Pełna zgoda.

milencia22 "Najwięcej o Bogu mówią - ateiści" co bzdura! Z resztą jak cały twój wywód.

milencia to taki typowy wiejski głupek, nie spodziewaj się niczego poza bredniami. Poza tym ewidentny kryptopedzio, ciągle rozmyśla facetach robiących sobie laskę. Albo jakiś przyczajony trans, może dlatego frajer w średnim wieku nazywa siebie "milencia22".. Zresztą nie ma co wnikać, olać i niech gnije w swojej brudnej norze.

Widzisz, odpowiedź jest prosta. Bo wyznawcy yeti nie indoktrynują naszych dzieci (a wcześniej nas samych jako dzieci) w szkołach. Bo yeti nie ma świątyń co 2 przecznice. Bo yeti nie angażuje się w politykę i nie mówi jak mamy żyć. Ponieważ wyznawcy yeti nie nie narzucają zakazów i nakazów. Ponieważ kapłani yeti nie łażą po domach. Nie wystarczy być ateistą, żeby kościół nie miał wpływu na życie ateisty. Kiedy klechy wyniosą się tylko do kościołów, zostawią dzieci, szkoły, politykę i obyczajowość w kościołach, wtedy ateiści o nich zapomną. Ale do tego czasu trzeba z tym walczyć.

Zawsze mnie smiesza dorosli, ktorzy maja wyimaginowanych przyjaciol i ktorzy daja sobie wmawiac przez innych, co ci przyjeciele rzekomo chca by robili lub nie :) Oczywiscie, ze mozesz sobie wierzyc, ale w przeciwienstwie do tego, jak samiczek innemu robi loda nie ma to kompletnie zadnego znaczenia. Bo tamto jest czynnoscia seksualna, sluzaca rozladowaniu napiecia, a wiec konkretna rzecza, podczas gdy ty robisz cos kompletnie bezsensownego.

Widzisz legal proste to jest tylko twoje myślenie. Nikt nie karze ci wierzyć, chodzic do kosciola czy zmusza twoje dziecko do chodzenia na religie. Z drugiej strony jako prawdziwy ateista powinieneś pozwolic dziecku chodzic na religie zeby samo podjęło świadomą decyzję. Zakazujac mu indoktrynujesz go wedlug swojej modly a zarzucasz to kosciolowi.

Koscioly ktore sa na co drugiej ulicy a nie przecznicy - to Polska a nie Stany, wybudowali przez setki lat katolicy a nie ateisci. Budowali je nawet za komuny. Kościół nie narzuca nic niewierzacym, robic to moga politycy. Czy nie jestesmy swiadkiem narzucania homopropagandy, ktora nie forsuja katolicy. Ateisci nie walcza z kosciolem bo jest im obojetny. Walcza z nim fanatycy twojego pokroju

Cała nadzieja że różni :milencie , damiani,szefo : nie są z jednej parafii , zamęczyli by proboszcza gdyby się hurmem zgłosili po odbiór premii , podaż na połyki nie nadążyłaby za popytem.

DonaldDrumf głupek cię spłodził. Co ten wpis ma wspólnego z częścią kościół. Można być wierzącym i nie chodzić do kościoła. Dlaczego w tym nędznym memie nie ma nic bezpośredniego wskazującego na kościół. Dlaczego nie obrażanie Mahometa?. Wy atakujecie wiarę a nie kościół pod pretekstem walki z kościołem. To są inne rzeczy. Co ma KK do wiary w Boga? Coraz mniej. Wy ignoranci jesteście zaślepieni nienawiścią i z pewnością macie nudne życie. To wy narzucacie bo co chwilę jakaś wrzutka jaki to Bóg jest bezlitosny. Być może życie tutaj jest tylko częścią czegoś większego. Ułamkiem w rozwoju ducha.

Ta sytuacja pokazuje kontrast. Moja spokojna wypowiedź bardzo pokojowa i merytoryczna. Poniżej obrażanie i odwracanie kota ogonem. Nie interesuje mnie co jecie na śniadanie. Komu robicie laskę. To wasza sprawa jak wiara jest czymś indywidualnym. Chore się to robi bo bycie GEJEM nie jest obciachem tylko czymś cool a katolikiem wyśmiewane.

