Ukryj komentarze(132)Dodaj komentarze
Aby dodać komentarz musisz się zalogować
Najwyżej oceniony komentarz:pokaż
Łowca
projszczok
2017-07-13 20:01:51
Ocena: 19(glosow:31)-+
Ok podejmuję wyzwanie. Ale Ty skończ studia z tytułem mgr i jeździj za mnie na fadromie kilkanaście godzin dziennie. Zobaczymy kto pierwszy wymięknie... A szczerze mówiąc to mieszkam na poligonie (pewnie znasz: Oleszno, powiat drawski) i jakoś nie widziałem, aby żołnierze szczególnie zapierdalali. Raczej się opierdalają całymi dniami, a potem jęczą jak im źle bo w namiotach muszą spać i że okoliczny burdel zamknęli...
bajtek1976
2017-07-15 23:09:17
Ocena: 1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
asia192
2017-07-14 21:14:12
Ocena: -6(glosow:8)-+
Jakoś mi ich nie żal. Mordują, gwałcą, pobierają za to pieniądze i jeszcze po wszystkim domagają się pochwał i żeby ich nazywać bohaterami. Żal to mi ich żon, które wierzą, że facet pół roku/rok/dwa lata bez żony wytrzymuje bez seksu. Byłam kiedyś z byłym żołnierzem, który był na 2 misjach ONZ. Dajcie sobie spokój z żołnierzami dziewczyny. Oni mają tak poprzestawiane w głowie, że fascynuje mnie jak można komuś tak mózg wyprać.
c_in_a
2017-07-14 14:42:10
Ocena: 4(glosow:6)-+
Karygodne! Proponuję byś odszedł ze służby i podjął normalną pracę.Poza tym to już takie pi**y trafiają do wojska co z byle obiadku bez ziemniaczków jęczą i skomlą w internetach jak im krzywdę robią? Nie wiem kto cię do wojska przyjmował ale widać że zapomniał ci powiedzieć że to miejsce dla ludzi z jajami a nie jajnikami!
lodazajeansy
2017-07-14 08:14:49
Ocena: -6(glosow:6)-+
i wychodzi ten wasz cały pariotyzm zero szacunku do żołnierzy. 2000 kcla tyle potrzebuje kazdy organizm żeby być w stanie funkcjonować i piszę o podstawowych czynnościach jak oddychanie. Taki obiad przez pół roku pobytu na misji gwarantuje jedynie anemie. Amerykańscy żołnierze w Polsce nie chcieli jeść bigosu i pierogów to natychmiast zmieniono im menu na ich jedzenie. Ktoś pisał że w okopie lepiej mieć nie bedą ale wojna to wojna oni są na misji pokojowej.
lodazajeansy
2017-07-14 08:47:41
Ocena: -3(glosow:5)-+
górnicy to już mają wystarczające przywileje ja w pracy nie dstaję trzynastek i nie przejdę na wcześniejszą emeryturę. Pragnę zauważyć że ci żołnierze często nie zawsze mogą sobie kupić jedzenie bo najbliższy sklep może być oddalony od jednostki kilka km. Zresztą człowieku bądz poważny to jest jednostka wojskowa nie budowa nie możesz sobie tak wyjść kiedy chcesz i skoczyć po bułki do sklepu. Na to wszystko musisz mieć przepustke. Najpierw dowiedz się jak wygląda życie na takiej misji potem się wymądrzaj.
bezkasku
2017-07-14 10:13:04
Ocena: 3(glosow:5)-+
A na budowie można sobie zejść z rusztowania, kiedy się chce? Wow, budowlańcy będą zaskoczeni nowymi przywilejami! Podobnie górnicy się ucieszą, kiedy się dowiedzą, że mogą z dołu sobie na obiad wjechać w dowolnej chwili. Żołnierz nie przejdzie na wcześniejszą emeryturę? To w takim razie wskaż mi jakiś zawód, w którym 36letni facet idzie na emeryturę. Bo z tego co wiem, to każdy pracuje do 68 roku życia. To uważasz, że w wieku 36 lat to nie jest wcześniejsza emerytura? To po ilu latach byś chciał iść?
bezkasku
2017-07-14 10:17:07
Ocena: 4(glosow:4)-+
Z tym wychodzeniem do sklepu po jedzenie tak w ogóle, to w sumie w ogóle bardzo mało zawodów mi do głowy przychodzi, kto tak naprawdę może sobie wyjść z pracy na obiad. Pracownik zakładu produkcyjnego od taśmy też nie odejdzie, bo odbija kartę na przerwę na 15 minut - czyli zdąży iść do WC, a idąc zje kanapkę. Pielęgniarka z dyżuru wyjdzie na miasto na obiad? A może strażak ma takie możliwości? Albo fizyczny pracownik leśny? Hutnik?
lodazajeansy
2017-07-14 10:57:48
Ocena: -2(glosow:4)-+
Ludzie trzymajcie mnie!!!. W trakcie pracy należy Ci się przerwa i ci żołnierze obiad jedzą właśnie na przerwie. Ja pracując na nie jednej budwie w trakcie przerwy wychodziłem z po sniadnie do sklepu i nikt mi uwagi nie zwrócił a nawet jak była potrzeba to siedziałem 10 minut dłużej. Oni na poligonie nie mają takich warunków. W porządnym zakładzie prdukcyjnym masz stołówkę i możesz sbie kupić obiad i na pewno nie jest to taka breja jak na zdjęciu. Zrozum że oni musze coś dostać do jedzenia bo często nie mają takiej możliwości by coś sobie samemu przygotować. Ponadto chodzi o kwestię
lodazajeansy
2017-07-14 11:01:43
Ocena: -3(glosow:3)-+
bezpieczeńśtwa jedzenie musi być zabezpieczone i z pewnego zródła bo łatwo je można zatruć jak sobie wyobrażasz armie zatrutą salmonellą bo ktoś z zwenątrz je specjalnie zatruł. Dlatego w każdej armii są kucharze którzy osobiście na miejscu szykują jedzenie z zabezpieczonych magazynów jejuu co za drunie z was, naprawdę ciężko zrozumieć tak oczywiste rzeczy?.
