Jeżeli potrzebująca w swoim życiu by pracowała, to dziś by nie żebrała. Dla mnie to dziwne, że nagle na miejscu zdarzenia pojawiła się prasa i pozostałe media. Ja żebrakom nie daję. Były prezydent Komorowski poradziłby kredyt i zmianę pracy, Wałęsa- "to nie ja byłem Bolkiem", Tusk 20 groszy do Amberd Gold, lub ewentualnie zabrał by to co jeszcze ma nasyłając komornika za długi sąsiada... A ty ext co dałeś potrzebującym?

Nie znacie się on jej dał cudowne 20 groszy pochodzące z zielonej wyspy Donalda na rozmnożenie.

A Ty ile dziś dałeś staruszce?

Peowskie 500+, tzn. 0,20+.

Rydzyk zabrałby kobiecie wszystko co zebrała do tej pory

Pisuarom nadal wydaje sie że płacenie kartą to diabelski wymysł. I ze nie potrzeba przy tym posiadać przy sobie gotówki. Poza tym - jest jakis obowiazek wspierania żebraków na ulicy? Są od tego organizacje, fundacje itd. Nigdy nie dałem zadnych pieniedzy na ulicy. I nawet mnie nie obchodzi, czy to co mowia zebrzący jest prawdą, czy nie.

Trzeba przyznać, że prowokacja pierwsza klasa. Teraz niech sobie każdy sam odpowie. Co bym zrobił, gdybym miał tylko 20 groszy przy sobie. I nie mówcie, że każdy by zaprosił żebraczkę na obiad. A za 20 groszy bułkę można jeszcze kupić z akcentem na JESZCZE.

A mógł nie dać ''moherowi''. Na jego obronę powiem jeszcze, że zapewne kierują sie poglądem partii w której bryluje pomyślał iż patole polskie dają sobie rade za tak marne grosze i tak ma być.