Panowie, po pierwsze, to że ktoś jest ateistą i przeciwnikiem sekty kk, nie oznacza, że wpiera pedziów - to jest płytkie myślenie. Wrócę do tak prostej kwestii jak religia w szkole. Szkoła to miejsce świeckie, a lekcje religii powinny odbywać się w kościele po lekcjach, a nie w środku zajęć. Moje dziecko musi siedzieć w świetlicy w tym czasie. Poza tym klecha wmawia dzieciom, że powinni nawracać innych, bo taka rola katola. To już jest ingerowanie i narzucanie swojej racji.

Dlaczego nie poślę dziecka na religię, to proste, bo dzieci w tym wieku wierzą w to co im się powie. Jeśli w wieku 18+ moje dziecko uzna że chce wierzyć, to już będzie jego świadoma decyzja, a nie narzucenie pewnego sposobu myślenia przez księży. Poza tym jeśli buk istnieje i jest wszechmogący to znajdzie sposób żeby nawrócić moje dziecko, nie potrzeba do tego klechy. Co do innych religii, to tak jak kk, uważam że islam i inne sekty to też zło. Po prostu w Polsce najpopularniejsza jest sekta kk, gdyby było to islam walczył bym z islamem, jeśli pastafarianizm to walczył bym z pasta.

Kończąc moją wypowiedź, mówiąc o kościołach na każdej przecznicy (ulica biegnąca w poprzek ulicy głównej przecinająca ją - nie tylko w stanach używa się tego słowa), rzeczywiście budowali jest katole. Ale moim zdaniem zamiast kościołów lepiej było stawiać fabryki, uniwersytety, szkoły, przedszkola, biblioteki. KK przez wieki mówił, że ziemia jest w centrum wszechświata - potem stwierdził że się mylił. Twierdził że piekło jest pod ziemią a potem stwierdził że to tylko taka metafora. Pytanie czy za 100 lat nie stwierdzi, że jednak był w błędzie i boga nie ma. I co wtedy powiecie?

Nigdy bie slyszalem zeby ktos w Polsce uzywal slowa przecznica anie mniejsza o to. Zapewn masz to z emigracji. Koscoly nie byly budowane z twoich pieniedzy to czemu ci przeszkadzaja? Czy to nie objaw twojej misji walki z kościołem? Latwo jest atakować kk, wyzywac nas ld katoli, Bóg piszac "buk" ale to tylko swiadczy o twojej malosci. Zacznij szydzic z Mahometa. Nawet w Polsce katolickiej cie dopadna i stracisz glowe.

Tymczasem szydzenie z katolików jest cool. Francja wygrala z kk i grozi jej prawo szariatu. Zarzucasz kosciolowi ze zmienil zdanie na temat ziemi i piekła. Przeciez te poglądy wynikaly z wiedzy ówczesnego swiata. Czemu nie zarzucasz tego owczesnym naukowcom? Czy Kopernik nie byl czlonkiem kościoła?

Zarzucasz księżom ze chca innych nawracac a sam co robisz? Jako ateiscie poeinno byc ci to lotto. Tymczasem aktywne zwalczasz kosciol i katolikow. Antychristianizacja. Szanujac rozmówców nie wypada mowic "panowie" gdy dyskusji uczestniczy kobieta, tak na marginesie. Nik z katolikow nie robi materiałów o wyzszosci kk. Natomiast pseudoateisci kazdego dnia pluja tu na Kościół

A jaka kobieta uczestniczy w rozmowie? "milencia22" to facet z kobiecym nickiem - z tego co się przedstawiał to nazywa się Marek. Kościoły nie powstawały z moich pieniędzy? Wolne żarty, na sam konkordat ile miliardów idzie z moich podatków. Do tego klechy nie płacą podatków ale korzystają z dróg czy komunikacji miejskiej która powstała z moich podatków. Ich dzieci chodzą do przedszkoli i szkół publicznych z moich podatków. A ich konkubiny mają kolejne profity bo są samotnymi matkami. KK będzie mi lotto jak zniknie z przestrzeni publicznej, ze szkół, z polityki, telewizji.

Po co w ogóle rozmawiasz z katolem? Jakakolwiek próba logicznej dyskusji z definicji jest stratą czasu w zderzeniu z urojeniami. To jest idealny przykład katolskiej hipokryzji - nikomu niczego nie narzuca, ale w co drugim zdaniu mówi co masz robić; jego upośledzenie jest jedynym prawdziwym, z tego nie wolno się śmiać, ale śmiało idź śmiej się z innego ... Szkoda na nich czasu, cała ta sekta się już chwieje, trzyma się tylko w biednych, zacofanych dziurach z najwyższą przestępczością i najniższą edukacją, jak polskie wiochy, amerykańskie getta i slumsy w południowej ameryce. Już niedługo.