bezkasku
2017-07-14 12:04:02
Ocena: 2(glosow:2)-+
Mylisz firmę produkcyjną z wielkim korpo. Firma produkcyjna za miastem i stołówka... Pomieszczenie z blatem i krzesełkami. Dobrze, jeżeli jest czajnik do zagotowania wody, co wcale nie jest takie oczywiste. Kiedyś serwisowaliśmy maszynę w pewnej firmie, to pracownicy nosili sobie zimą picie w kubkach termicznych/termosach. Firma kilkanaście kilometrów od miasta. Do najbliższego sklepu około kilometra, a przerwa trwa 15 minut. Ale monitoring to cwaniaki umiały zainstalować i system rejestracji wejść/wyjść.
lodazajeansy
2017-07-14 12:13:47
Ocena: 0(glosow:4)-+
napisałem w porządnej firmie znam realia w polsce i wiem jak to wygląda ale znam też i takie firmy gdzie potrafili nawet zapytać się pracwników czy firma cateringowa spełnia ich czekiwania. Firmy są różne oczywiście z przewagą tych gdzie niestety pracuje się jak niewolnik nie bez powodu ludzie uciekają z tego kraju
kurwamac02
2017-07-14 15:06:56
Ocena: 0(glosow:2)-+
komentarz usunięty przez moderatora
lodazajeansy
2017-07-15 11:00:03
Ocena: -1(glosow:1)-+
Haha wyszło szydło z worka tutaj niby patrioci niby rocznice powstania warszawskiego obchodzą cześć i chwała bohaterom a tutaj swojego drugiego rodaka by zagłodzili i zgnoili. Nasza biologia jest taka a nie inna że na marchewce z groszkiem to długo nie pojedziecie taka prawda z takiego człowiek po roku diety nie będzie żołnierza. Jak im tak zazdrościsz to czemu nie poszedłeś do wojska co? widać że z zazdrości aż żółć się wylewa z Ciebie. Jak przyjdzie wojna to bedziesz błagać ich o pomoc i chociaż o puszkę konserwy od wojska.
stretfordend
2017-07-13 23:44:26
Ocena: 4(glosow:6)-+
Żryj nie pier... a jak ci się nie podoba to ulice zamiatać lub kible myć!
Fryzjer845
2017-07-13 22:10:20
Ocena: 6(glosow:8)-+
Ciesz sie, ze możesz obracać Rumunki z dala od żony
bronkobill
2017-07-13 20:59:54
Ocena: 3(glosow:9)-+
Ale kasa za misję na pewno się zgadza.
bezkasku
2017-07-14 08:15:32
Ocena: 2(glosow:2)-+
camovi - nie zapraszaj, tylko zmień pracę. Na budowę idź - tam masz 40 stopni i pewność, że nie tylko obiad ale i wodę musisz sobie przynieść sam. Na TIRa wsiadaj, w kabinie klima jest, jak ci ciepło przeszkadza, jak lubisz chłodek, idź di mroźno pracować.
kurwamac02
2017-07-13 20:51:27
Ocena: 2(glosow:12)-+
komentarz usunięty przez moderatora
kurde26
2017-07-13 20:34:58
Ocena: -3(glosow:11)-+
Kolego drogi po pierwsze to jak negocjujesz tak masz. On ma ten obiad w umowie. Po drugie na misji nie do końca może być z własnej woli. Po trzecie w Afganistanie na środku pustyni napewno restauracji i marketów jest w tzw. Ch#j. Po czwarte zapraszamy do armii będziesz się chciał bić za miskę groszku?
bezkasku
2017-07-13 20:50:00
Ocena: 6(glosow:10)-+
Kolego - na misji jest się wyłącznie z własnej woli. Mamy armię zawodową, co oznacza, że żołnierz jest etatowym pracownikiem, tak samo jak kierowca TIRa w zagranicznej trasie. Składasz wypowiedzenie, idziesz do innej pracy. Zawsze masz wybór. To ty podejmujesz decyzję.
bezkasku
2017-07-14 08:24:08
Ocena: 1(glosow:1)-+
No zaraz, jak się najmowałeś do pracy w wojsku, to ci nie powiedzieli, że jedzie się na obóz harcerski, tzw. poligon? Zgłoś sprawę pracodawcy i zasugeruj, że tego w umowie nie ma. Nie pasuje - pakujesz się i wyjeżdżasz. Z Aganistanu też chłopcy niosący pokój i demokrację wyjeżdżali, jak się przestało podobać.
mlodypisto
2017-07-14 15:25:37
Ocena: 1(glosow:1)-+
rozśmmieszyłeś mnie tym chomikiem hahaha
Elkesz
2017-07-13 19:36:15
Ocena: 0(glosow:4)-+
Mam do żołnierzy prośbę: podajcie najbardziej absurdalne stanowisko żołnierza zawodowego i jego pensję.Ja zaczynam:
- pomocnik celowniczego rg rury(sic!)(pensji nie znam,zapewne z 3600na rękę)
- perkusista w orkiestrze (w zależności od stopnia ,na oko nie mniej niż 3500zł na rękę)
Chętnie dowiemy się czegoś więcej.Tylko błagam, nie mówcie ,że strzelec w drużynie piechoty plutonu zmech to też jest żołnierz zawodowy.
