Kolbą w ryj.

Tusk 150 razy przyznał nagrody dla ministrów i wiceministrów na kwotę 400 milionów zł. A w tym czasie 250 miliardów strat na VATcie , 100 miliardów za wyprzedaż majątku narodowego, 150 miliardów ukradzionych z OFE pieniędzy i przesunięcie do walącego się budżetu . A jak policzyć te wszystkie afery po 1,5 , 3 , 16 miliardów to sumując to wszystko jest pytanie: za co Tusk dał nagrody i gdzie wtedy byliście POlewacy ? PISowi się należy chociażby za dodatkowych 60 tys. dzieci urodzonych dzięki 500+ w porównaniu do przewidywań GUS na lata 2016-17. Bo jako podatnicy wypracują dodatkowy dochód PKB .

Cóż 8 lat czekali no!

Czy mi się wydaje, czy politycy chcą dostawać pensję za samo byciem politykiem a jeśli już coś zrobią to należy się premia?

Za wielki sukces uważam tego debila jak innych z jego grona i otoczenia to przyznanie sobie nagrody za dobre ciągnięcie druta i nastawianie obsr... oczka swemu guru a potem wylizanie mu do czystości za to premie sobie przyznali wszyscy a brocha i inne wiadomo za co i taka jest prawda i całym pisoraku.

Dobra, zmiana.

Szkoda tylko, że kasa nie była rządu a podatników a oni tak wysoko tego "olbrzymiego sukcesu" pewnie nie oceniają. 10,00/h dla posła/senatora...