Dla mnie jak ktos ma nica bedacego zenskim imieniem a w danych podaje 35 letnia kobieta to chyba jest kobieta. Zdecydowana wiekszosc kosciolow, pewnie ponad 95% zostala wybudowaba przed konkordatem wiec ardunent z d.. strony. Wszyscy korzystamy z infrastruktury bez wzgledu na wiare. Ba obcokrajowcy tez z niej korzystaja, jaki z tego wniosek?

Kosciol nigdy nie bedzie ci obojetny bo ty go nienawidzisz. Zaden z ciebie ateista, zwykly antyklerykal. Podatki trafiaja tam gdzie zadecyduja rzadzacy. Rządzących wybiera większość w demokratycznych wyborach. Gdy antyklerykalowie beda w wiekszosci wiekszosc twoich problemow z kk zniknie. Poki co jestes mniejszoscia a mniejszosc nie rzadzi. Tak dziala panstwo demokratyczne.

Januszcebula zabardzo cebula z ciebie wychodzi. Nie chce sie znizac do poziomu rynsztoka aby podjac przykra intelektualnie dyskusje.

Jestem przede wszystkim ateista i to tak zwanym twardym bo wiem że boga nie ma. Skoro to już wiemy to jestem przeciwnikiem każdej religii (ty jako katol jestes identyczny bo nie wierzysz w 4199 bóstw, ja nie wierze w jedno więcej). Ponaddto jestem antyklerykałem bo uważam że tyle złego ile sekta kk zrobiła w Polsce i na świecie to jest nie do ogarnięcia.

Ale w odróżnienie od sekty kk np. Buddyzm, hinduizm, rasta czy zielone światki sa mi obojetne bo nie pchaja sie w polska polityke czy moralność. Nie pchaja sie do szkół. Nie święca kibli na dworcach, nie stawiaja pomnikow pedofilom i nie bronia pedefilow w sutannach. Dlaczego sekta kk nie płaci podatków? Niech zaczna płacic to sie odczepie.

Powiem ci ze nieladnie mowic na kogos katol. Niesie to ze soba pogardliwosc a rozmówcy nie musza sie zgadzac a szanowac. Mi nie przeszkadza czyjs ateizm lub inna wiara. Nie zamierzam nikogo nawracac ale drażni mnie ze ktos kogo ja nie atakuje opluwa mnie. Moja wiara i twoja niewiara to prywatna sprawa. Kk ma sporo grzechow na swoim sumieniu ale jego zaslugi w historii, szczególności Polski sa niepodważalne. Czy to ci sie podoba czy nie od tysiaca lat polskosc zwiazana byla z kosciolem i gdyby nie kosciol historia Polski byla zupelnie inna.

Mam pelno swiadomosc twojego innego pogladu ba to, nie mam zamiar cie nawracać. Poczytaj/poogladaj materialy o roli kosciola w historii Polski, tylko nie te antyklerykalne i klerykalbe, neutralne a moze sie przekonasz.

Nie mozna porownywac wplywu islamu czy buddyzmu na Polske w porownaniu do kk gdyz wyznawcy kk stanowią w RP zdecydowana wiekszosc. To tak jakby porownywac wplyw katolikow na Arabie Saudyjska, troche rozsadku. Jestem za normalnym opodatkowaniem kosciola ale nie oszukuj sie ze wtedy zmienisz podejscie. Ty poprostu jestes przesiakniety nienawiscia do kk i katolików

Widzisz, czytasz moje posty bez zrozumienia, wiec nie wiem czy jest sens dalej to ciągnąć. Nie jestem wojującym wrogiem każdej religii, bo większość z nich nie dotyka mojego życia i jest mi obojętna. To samo z przytoczonymi w rozmowie "homosiami", nie przeszkadzają mi dopóki siedzą w domu i się nie afiszują. Niestety kk przez setki lat był obecny w polskiej przestrzeni publicznej i bardzo znacząco na nią wpłynął. Nie wiemy jak by wyglądał świat bez nakazów i zakazów religijnych, może już 300 lat temu były by samochody i samoloty gdyby różne kościoły nie ograniczały rozwoju świata.