JarekWuu
2017-07-13 19:41:17
Ocena: 2(glosow:4)-+
Nazwy etatow sa rozne od tak jak mowisz pomocnik celowniczego po strzelec w druzynie piechoty. Perkusista w orkiestrze to tylko perkusista w swojej jednostce czy idac dalej w plutonie ma inny etat a to ze gra w orkiestrze to po prostu gra. Nie znam szeregowego ktory zarabia 3500 na reke:D jak wiesz gdzie tak zarabiaja daj znac chetnie sie tam przeniose.
bossnr1wpl
2017-07-13 19:19:22
Ocena: -7(glosow:15)-+
komentarz usunięty przez moderatora
projszczok
2017-07-13 20:01:51
Ocena: 19(glosow:31)-+
Ok podejmuję wyzwanie. Ale Ty skończ studia z tytułem mgr i jeździj za mnie na fadromie kilkanaście godzin dziennie. Zobaczymy kto pierwszy wymięknie... A szczerze mówiąc to mieszkam na poligonie (pewnie znasz: Oleszno, powiat drawski) i jakoś nie widziałem, aby żołnierze szczególnie zapierdalali. Raczej się opierdalają całymi dniami, a potem jęczą jak im źle bo w namiotach muszą spać i że okoliczny burdel zamknęli...
ToSaJakiesJaja
2017-07-13 20:51:43
Ocena: 0(glosow:2)-+
Pensje z naszych pieniedzy dostajesz za to, że jak nas ktos napadnie nie zginiesz pierwszego dnia. Wiec cwicz zawziecie okopywanie sie. A obiad to sie nie nadaje nawet dla leżącego w szpitalu. Okopujacy się żołnierz powinien mieć rację ze 4 Mk.
bezkasku
2017-07-13 20:55:22
Ocena: 5(glosow:9)-+
Skoro tak - to czemu ty się żalisz, że "zapierdalasz na poligonach", dając do zrozumienia, że to jednak wam jest ciężej niż innym? Nikt ci, cipo, nie zabraniał się uczyć i wykonywać na maksa lajtowego zawodu, jak na przykład pielęgniarka na chirurgii za 1500 netto na miesiąc.
bezkasku
2017-07-13 20:58:55
Ocena: 0(glosow:6)-+
Tylko widzisz, jedni mają rozum i jaja i podejmują prawdziwy trud włożony w porządne wykształcenie i potem ciężką, pożyteczną robotę - a inni, wieczni chłopcy, lubią się taplać w błocie i bawić w strzelanki na poligonie i jeszcze zdziwieni, że im braw nie biją. Chcesz uznania - nie bądź "cipa" i wydoroślej, za pracę się weź.
TommyAtommy
2017-07-13 21:57:37
Ocena: -2(glosow:6)-+
komentarz usunięty przez użytkownika
opiekuneczka21
2017-07-13 22:52:17
Ocena: -2(glosow:8)-+
JarekWuu płakaliby po pierwszym dniu :) żal dupę ściska ale każdy kozaczek kombinował jak się wymigać z Z-ki a teraz ciska się o pensję i dodatki. Sama jestem żołnierzem i rozumiem rozgoryczenie. Biegasz pół dnia w polu głodny jak pies a tu widzisz takie coś. To nie tak że każdy się na to godzi. Jest rozkaz trzeba iść. I pamiętajcie my nie pracujemy więc nie dostajemy pensji! Wybuchnie wojna i nikogo nie będzie obchodził 40-godzinny tydzień pracy. Dla Was zapewne poza pierwszymi dniami nic się nie zmieni a dla nas całe życie!
SiropDeCitron
2017-07-14 07:42:58
Ocena: 0(glosow:0)-+
komentarz usunięty przez moderatora
bezkasku
2017-07-14 08:47:59
Ocena: 2(glosow:2)-+
Opiekuneczka, mi nic niczego nie ściska, zetke mam za sobą, czas stracony wbrew mojej woli. Było minęło. Nikomu kasy nie zazdroszczę. Mnie się żyje dobrze. Dlaczego? Bo zawod wybrałem Z ROZMYSŁEM i wiedziałem na co się godzę i co mam w obowiązkach. Zero rozgoryczenia i zaskoczenia. A szanuję ciężko pracujących ludzi, z których pracy jest pożytek.
opiekuneczka21
2017-07-14 08:53:34
Ocena: -3(glosow:3)-+
JarekWuu a uważasz że obrona kraju to nie pożytek? Już przerabialiśmy takie sytuacje x lat temu przypomnij sobie jak się skończyło? rozbiory i okupacje. Moim zdaniem dobrze że jest armia, obyśmy jej nie musieli użyć ale obywatel Polski musi mieć świadomość że ktośich jest w stanie obronić
bezkasku
2017-07-14 08:56:06
Ocena: -1(glosow:1)-+
Ach, te żołnierzyki! Wydaje im się, że grają w WoT na żywo i reszta ma im z tego tytułu pokłony bić. Polroczne wypowiedzenie. Nie wiesz jak to twoi koledzy rozgrywają? Idą po zwolnienie lekarskie, jak trzeba to i od psychiatry lub ginekologa i siedzą w domu, pobierają pensję do końca wypowiedzenia. Sprawdzone,działa.
bezkasku
2017-07-14 09:00:25
Ocena: 0(glosow:2)-+
To z kim my teraz jesteśmy w konflikcie i przed kim nas bronicie? Rozbiory? Dziecino, ty z historii coś jeszcze pamiętasz, czy matura na 30%? Chcesz szacunku, uznania i poczucia, że realnie służysz społeczeństwu? Zostań lekarzem za 2000 netto, pielęgniarką lub ratownikiem medycznym za 1500 - a nie obrona Rumunii, cholera wie przed czym.
