A historia była taka: Słów kilka dla normalnego faceta "Spadaj palancie, łobuzy kochają najmocniej" Niedługo potem, niewiasta spotkała swego księcia Sebiksa. Sebiks zamoczył bez gumki, bo z gumką to nie zabawa, a gdy ta zaszła w ciążę, sebiks się ulotnił jak fatamorgana. Ciąg dalszy tej historii był wszystkim powszechnie znany - Los dał mi kopa, więc szukam poukładanego faceta (Czytaj, Frajera). Trzeba być skończonym frajerem, aby się na to złapać. Ponoć głupota nie boli, ale może dawać się we znaki przez długie lata.