Od czau wejścia Polski do Unii i wyjechanie trzech milionów Polaków. Polscy pracodawcy przejrzeli na oczy.

Przy obecnej - najniższej od lat - stopie bezrobocia, takie podejście właściciela firmy równa się strzałowi w kolano.

Pier*olenie o "szopenie"! Dzisiaj taki szef nie ma racji bytu. W każdej gałęzi gospodarki brakuje ludzi. Pracownik dzisiaj jest na wagę złota i żaden szef już nie może sobie nawet pozwolić na grubiańskie i chamskie traktowanie pracownika bo po prostu któregoś dnia zostanie sam w swojej firmie

PO i PiS... Na jednym obrazku.

Pracodawcą i pracownikiem sie bywa. Człowiekiem się jest. Dziś jestes szefem-jutro mozesz byc pracownikiem. I odwrotnie. Nigdy nie pal za soba mostów i traktuj innych tak, jak chciałbyś, aby ciebie traktowano, wtedy możesz sobie i innym patrzeć w oczy z podniesioną głową. A jeśli trafisz na szefa, lub pracownika, który jest kawałem gnoja - odcinaj sie jak najszybciej możesz. Umowa o pracę to nie Akt Małżeństwa-czasem nie warto walczyć z idiotami, wystarczy zmienić szefa, lub pracownika.

Problemem jest to, że takich pracodawców tworzą poglądy prawicowe po usunięciu z nich empatii. CI, którzy byli w Polsce za poprzednich kadencji, to ci, którzy dorobili się podczas przemian 1989-91. I ci sami wciąż tu są. Rządy lewicowe po usunięciu z nich empatii tworzą komunizm, więc nie lepiej, a w sumie o wiele gorzej. Można to podsumować: świnia świnią pozostaje niezależnie od sterów władzy.

jakby panstwo mniej dojeżdżało pracodawców podatkami to kto wie - może byłoby lepiej?

to załóż własny biznes jak się nie podoba