opiekuneczka21
2017-07-14 09:12:44
Ocena: -2(glosow:2)-+
Widzę rozgoryczony ratownik medyczny lub niespełniona pielęgniarka mi się znalazła :) nie neguję tych zawodów ale mam szacunek do każdego czego Tobie jak widzę brak. Złap pokorę do życia bo później zaatakuje nas ktokolwiek i co? pobiegniesz z płaczem brońcie mi dupska. Nikt nas nie atakuje ponieważ mamy jak się bronić nie pomyślałeś? Być może mamy słabsze uzbrojenie ale z perspektywy innych państw mamy jedną z najlepiej wyszkolonych armii na świecie i na bank lepszy poziom wyszkolenia mamy aniżeli amerykanie :) niestety by takowy zachować należy ćwiczyć na różnych obszarach w tym też Rumunii
cozakraj7
2017-07-14 09:19:05
Ocena: 0(glosow:0)-+
7 lat temu miałem 'przyjemność' zwiedzać jednostkę wojskową w Giżycku. Na samym starcie cztery ławeczki pod nimi dywan z petów. Weszliśmy do jednostki i jakiś pułkownik chciał popisać się umiejętnością strzelania do czołgów z symulatora. Ustawili mu cel kilometr od niego chybił o... 200 metrów, powtórzył i znów 200 metrów w bok. Wszedł mój kolega - kompletny amator siedzący w takim urządzeniu pierwszy raz i chybił o 50 metrów. Na molo spotkaliśmy wojaka, który siedział tam.. cały dzień, a jak inny przyszedł go poinformować, że 'stary go szuka' odpowiedział 'a ja go k*rwa w dupie mam'.
opiekuneczka21
2017-07-14 09:19:26
Ocena: 0(glosow:0)-+
Akurat w szeregach wojska jest masa pielęgniarek czy nauczycieli nie gadaj o braku szkół czy wykształcenia gdyż sama mam kilka kierunków i uwierz mi myślisz że łatwo się tam dostać spróbuj sam ale niestety licz się z tym że 70% odpada na wstępnych kwalifikacjach. A skoro ktoś nie nadaje się do wojska lepiej by szedł na zwolnienie i zostawić obronę ludziom z powołania i z pasją.
cozakraj7
2017-07-14 09:29:31
Ocena: 1(glosow:1)-+
Oczywiście siedział sobie na tym 'molo' aż do naszego wyjazdu (zapewne i jeszcze później). Ogólnie syf straszny nie wojsko jak to już były wojskowy powiedział 'j*bana przybudówka'. Miesiąc poligonów? Na pewno przyda się Wam, bo macie tam jak u babci.
bezkasku
2017-07-14 10:23:41
Ocena: 0(glosow:0)-+
Ani ratownik, ani pielęgniarka, szanowna "powódko". Jestem automatykiem i ja ani na swoją pracę, ani też na płacę nie narzekam. Mam jednak szacunek do tych, którzy wykonują ciężką pracę za proporcjonalnie marne pieniądze. Mam szacunek do pielęgniarki, która musiała najpierw studia skończyć, aby za 1500 złotówek miesięcznie móc mi kroplówki zmieniać i poduszkę poprawiać. Mam szacunek do ratownika medycznego, który musiał najpierw studia skończyć, aby bez żadnych diet i przywilejów zawodowych móc dla mnie życie narażać za 1500 złotówek miesięcznie. Mam szacunek do budowlańców, którzy
bezkasku
2017-07-14 10:28:17
Ocena: 0(glosow:0)-+
bez względu na upał 40 stopni lub inne niedogodności, non stop na dworze pracują i konstruktywnie mają czynny udział w tworzeniu polskiego PKB (tak, to również patriotyzm). Na szacunek, szanowna "powódko" trzeba sobie zasłużyć, to nie jest coś, co się komuś należy z góry i jest "w pakiecie". A kiedy boski Don Antonio doprowadzi do wojny, to zapewniam cię, że ogłoszą mobilizację i ja, zdrowy, niespełna 50letni facet z kategorią "A", również dostanę karabin i będę musiał broić kraju. Tyle że ty za kasę - a ja za darmo. Nie wiesz, jak to działa w stanie wojny?!
bezkasku
2017-07-14 10:35:19
Ocena: 0(glosow:0)-+
"Dostać się" do wojska mogłem, tak jak każdy po zasadniczej. Nie chciałem. Czy teraz jest trudno? Nie sądzę. Mój braciszek zrobił psikusa rodzicom. Oni go na studia spakowali i zawieźli, a ten po pierwszym semestrze uciekł z uczelni i mając ukończone LO z buta poszedł sobie do woja pracować. Do policji niby trudno się dostać, też ponoć 70% odpada - a jak się patrzy, kto tam pracuje, to kwiatu inteligencji polskiej bym tam nie szukał. Trudno to się na medycynę dostać - a nie do wojska. A swoją drogą - do pracy w urzędzie dostać się jeszcze trudniej. O czym to ma świadczyć?
nudnygosc
2017-07-14 10:51:53
Ocena: 1(glosow:1)-+
@projszczok, zatem zadam Ci moje nieśmiertelne pytanie, jakie zadaje osobom które twierdzą, że wojsko się opierdala. A więc: KTO ZABRONIŁ CI IŚĆ DO WOJSKA?? Też byś się opierdalał. Zawsze głośno krzyczycie, ale jak stajecie przed komisja wojskową, to nogi się Wam uginają i na tym się kończy Wasze kozactwo ;) Wojsko czeka i zaprasza w swoje szeregi. Oczywiście jeśli coś potrafisz zaoferować wojsku poza bezsensownym pier...leniem tu ;)
Smutasek
2017-07-14 11:33:12
Ocena: 0(glosow:0)-+
opiekuneczka21 - proszę Cię, przestań już pisać te brednię. Byłem jako cywil (informatyk) w wojsku przez 7 lat. Jeździłem po poligonach konfigurować komputery, sprzęt itd. Łącznie zajmowało to parę dni, ponieważ wojsko było tak fantastycznie przygotowane, że wiecznie coś się psuło. Widziałem jak Wy żołnierze "zapieprzaliście" na poligonie. Widziałem również, jak dzwoniono po panie do towrzystwa, bo ileż można siedzieć i się nudzić. Nie wiem jakich filmów się naoglądałaś, ale nie rób jak Macierewicz ludziom papki z mózgu.
bezkasku
2017-07-14 12:12:08
Ocena: 0(glosow:0)-+
@nudnygosc - to ja ci odpowiem. 1. Nikt mi nie zabronił. Nie chciałem. Miałem wtedy konkretny zawód i dobre perspektywy. 2. Stanąłem przed komisją, nic mi nie zadrżało, przyjąłem kategorię "A" i odsłużyłem 2 lata. Przesiąknąwszy oparami absurdu wojskowego, doszedłem do wniosku, że ja chcę pozostać normalny. Nie o to chodzi, kto zabronił, że "idź się zamień". Zrozum człowiecze, to ty jesteś panem swojego losu i jeżeli nie pasuje praca, to ją zmieniasz. Wiesz, ile razy ja pracę zmieniałem, branżę, zanim znalazłem tę prawie idealną? A mogłem siedzieć i narzekać, prawda?