Mam w pracy dużo katolików i jakoś tak się szczęśliwie złożyło że nie ma "katoli". Dla mnie katol to taki który słucha ślepo księdza czy biskupa i nie dopuszcza innego sposobu myślenia. Czasem dyskutujemy o religii i nigdy się nie kłócimy, każdy szanuje zdanie innego. Ale większość się zgadza że kk za bardzo pcha się do polityki, że to źle że nie płaci podatków a księża w większości są biznesmenami a nie pasterzami. Tak jak powiedział, chociaż mi nie wierzysz, odczepię się ode religii kiedy ona odczepi się ode mnie i Polski. Niech rządzi umysłami wiernych, ale tam gdzie jest na to m

Nie chce musieć "wypisywać" dziecka z lekcji religii. Niech chętni "zapisują" dziecko na religię w kościele. Niech szkoła i kościół zostaną rozłączone. Niech chętni na odwiedziny księdza po kolędzie zapisują się na taką wizytę, a nie ksiądz chodzi po mieszkaniach i patrzy kto wpuści a kto nie. Niech przestępcy w sutannach będą sądzeni jak wszyscy inni a nie przenoszeni do innych parafii. Nie zaczną płacić podatki i ujawniać majątki. Niech przestaną kupować ziemię wartą grube miliony za kilka złotych. Kiedy religia wróci do kościołów i będzie tylko dla chętnych, wtedy uwierz

Problem nie jest w czytaniu ze zrozumieniem tylko twoim fanatyzmie antyklerykalnym. Nie przeszkadzaja ci inne religie bo stanowia margines. Moze gdyby nie Kościół nadal jeździliśmy konno, może :) Przez wiele wiekow kosciol byl nośnikiem kultury i nauki. Z kosciolem do polski przyszly ksiazki itd. Dzieki niemu zmienila sie Polska Piastów.

Do Kopernika wogole sie nie odniosles a w dalszym ciągu powtarzasz slogany ateistow niczym antyszczepionkowcy swoje badania naukowe. Grzeczność wymaga zeby kogos nie przezywac od katoli czy w jakis inny mniej wyszukany sposob. Twoj problem jest taki ze nie rozumiesz ze wiekszosc katolikow sa jaj twoi znajomi z pracy. Mamy gdzies w co ty wierzysz/niewierzysz, nie chcemy cie nawracać.

Nie mamy nic przeciwko opodatkowaniu kościoła, nie chcemy mieszania sie kosciola do polityki, nie wierzymy w ksiezy tylko w Boga. Chodzimy do kościoła dla spotkania z Bogiem a nie ksiedzem. Boga spotykamy pewnie czesciej w kowalskim na ulicy niz w proboszczu. Uwazamy ze ksieza za lekcje religi nie powinni otrzymywac pensji. Nie chcemy za to zeby nas obrazano, zdejmowano krzyz ze scian, zeby nasze dzieci nie mogly uczyc sie religi w szkolach a religie rugowano z przestrzeni publicznej.

A wiesz czemu? Bo poki co jest nas wiekszosc. Jak antyklerykalowie beda w wiekszosci twoje marzenia sie spelnia. To brutalne ale prawdziwe. My tez placimy podatki i chcemy miec wplyw na ich wydawanie. Chcemy invitro bo daje cud zycia, nie chcemy aborcji na zyczenie bo to zwykle dranstwo. Nie dla katolika, dla czlowieka rozumnego.

Nikt nikogo zie zmusza do religi. Jestesmy wolni, zniewolone niektórzy maja umysly nienawiścią.

Po pierwsze, wmawiasz mi nienawiść i fanatyzm cały czas. Ale ja nikogo nie nie biję, nie wyzywam na ulicy, nie rzucam kamieniami, nie wybijam szyb w kościołach itd. Jestem ateistą, wiem na 100%, że boga nie ma, dlatego denerwuję się, kiedy wiara w coś czego nie ma, wpływa na moje życie. To co ludzie robią w domach, kościołach, synagogach czy meczetach jest mi obojętne. Jak religia wpływa na moje życie - np. klauzula sumienia u lekarzy. To już jest wychodzenie poza kościół. Skoro ktoś nie chce przeprowadzić legalnych prawnie zabiegów, to powinien mieć odebrane prawo wykonywania zawodu.

Jeżeli prezydent mojego kraju, klęczy a wręcz płaszczy się przed przedstawicielami kk, to już jest wprowadzenie kościoła do przestrzeni publicznej, w domu może klęczeć przed czym chce. Wspomniany przez Ciebie zakaz aborcji (którego osobiście jestem przeciwnikiem - widziałem dzieci urodzone z otwartą czaszką, bez rąk i nóg - bo ktoś zakazał aborcji) wynika u większości polityków z nauk kościoła, a nie przyzwoitości. A w przypadku aborcji trzeba postawić na edukację i wsparcie dla kobiet PO PORODZIE. Bronimy życia nienarodzonego a narodzone już mamy gdzieś, czy tak uczy was wasz Bóg?

