obawiam się, że społeczność wiochy tego nie zrozumie.. nie wiem czy z powodu średniej wieku czy po postu są głupi.. Prawo jest równe wobec każdego (no może w wyjątkiem urzędników, ale to inna kwestia) dlatego w momencie gdy ta Pani wpłaciła całą kasę na swoje prywatne konto - przekroczyła próg dochodu, przy którym taki zasiłek przysługuje. prawo to prawo - urzędnicy muszą działać zgodnie z nim. Wystarczyło wpłacić te pieniądze na konto jakiejś fundacji, która by płaciła za leczenie i nie było by sprawy. Nikt by też nie wysnuwał podejrzeń na co tak naprawdę wydaje kasę, bo tak nikt tego nie wie

Wiocha jest to że 9lata "musiała" zbierać rozumiesz czy jeszcze do łepetyny nie dotarło?? W normalnym kraju to urzędnicy powinni jeszcze pomóc a nie skubać według chorego prawa. A nie wierzę w to że nie ma żadnych "luk" by pomóc po prostu trafiła na sepów.

podaj przykład takiego normalnego kraju, w którym państwo wykłada milion na jednego tylko pacjenta z "nietypową" chorobą, musisz zdać sobie sprawę, że takich pacjentów może być tysiące. Oczywiście, że było by pięknie i jestem za!!! Ale trzeba trochę realniej spojrzeć na świat, a ten jest okrutny. Poza tym, w wielu, nawet tych bardzo bogatych krajach, organizuje się takie zbiórki... w USA jak nie masz wykupionej prywatnie polisy, to za katarek cię skroją jak za zboże, to dopiero okrutne urzędasy ;] jeszcze raz napiszę: wystarczyło wpłacić kasę do fundacji, nikt by się nie przyczepił.

W piździe jak nie wiesz.

To się nazywa siła argumentu :)

Widzę że nie widzisz tu bezradności Państwa... kolega ma rację w piździe wiocha...

Urzędnicy w Poznaniu podlegają tęczowemu Jackowi z PO.

Wnioskuję po avku, że czeski ma gwint zerwany.