CZYCHACZ
2017-07-14 12:37:17
Ocena: 2(glosow:2)-+
Ulubione stwierdzenie mundurowego zamawiającego jakąkolwiek usługę: naprawę auta, remont domu, fryzjera to stwierdzenie PŁACE TO WYMAGAM. JA też płacę podatki i tym samym wymagam aby żołnierz to był żołnierz a nie pipa, która po internetach zdjęcia obiadów rozsyła.
nudnygosc
2017-07-14 14:19:25
Ocena: 1(glosow:1)-+
@bezkasku, więc sam widzisz, każdy obrał swoją drogę życia. Ty nie zostałeś w woju bo nie czułeś się dobrze w tym a ja tak. Każdy obrał swoją drogę życia w jakiej czuję się najlepiej i bez sensu jest zaglądanie w "talerz" komuś. Każdy dokonał wyboru z nas, więc niech ciągnie ten swój wózek a nie wylicza innym ;)
bezkasku
2017-07-14 14:24:34
Ocena: -1(glosow:1)-+
Różnica między mną - a wojskowymi jest taka, że ja wybrałem swoją drogę, a kiedy napotykałem trudności, niepowodzenia, to w sobie szukałem zmian i po prostu szukałem dalej tak długo, aż znalazłem - bez roszczeniowej postawy i focha przedszkolaka, że mi obiadek nie smakuje. No wojskowi strzelają najpierw focha, potem fotkę na wiochę i wykazują roszczeniową postawę i żale w internetach wylewają, ojoj, jak nam jest źle. Ty wiesz, ile ja razy pracę zmieniałem, kiedy nie czułem się w pracy dobrze? Ile kursów, szkół, szkoleń, aby coś w życiu zmienić? Ale lepszy jest pewnie foch...
bezkasku
2017-07-13 21:19:44
Ocena: 1(glosow:3)-+
Bo chodzi o to, że tacy się tam najchętniej pchają. Jak facet wie, że ma jaja i wie, że poza wojem spokojnie zarobi dobrą kasę, to mu te misje wiszą. Ale jak wie, że tak naprawdę nic w życiu nie potrafi, to jedyna szansa na konkretną kasę. Nie pasuje - niech siada za kółko i niech ciągnie 40 ton po Europie. Będzie żarcie super. Ale za swoje...
markopolonysa
2017-07-13 18:35:27
Ocena: -3(glosow:11)-+
Trepy dobrze zarabia za moje podatki codziennie kaszy bym wam gotował TAK JAK POLICJIANICI sendziowie prokuratorzy i inne darmozjady 15 lat i na emeryturę wstyd dla tego kraju !!!!! Powinni je bac tak jak inni jak nie pasuje to na budowe !!
mlodypisto
2017-07-13 18:29:21
Ocena: 4(glosow:4)-+
tomy mamy misję w Rumunii?
bossnr1wpl
2017-07-13 18:29:05
Ocena: -6(glosow:10)-+
komentarz usunięty przez moderatora
GuruPiczka
2017-07-11 19:36:34
Ocena: 4(glosow:10)-+
komentarz usunięty przez moderatora
cagenicolas
2017-07-11 10:11:21
Ocena: 6(glosow:6)-+
ten moment kiedy zrozumiesz ze w rumuni karmia lepiej niz w polskich szpitalach
wujekdobrrarada
2017-07-10 22:09:12
Ocena: -1(glosow:5)-+
komentarz usunięty przez moderatora
lancusztyk11
2017-07-10 22:07:01
Ocena: 1(glosow:7)-+
A co na wczasach jesteś ? zawsze mozesz zjeść suchary
Ejkum-Kejkum
2017-07-10 14:28:32
Ocena: -2(glosow:6)-+
Zdrowo i praktycznie. Po ziemniakach się chamieje, więc na wszelki wypadek...
bossnr1wpl
2017-07-13 19:22:58
Ocena: 5(glosow:7)-+
komentarz usunięty przez moderatora
bezkasku
2017-07-13 21:11:03
Ocena: 1(glosow:1)-+
canovi - kto cię zmusza do wytrzymywania na takim żarciu? Jak zrezygnujesz, to cię zastrzelą? Podjąłeś pracę w wojsku z przymusu, ktoś ci groził i zmusił? Jak tam jechałeś, to spodziewałeś się luksusów? Jesteś facet, to ty decydujesz o swoim życiu. Armia jest zawodowa, dobrowolna i za rezygnację kulki nie dostaniesz.
camovi
2017-07-13 23:24:52
Ocena: 3(glosow:5)-+
bezkasku Jeśli wstępujesz do wojska, to podpisujesz kontrakt! I go wypełniasz, a nie sper_alasz do mamuśki!
bossnr1wpl Kanapeczki? wystarczy byle jakie żarcie, byle 5000 kalorii, bo tyle przeciętny żołnierz spala w polu! Ale skąd ty to możesz wiedzieć na poduchach na kanapie!
