W pyte pyton:)

Jaka wiocha? Opiekuna/Opiekunki nie ma w domu to zwierzątko sobie robi samo jedzonko. Tylko chwalić, że jest samodzielne!

ucieka albo kąsa (i nie, dusiciele nie są jadowite). A co do gustu, ja lubię obserwować dzikie zwierzęta, węże prowadzą naprawdę ciekawy tryb życia, a terrarium jest prawdziwą ozdobą domu, a sam mieszkaniec bardzo urodziwy. Mam taki gust i już, a nikomu nic do tego co trzymam w domu - ja przykładowo nienawidzę gryzoni i też mogłabym powiedzieć "po cholerę zwierzak, który wali na kilometr, kruchy i delikatny?" - ale nic mi do tego. A, no i na koniec węże wyciąga się z terrarium tylko jak jest potrzeba, bo to zbędne - muszą mieć odpowiednią wilgotność i temp, i nie, tego pokój nie zape

Specjalnie zarejestrowałam się, żeby napisać tu komentarz, bo widzę, że odzywają się osoby, które gó*no wiedzą w temacie gadów, więc wypowiem się jako terrarystka i pasjonatka węży. Po pierwsze - węże nie mają zapachu. Jedynie co to ich odchody mają specyficzny zapach, niektóre tylko wydzielają śmierdzącą wydzielinę obronną jak np. Elaphe carinata. Po drugie, skóra węży jest sucha i wcale nie obślizgła. Po trzecie, owszem, przedstawiony na zdjęciu PMB (pyton tygrysi) może zjeść niemowlaka, ale najpierw musi mieć do niego dostęp i BYĆ GŁODNYM - najedzony wąż nie dusi ofiary, zwykle ucieka albo

nienawidzę węży-śmierdzą,mają niemiłą skórę w dotyku i przy takich rozmiarach niemowlaka bez problemu zjedzą-dlatego rodzi się pytanie-po co trzymać zwierzę,które nigdy nie da się oswoić i do tego zawsze będzie zabijać to co może zjeść???

Myszka na dwie minutki i do zchrupania :)

penie dziecko właścicieli sobie odgrzewa

kurczak na raz z gryla