masz czelnosc kogos oceniuac za orty czy gramatyke?Za sam avek powinni cie zbanowac ale lepszych nie ruszaja.

Jeżeli to troll,to Ci niezły,jeżeli nie,to życzę Ci żeby Ciebie ktoś zdradził zobaczymy czy będziesz taki samo-krytyczny.

Ma jaja!!!

Łatwo się pisze "frajerow" a sam nie wiesz kto twoją laske popycha na boku :))))))

to nie Polka kretynko

Dokładnie, z resztą ona potem wrzuciła filmik,w którym mówi o problemach alkoholowych jej faceta ale ruscy tacy są,byłem ,widziałem jak jest.

Co z tego, że ona MÓWI o problemach alkoholowych męża? POWIEDZIEĆ można wszystko.

Jeśli zabijesz wszystkie niewierne, to faceci będą się zabijać o każdą dziurę :-(

A jak facet zdradza kobietę to ona jest frajerką i tak naprawdę ona jest winna że jest zdradzana :)... Hehehe... Ciekawy tok myślenia nie powiem...

Nakos, jeżeli dajmy na to, ktoś ukradnie Ci portfel w zatłoczonym tramwaju, rozumiem że również nie zgłaszasz tego na policję i obwiniasz wtedy samego siebie, że dałeś się skroić złodziejowi jak ostatni frajer. Masz wówczas pretensje tylko do siebie i usprawiedliwiasz złodzieja, że na pewno był biedny skoro tak zrobił a Tobie się należało, bo nie umiesz upilnować własnych rzeczy? Czy tak?

Nakos, aleś ty łoś pospolity, ty po prostu jeszcze nie wiesz i goowno tam się znasz. Jeśli babka jest sprytna to się nie wyda i może się nawet zdarzyć tak, że wychowujesz nieswojego bachora. Kobieta zawsze wie czyje jest dziecko, facet nigdy nie będzie miał pewności. Gratuluję optymizmu :)))

jak facet zdradza kobiete to równie mocno kobieta ponosi winne za zdrade jak owy facet. Dlaczego mężowie zdradzają żony, korzystają z prostyttek? Bo one przestają o siebie dbać i o swojego faceta, często się roztyją i ograniczają facetowi seks itd. Więc co kobieta nie ponosi odpowiedzialności za zdrade faceta? Jest tak samo winna albo i bardziej jak facet. Zresztą jak ktoś jest w toksycznym związku... Krewky: porównanie totalnie absurdalne, aczkolwiek jak ktoś ci zwinie portfel w zatłoczonym tramwaju to też w pewnym sensie jesteś sobie winnien. Dlatego żeś głupi bo nie pomyślałeś o tym że

ktoś może ci go zakosić, a pozatym dlaczego trzymasz portfel w tylnej kieszeni? gdybyś miał go przypietego albo w kieszeni na zamku to nikt by ci portfela nie ukradł a tak sam kusisz złodzieja, czyli w pewnym stopni jesteś sobie winny, a jak nie winny to napewno głupi. Widzę tutaj stado matołów, no cóż żyjcie w tej swoje świadomości, wasza sprawa. Tylko jedno wam powiem, przeprowadzono kiedyś badania/ankiete z której wynikało: UWAGA, UWAGA!!! że 45% mężczyzn z niskim statusem społecznym (ja ich nazywam frajerami) zostało zdradzonych przez kobiete, natomias tylko 3% mężczyzn doświadczyło zdrady

o wysokim statusie społecznym, więc coś to znaczy, aczkolwiek niewielka cześć potrafi w ten sposób analizować sytuacje.

Porównanie nie mniej absurdalne, niż Twój pierwszy komentarz. Próbowałem w ten sposób jakoś zgłębić Twój pokrętny tok rozumowania. Najczęściej zdradę usprawiedliwiają i zwalają winę na partnera osoby, które same kiedyś kogoś zdradziły i szukają jakiegoś moralnego uzasadnienia swojego zachowania. Ewentualnie jeszcze jakieś nazi-feministki obarczają faceta winą za to, że został zdradzony, ale według nich facet jest zawsze winny. Jeżeli masz dość swojej partnerki, nie prościej z nią zerwać, zamiast ją oszukiwać?

@krewky Dobrze powiedziane,idąc tym tokiem rozumowania to wszystko można tak wytłumaczyć,ktoś Cię napadł i okradł,to nie on jest winny tylko Ty jesteś winny bo nie umiałeś się obronić,ktoś Cię oszukał,to nie on winny tylko Ty winny bo dałeś się oszukać, i jakkolwiek coś w tym jest,bo trzeba się umieć bronić przed bandziorami czy oszustami itd. jednak po to sa jakieś normy społeczne i rzeczy uznawane za złe i dobre, przyzwoite i nieprzyzwoite,że wiadomo kto jest fiutem w danej sytuacji, a kto jest ofiarą.

Niektóre jeszcze idą do sądu i masz półtora roku przepierpipane!!!

Albo na bolca.

A Tobie cwaniaku nie pociekłaby łezka, gdyby właśnie do Ciebie dotarło, że sam siebie oszukiwałeś przez jakiś kawałek życia?

a płacz w takiej sytuacji (pod warunkiem, że coś do niej czuł) to wstyd ??????

Jak facet płacze to musi mieć powód. Ten człowiek go miał.

Kozaka to ty zgrywasz,życzę Ci w takim układzie zeby Ciebie ktoś zdradził zobaczymy jak będziesz śpiewał.