opiekuneczka21
2017-07-14 01:03:49
Ocena: 0(glosow:2)-+
bezkasku wiesz w ogóle o czym mówisz? myślisz że to cywil? nie przyjdziesz do pracy i wywalą Cię? nie nie tu pół roku wcześniej musisz się prosić o to by zechcieli Cię zwolnić. Tu nie ma tak że zachlejesz i kacowe. Pod groźbą odpowiedzialności karnej chodzisz codziennie. A nie ma czegoś takiego że w połowie wyjazdu rezygnujesz. Ach Ci cywile wszystko takie łatwe i proste. Pełni rozgoryczenia bo zarabia mniej od żołnierza. Najpierw idź do wojska przeżyj chociażby NSRy a później rozmawiaj o czymkolwiek bo pojęcia nie masz co gadasz. Łatwo z boku osądzać ale by być mężczyzną to już ciężej
bezkasku
2017-07-14 08:52:42
Ocena: 0(glosow:0)-+
Opikuneczka, sierotko, bylem w wojsku, jak ty zapewne koszulkę w zębach nosiłaś i na chleb mówiłaś "bep". Obecnie mam młodszego brata, zawodowego szeregowego, jedn. Szczecin, po 2 zmianach w Afganistanie, mam wiec pełny obraz tego, co się na przestrzeni lat w tej firmie zmieniło. Brat nie narzeka. Przeciwnie, ciągnie z tego woja ile się da. Jak każdy.
opiekuneczka21
2017-07-14 08:55:34
Ocena: -1(glosow:1)-+
Brata, ciotkę, wujka...sam nie jesteś więc jajo wiesz tak naprawdę. Uwierz mi są tamludzie- cała masa którzy są z innych powódek aniżeli finanse. Słyszałeś o czymś takim jak...patriotyzm?
bezkasku
2017-07-14 09:05:52
Ocena: 0(glosow:0)-+
Tak, słyszałem. Pierwszą oznaką patriotyzmy jest szacunek do mowy ojczystej, pani "powódko". Powódką jesteś wtedy, kiedy występujesz w sądzie jako strona składająca pozew. Do wojska możesz iść z osobistych pobudek... Nie mydl oczu. 90% chłopców poszło tam dlatego, że to niezłe, szybkie pieniądze, szybka emerytura i spore pole do kombinowania.
opiekuneczka21
2017-07-14 09:14:46
Ocena: 0(glosow:0)-+
Ja nie wiem co ty slyszaleś od znajomków bo sam pojęcia o tym nie masz ale ja natrafiam chyba na większość patriotów która jak ja wykonywałaby to nawet za najniższą krajową bo KOCHAJĄ to co robią
bezkasku
2017-07-14 10:50:53
Ocena: 0(glosow:0)-+
Ja im się wcale nie dziwię, że kochają, bo drugiej takiej pracy z wieczną zabawą dla dużych chłopców, prostu nie ma! :) Gdzie im będzie tak dobrze, jak tam? Gdzie indziej dostaną wypłatę za zabawę? Chyba tylko w Legolandzie. Mój młodszy braciszek też to kocha i nie wyobraża sobie pójść do innej pracy. Ale nazywajmy rzeczy po imieniu -odkąd armia jest zawodowa, jest to po prostu praca i zawód jak każdy. Idziesz tam do pracy, żeby zarabiać pieniądze. To twoje źródło utrzymania. Pielęgniarka, lekarz, nauczyciel, ksiądz - też jest miło, kiedy idą do pracy chętnie i kiedy lubią to, co robią.
opiekuneczka21
2017-07-14 11:23:17
Ocena: -1(glosow:1)-+
Po pierwsze by to była praca musi mieć charakter pracy zarobkowej a tu jej nie ma. Nie obowiązuje tydzień pracy. Masz ciągłe nadgodziny, służby, warty. W pracy musisz mieć 10h odpoczynku tu możesz zapier....24h na dobę. I otrzymujesz wyplatę a tu uposażenie. Masz kontrakt a nie umowę o pracę. Tu nie ma znamion pracy czy umowy o pracę. Chyba nie do końca wiesz co mówisz. Masz prawie 50 lat wojsko pamiętasz komunistyczne tylko. Nie wiem co braciszek Ci naopowiadał pewnie bujdy by lepiej Ci się żyło ale wiesz armia nie jest ta sama co kiedyś i komuniści się już także wykruszyli w dużej mierze. Te
opiekuneczka21
2017-07-14 11:24:35
Ocena: 0(glosow:0)-+
Teraz jest czas profesjonalistów i ochotników armia się przekształciła ale Ty jak większość siedzi jeszcze w czasach komuny i AK47 :P
bezkasku
2017-07-14 12:17:54
Ocena: 1(glosow:1)-+
szanowna powódko - ty czytasz to, co piszesz? Bo masz kłopoty z logicznym myśleniem i sama sobie przeczysz. Praca w wojsku ma charakter pracy zarobkowej, ponieważ... dostajesz wynagrodzenie i jest to twoje podstawowe źródło utrzymania. Kiedyś każdy musiał do wojska iść i odsłużyć. Nie miał wyboru (chyba, że kombinował). Za pobyt dostawało się żołd, który na fajki wystarczał. Teraz aby tam pracować musisz się samemu zgłosić. Nie przyślą ci wezwania do domu i biletu, że musisz jechać. Sama się zgłaszasz, tak samo jak do pracy w korpo, w szpitalu czy gdziekolwiek indziej. Z
bezkasku
2017-07-14 12:21:44
Ocena: 0(glosow:0)-+
Zatem wojsko obecnie jest typową armią zawodową. Zawodowa (masz kłopot z językiem polskim, ale spróbuj dociec znaczenia tego słowa) to znaczy, że dobrowolna (dla chętnych) i oznaczająca, że jest to... twój zawód! Można być z zawodu lekarzem, księgowym lub na przykład żołnierzem. Zawód mojego brata to zawodowy szeregowy. Rozumiesz? Już w nazwie zawodu masz precyzyjnie wyjaśnione, że jest to jego zwód. Nie pasja, nie hobby, nie forma spędzania czasu, nie stopień zyskany w wojsku - nazwa wykonywanego zawodu.
