co za bzdury..., ewnetualnie w rachunku za prąd jest drobna opłata za przesył. Pomyślałeś może ile jest awarii poprzez różne wichury i inne załamania pogody, przewalenia drzew, utrzymanie jej w sprawności itd.. Ale po co logicznie pomyśleć na co energetyka bierze taką opłate.. Proszę logicznie pomyśleć lub zadać odpowiednie pytanie zamiast w swojej niewiedzy pisać takie pierdoły..

a jak ci miszataka nie pasuje to zrezygnuj z prądu, wody, gazu.., wystarczy 2 godz bez prądu, wody żeby odczuć jaki to jest luksus w domu.

Widziałeś Pablo kiedykolwiek rachunek za energię elektryczną? Opłata za energię czynną - Twoje rzeczywiste zużycie. Opłata jakościowa - ma zapewnić abonenta, że w jego gniazdku mimo skoków będzie prąd (jak jest w rzeczywistości wiemy sami....) Opłata sieciowa - płacimy za utrzymanie infrastruktury przesyłowej i WSZYSTKIE straty po drodze do nas. Opłata przejściowa - płacimy za udostępnienie nam systemu samego systemu. Opłata przesyłowa - płacimy za przesył energii. Reasumując - patrzę na swój ostatni rachunek - faktyczne zużycie 44%, pozostałe opłaty 56%.

Chciałeś być złośliwy, pisząc o rezygnacji z usług? Ale powiem Ci szczerze, że chętnie zrezygnuję, o ile będę miał własna alternatywę, bo nie mam mentalności niewolnika. Strasznie nie lubię, jak ktoś mnie oszukuję w żywe oczy, nie uśmiecham się przy tym i do głowy by mi nie przyszło, żeby oszusta bronić.