Jestem właścicielem pojedynczej apteki i powiem Wam teraz prawdę. Z hurtowniami i z producentami handluję na małą skalę co przekłada się na niski rabat zakupowy a to w konsekwencji na cenę. Dla przykładu preparat UROFURAGINA w ofercie producenta to 15-20% rabat przy zakupie 30 op plus rabat z hurtowni 5-10%. Duża sieć aptek dostaje w tym samym czasie, łącznie z dopłatami, 69% rabatu przy zakupie 5 000 op. Takie niestety są dysproporcje, zwłaszcza na supl. diety. Cena wyjściowa (bez rabatów i promocji) dla jednego op. Normaflex Duopack j.w. na dzień 28.05 to od 73,43 do 73,90 brutto zakup. Pozd

Wiadomo, że utrzymanie apteki stacjonarnej kosztuje. Ale ceny o 100% wyższe to też trochę przeginka - wykorzystuje się tutaj fakt, że szczególnie starsi nie ogarniają internetów albo przewagę, że jak cię przydusi w piątek lub sobotę to nie będziesz czekać 3 lub 4 dni na kuriera. Jak zwykle prawda gdzieś po środku.

wiocha powinna być dla kolejnego bezmyślnego BURASA jakim jesteś niewątpliwie jawnym przykładem. W aptece internetowej oczywiście że większość cen tego preparatu jest za 17 zeta.... ale jakbyś się buraku przyjrzał to nawet w internecie są jeszcze apteki i sprzedają to za ponad 60 zeta..... jeżeli uważasz że mała apteka powinna szybciej reagować na zmiany cen leków od tych z internetu.... to lecz się na nogi bo na głowę jest za późno..... dzięki własnie takim ograniczonym pacanom mieliśmy rządy SLD, PO a teraz PIS.... wam po prostu wszytko można wmówić i wami pokierować podczas gdy mózg odpoczy

lol, nie. dla przykładu: linagliptyna w tabletkach (Trajenta) w aptekach internetowych: ~300PLN. w aptece na mieście: 100PLN. tak więc, kto tu oszukuje?

Pewnie, że stacjonarna apteka ponosi wyższe koszta stałe. Dodajmy do tego dumpingowe ceny w sieciówkach, które kupują wagony leków i dostają za to rabaty lub pieniądze od producentów. Ale to nie tłumaczy takiej różnicy w cenie. Na szczęście mamy teraz wolny rynek i nikt nie zmusza do kupowania w małej wiejskiej aptece - możesz zrobić to w sieci. Ja np. kupowałem pewne leki w Czechach gdzie były dużo taniej niż u nas.

Drogi autorze tej blyskotliwej wrzutki. Zastanów się teraz ile kosztuje wynajęcie lokalu pod taką aptekę ile kosztuje opłacenie pracowników, Zusow i wszystkich innych danin. Rozumiem że jak ty założysz sobie biznes to właśnie po to aby do niego dokładać i sprzedawać po kosztach? To chyba nic dziwnego że w Internecie jest taniej

To nie jest oszustwo, a wolny rynek. To od Ciebie jełopie zależy czy skłonny jesteś wydać 78.90 czy 32 zygli za ten sam produkt. Jeśli wydasz 78.90 oznacza to żeś głupi i pretensje możesz mieć tylko do siebie.

Marża sklepowa jeszcze istnieje , w internecie zawsze taniej wychodzi.Ale nie ma tu dodatkowego paragonu za przesyłkę panie krzysiek688.No i dla porównania co tam Panu przysłali ? Zdjęcie dla porównania.Bo tak to nie rzetelny dokument.

to nie oszustwo tylko wolny rynek...

Pewnie że jest oszustwo! A wiem to na swoim przykładzie w jednej miejscowości w dwóch różnych aptekach różnica na tym samym leku wynosiła ponad 30 złotych! Co więcej to właśnie lekarz mnie poinformował w której aptece jest taniej! I teraz się zastanówmy jak niektóre apteki nas okradają, najgorsze jest to że jest na to przyzwolenie!

Po 1 na wydruku paragonu można wpisać co się chce !!! Po 2 nie porównuj zakupu jednego opakowania w małej miejscowości przez aptekę a rabatowanego zakupu kilkuset opakowań przez sieć aptek. w kilku przypadkach jest tak że te preparaty to tzw groszówki dodawane do zamówień pakietowych!!!

Na czym polega oszustwo bo nie rozumiem ?

Gdzie tu oszustwo? W biedronce pomidory po 3,30zł na targu 7,00zł Pewnie też oszukują.