bezkasku
2017-07-14 12:26:01
Ocena: 0(glosow:0)-+
Jeżeli ty rozróżniasz zawód - od "nie-zawodu" na podstawie ilości godzin przepracowanych w ciągu doby, to co powiesz o lekarzach i ich dyżurach 24 godzinnych? Albo o policjantach i 24 godzinnych służbach? Albo o kierowcach TIRa, którzy jadą w trasę na 2 tygodnie? Albo moja poprzednia praca serwisanta - 8 godzin jazdy do klienta, potem praca przez 5 godzin, powrót do centrali - lub kolejna praca gdzieś po drodze, jak było zgłoszenie. A co powiesz mojemu znajomemu, który na morzu na platformie wiertniczej pracuje i ma zmiany co 3 miesiące? Po twojemu - to nie praca, bo trwa dłużej niż
bezkasku
2017-07-14 12:29:22
Ocena: 0(glosow:0)-+
Powiem ci, że lekarz często również ma kontrakt - nie umowę o pracę. Ba! I ja pracowałem swego czasu na kontrakcie - nie na umowę o pracę. Czyli co? Nawet jak dostawałem za to pieniądze, to nie była to praca i nie miało to charakteru zarobkowego? No to ciekawe, z czego się wtedy utrzymywałem... Z przyzwyczajenia i silnej woli, wychodzi na to. A wojsko wcale się od czasu komuny aż tak bardzo nie zmieniło. Mój brat jest moim bratem - a nie moim synem i nie jest ode mnie 20 lat młodszy. Mentalnie jest dokładnie ten sam syf, to samo kombinatorstwo.
bezkasku
2017-07-14 12:34:55
Ocena: 0(glosow:0)-+
A i część sprzętu doskonale pamięta minione czasy, nadal w użyciu będąc. Różnica jest taka, że kiedyś musiał iść każdy - a dziś idzie tylko ten, kto chce. Specjaliści? Jasne! Chłopcy po LO lub po zawodówkach to rzeczywiście specjaliści, jakich wtedy w zasadniczej nie było. Specjaliści, panienki po pedagogice i po przyuczeniu w WSOWL we Wrocławiu. Uważasz, że wtedy to było niemożliwe? A teraz cię, powódko, chwilowo opuszczę. Muszę się skontaktować ze znajomym lekarzem aby mu powiedzieć, że jego praca na kontrakcie nie ma charakteru zarobkowego. :)
opiekuneczka21
2017-07-14 12:52:39
Ocena: 0(glosow:0)-+
Owszem jest szeregowy zawodowy co wiąże się z zawodem. Zawód= żołnierz. Jednakowóż nadal obstaję przy swoim nie jest to praca. Jest to służba. przysięgasz i służysz nie pracujesz. Ty mylisz pracę i charakter pracy zarobkowej ze służbą. Tu służysz. Tak samo jak lekarz służy ludziom ale tu powstaje inna zależność. Lekarz nie przyjdzie do pracy zostanie zwolniony i nic się nie stało , ściągną innego lekarza. Żołnierz nie przyjdzie na służbę i już ma zaproszenie na postępowanie. Więc nie ma tu znamion czy charakteru pracy a jedynie służby. Tak samo jak cechą charakterystyczną pracy jest odprowadza
opiekuneczka21
2017-07-14 12:55:48
Ocena: 0(glosow:0)-+
odprowadzanie składek ZUS jednak wojsko tego nie robi bo to służba nie praca. Ok odbębniłeś swoje zmarnowane 2 lata ale widzę pojęcia nadal nie masz na temat tego jak służyć dla kraju. Bo ja wstając codziennie mam świadomość tego że idę służyć i robię coś pożytecznego bawiąc się razem z chłopakami w harcerzyków jak to zgrabnie ujęte było. Ale w razie W ja stanę do walki razem z nimi a Ty będziesz psioczył nadal na władzę, system itd i chronił się za mną w tym czasie bo przecież to moja praca? Doprawdy?
bezkasku
2017-07-14 13:26:51
Ocena: 0(glosow:0)-+
Z taką nielogiczną demagogią, to się pani powódko staraj o asystenturę w aparacie politycznym PiS. Wiesz, czym się różni służba od pracy? Służy się za darmo, za żołd w wysokości ceny kilku paczek fajek. Różnica jest taka, że ja służyłem - ty pracujesz. Ty się z tej pracy utrzymujesz i z tego żyjesz - ja slużyłem za free, poświęcając za free swój czas na rzecz pracy dla kraju. Tym się różnic służba od pracy. A nie forma umowy, wynagrodzenia i ilość nadgodzin. Obecnie córka znajomej jest wolontariuszem w hospicjum. Jest psychologiem. Chodzi tam 3 razy tygodniowo na kilka godzin. Nie bierze za
bezkasku
2017-07-14 13:30:35
Ocena: 0(glosow:0)-+
ani złotówki. Ona służy ludziom. Służy, bo robi to za darmo, robi to dodatkowo, nie ma z tego żadnych profitów. Uważa, że ma misję do spełnienia, a misja polega na pomocy umierającym. Ale w tym hospicjum są przecież pracownicy etatowi - czy oni też służą? Nie. oni pracują, tak samo jak i ty pracujesz. Jeżeli twierdzisz, że wojsko to u ciebie jest służbą (tylko służbą - i aż służbą) - to z czego się utrzymujesz? Skąd bierzesz pieniądze na jedzenie, na ubrania, na czynsz, na leki, na rozrywkę? No przecież nie ze służby, bo służba jest za free. Masz wobec tego pracę poza służbą?
bezkasku
2017-07-14 13:33:31
Ocena: 0(glosow:0)-+
Praca, pani powódko, to jest to, co przynosi ci utrzymanie. Czyli jak telemarketer pracuje na umowę zlecenie - to nie znaczy, że ma służbę zamiast pracy, bo nie ma umowy o pracę? A nadgodzin ma od cholery i trochę, bo dyżury po 12 godzin nie są rzadkością. Jeżeli wyznacznikiem pracy jest u ciebie opłacanie składek ZUS - to co z rolnikami? Oni też mają służbę? Chyba tak, bo żaden rolni składek ZUSu nie płaci. Ba! A nadgodzin ile, zwłaszcza podczas letnio-jesiennego poligonu przy zbiorach.
