To niech głosują jak wrócą.

Takie pierdoły to pociskaj w swoim otoczeniu. Byłem trochę za granicą i wiem jak ta Ojczyzna u nich w sercu wygląda, takich pomyj na Polskę jakie słyszałem to nigdy tu na miejscu nie miałem okazji. W Polsce już od wielu lat da się dobrze zarabiać, tylko trzeba się wysilić. To nie głęboki prl gdzie ludzie spierniczali przed biedą i prześladowaniem. Ostatni ludzie z Polską w sercu to ci co emigrowali 35-50 lat temu.

Postaw się na moim miejscu. Kończysz szkołę średnią i idziesz do pracy. Żeby nie stać w miejscu piszesz się na studia zaoczne. Zarobisz ok 2000 wydasz 2000. Jeśli się coś wywinie np. auto zepsuje (tak stary golf to auto) to nie jesz przez miesiąc. Państwo nie daje Ci żyć bo na każdym kroku masz jakiś podatek, opłaty itp. W końcu kończysz studia i szukasz z tego tytułu lepszej pracy. Dostajesz mega oferty za 2200-2500. Więc nie dziw się że ktoś kto wyjechał i za tą samą robotę dostanie 8000zł rzuca pomyje. Rzuca ale nie na kraj tylko na rząd były i obecny bo widzi jak był okradany.

Próbujesz przemawiać do rozsądku ludziom, którzy dalej myślą kategoriami komuny. To nie przypadek, że rządzi nimi partia komunistyczna, której niby tak nie lubią, a która wciąż wygrywa. Zresztą, wciąż wygrywają jacyś złodzieje - przykład płynie z góry, ale oni coś zbyt chętnie z niego spijają.

Martin, Polakiem można być z urodzenia, pochodzenia itp, a mieszkać w PL wcale do tego nie trzeba. A jeśli się tam nie mieszka, to po kiego grzyba decydować o tym co się tam dzieje?

Jak Kukiz walczy o zmianę ordynacji wyborczej to ile zrozumienia mu okazywaliście? Ile dalej mu okazujecie? Ilu z was zadało sobie choć odrobinę trudu, żeby sprawdzić co robią i o co walczą politycy, na których głosujecie? Teraz nagle zdziwienie. Jaki to co piszesz ma w ogóle związek z tym memem? Jeżu kolczasty, co za kołki ...

Ale niektórzy z was mają wciąż majątek w kraju i płacą tu podatki. Nie widzę powodu, żeby pozbawiać ich prawa do decydowania co się ma z nimi dziać.

Wbrew pozorom znikomy procent Polaków na obczyznie płaci jakiekolwiek podatki w Polsce, jeśli wyprowadzili się więcej niż 5 lat temu. Sam mieszkam w UK od 13 lat, nigdy mi przez myśl nie przeszło aby głosować w jakichkolwiek wyborach dotyczących rządu w PL. Lokalne w UK, to inna sprawa, to mnie dotyczy bezpośrednio.

Wbrew pozorom ja płacę i mam tam wciąż sporo własności. I zdecydowanie chcę mieć wpływ na to co się dzieje z moją własnością. Ty jak nie płacisz, to po prostu nie głosuj, a nie podnoś ręki na cudzą własność, bo tym właśnie jest odmawianie prawa wyborczego tym, którzy ją w Polsce mają i płacą za to. Komuna wam we łbach powywracała u już nie nauczycie się szanować tego co nie wasze.

tak dla peło :)