bezkasku
2017-07-14 13:37:17
Ocena: 0(glosow:0)-+
Wyznacznikiem służby ma być składanie przysięgi? No to ja przysięgę złożyłem. A wiesz, że pracownicy służby zdrowia też składają przysięgę? Idąc twoim torem (braku) rozumowania, lekarz podwójnie nie pracuje. Bo mało tego, że w większości pracuje na kontrakcie, nie na umowie o pracę - to jeszcze przysięgę składa! Czyli tym bardziej - lekarz nie pracuje zarobkowo. A jak się ordynator nie pojawi w pracy bez podania przyczyny, a jakiś pacjent w tym czasie umrze - to ma również prokuratora na karku. On i cała placówka zarazem. Żołnierz weźmie zwolnienie od ginekologa za 2 dni wstecz i jest kryty.
bezkasku
2017-07-14 13:41:02
Ocena: 0(glosow:0)-+
A robienie czegoś pożytecznego... Hmm... pomyślmy, z czego nasz kraj obecnie czerpie większy pożytek - czy z pracowników biorących udział w wytwarzaniu PKB - czy z wojska, które (podobnie jak kościół)przejada nasze PKB. Z czyjej pracy ja mam większy pożytek - z pracy piekarza, który mi bułki piecze, lekarza, który mnie na nogi postawi, strażaka, który mi wodę z piwnicy wypompuje, handlowca, który mi sklep otworzy, fryzjera, który łepetynę ostrzyże - czy może z żołnierza, który odpali działko i 200 tysięcy puści w 5 sekund. Ciekawe...
bezkasku
2017-07-14 13:44:27
Ocena: 0(glosow:0)-+
Argument: "A JAK BĘDZIE WOJNA" jest wyjątkowo słaby, pani powódko, bo jak będzie wojna i ogłoszą mobilizację, to bedę walczył razem z tobą - ty za kasę, a ja ponownie za free. Tak samo jak, jak i setki tysięcy innych facetów, którzy na co dzień naprawiają drogi, pieką chleb, kopią węgiel, naprawiają auta. Po prostu powrócimy do służby. Tej prawdziwej służby - bo ponownie za kilka paczek fajek. I my będziemy walczyć w służbie - a ty w ramach obowiązków zawodowych. Cieszę się, że lubisz swoją pracę. Ja swoją też lubię, ale nie udowadniam, że to misja do spełnienia...
bezkasku
2017-07-14 13:48:01
Ocena: 0(glosow:0)-+
Na władzę mało psioczę, co najwyżej na głupotę ludzką. Władzę zawsze można zmienić, jak historia pokazuje, a głupota ludzka zostaje niezmienna. Ja nie będę się za tobą chronił, bo po to odbyłem dwuletnią służbę, aby w razie mobilizacji podjąć broń i walczyć. W służbie. Ja w służbie - a ty w ramach obowiązków zawodowych. Czy ja ci dziś wypominam, że nie naprawiasz linii produkcyjnej i że nikt tego nie zrobi, tylko czeka, aż ja to zrobię? Nie. Bo wiem, na czym polega moja praca i wiem, za co biorę pieniądze.
koreperytor12
2017-07-10 13:34:13
Ocena: -4(glosow:6)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Markkopolo
2017-07-10 20:21:35
Ocena: -2(glosow:8)-+
Jak zawsze i wszędzie: praca nie pasuje, to zmień! Twoja wina! A w ogóle to wy..erdalaj! Co za ludzie.
bezkasku
2017-07-13 21:35:54
Ocena: 0(glosow:0)-+
Markkopolo - jakże to polskie! Nie podoba mi się praca, więc zamiast zrobić coś, aby ją zmienić, lub coś w tej pracy ulepszyć - to pobiadolę w internetach i wstawię kilka fotek na wiochę, demoty i pozalę się trochę. Ale mojemu pracodawcy uszy spuchną i nos sczerwienieje, jak w internetach zaczną go hejtowac. Ludzie, dorośnijcie...
Markkopolo
2017-07-15 11:05:46
Ocena: 0(glosow:0)-+
@bezkasku, chyba mnie nie zrozumiałeś.
Markkopolo
2017-07-10 20:48:26
Ocena: -3(glosow:7)-+
Chyba na ostrej redukcji. Niech będzie nawet jakieś 100g piersi z kurczaka i z drugie tyle groszku(choć nie będzie), do tego niech będzie z nawet 100g jakiegoś w miarę tłustego sosu. Więc liczymy: mięso 140kcal, groszek 80kcal, sos ciężko policzyć, niech ma 30% tłuszczu i jakiś cukier do smaku, wyjdzie około 280- 300kcal(tak, tłuste sosy to prawdziwa bomba kaloryczna). Czyli wychodzi obiad koło 500kcal. Może dla pracownika biurowego, unikającego jakiejkolwiek aktywności, starczyło by energii. No, i minimum 3 takie posiłki dziennie. Dla osoby pracującej fizycznie, aktywnej, to racja głodowa.
bongobongo25
2017-07-10 12:59:22
Ocena: -7(glosow:19)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Wysublimowany
2017-07-10 12:56:39
Ocena: 9(glosow:11)-+
183 i pół groszka to wcale nie tak źle.
To zdumiewające, jak ludzie próbują zaoszczędzić kilka funtów.
główna
Wszystkie absurdy w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Jeżeli uważasz, że któreś zdjęcie wykorzystano bez twojej zgody to możesz skorzystać z linku "Zgłoś nadużycie" który znajduje się pod każdym zdjęciem.
.: Kontakt z nami :.
.: Regulamin strony :.
FIREFOX:0