Nie każdy katolik to katol tak jak napisałem wcześniej, 70% katolików to bardzo porządni ludzie (pozostałe 30% to po prostu źli ludzie niezależnie od wiary). Katol to fanatyk który słucha proboszcza i gotów jest wygnać z wioski dziewczynę która zaciążyła, podczas kiedy sam ma kochankę albo jeździ na tirówki.

A tak z innej beczki, skoro jesteś wierzący, mając na uwadze treść samego obrazka. Dlaczego chodzisz do lekarza, albo modlisz się o zdrowie dla siebie lub innych. Skoro Twój Bóg chciał, żebyś był chory to czemu chcesz to zmieniać? Czemu płaczesz na pogrzebie skoro zmarły idzie do lepszego świata, przecież spotkasz go znowu? Kolejne pytanie, ile z 10-ciu przykazań łamiesz każdego dnia? Ile grzechów głównych popełniasz każdego dnia? A na koniec sparafrazuje Waszego Papieża "lepiej być dobrym ateistą, niż złym wierzącym".

Nic ci nie wmawiam, oceniam twoje zacietrzewnienie. Ateizm konczy sie gdzie zaczyna sie walka z katolikami badz innowiercami. Mi jestes obojetny. Tak naprawdę obaj wierzymy. Ja w Boga a ty w to ze Boga nie ma. Obaj nie mamy namacalnego dowodu, tylko swoja wiare. Ot taki paradoks ateisty. Klauzula sumienia to przejaw demokracji. Chcesz zmuszac kogos dla ktorego aborcja to zwykle dranstwo to jej wykonywania? To ciągoty totalitarne.

Dla mnie, ojca trójki dzieci, sprzeciw wobec aborcji nie wynika z przynaleznosci do kosciola tylko z człowieczeństwa. Dla niektorych aborcja to pozna antykoncepcja. Jak juz wspominalem jestem calym sercem za in vitro. Jesten tez za utrzymaniem obecnego kompromisu ktory uwazam za b. Dobry kompromis, przejaw rozsadku. Drazni mnie obluda rzadzacych gdzie zmusza sie do rodzenia chorych dzieci a pozniej panstwo zostawia rodziców i dzieci bez pomocy.

Czy Duda kandydujac ukrywal ze jest katolikiem? Ktos go wybral. Przy calej krytyce do jego osoby, czemu odmawiasz mu kleczenia? Nikogo, przynajmniej w tym zakresie, nie oszukal. Czasy w ktorych ludzie bezrefleksyjnie sluchali proboszcza minely. Ty chyba nadal zyjesz mentalnie w czasach chłopów. Czy wsrod katolików trafiaja sie glupi ludzie? A czy wśród ateistow ich nie brakuje? Czemu ny mamy byc krysztalowi a wy nie? Grzeszyc jest rzecza ludzką.

A slyszales moze o Jezusie ktory uzdrawiam chorych, o Łazarzu? Czy zatem Jezus nie wierzył? Czlowiek wierzacy jest czlowiekiem rozsadnym. Przeciez mamy swiadomosc cocsie dzieje z naszym cialem. Bardzo czesto choroby na ktore zapadamy sa poklosiem tego jak zyjemy. Wiara zaklada wolna wole, to my wybieramy jak zyjemy a za to odpowiemy na sadzie ostatecznym. Idac dalej, czy zdarza mi sie grzeszyc i owszem ale staram sie tego nie robic a wiec to chyba na plus. Czemu ludzie placza na pogrzebach, naprawde o to pytasz? :)

Dla katolika pogrzeb to rozstanie ze świadomością spotkania gdy na nas przyjdzie czas. Rozstaniom zawsze towarzyszą lzy, ot taka ludzka natura. Odmawiasz lez matce ktora chowa swoje dziecko, dziecku ktore zegna matke? My mamy świadomość rychlego spotkania a ty co masz? Chrześcijaństwo istnieje 2000 lat, ty zapewne kilkadziesiąt. Chrzescijanstwo istnialo wtedy gdy za znak krzyża mordowano, nawet w XX wieku. Masz świadomość swojej malosci w obliczu tego? Pewnie filozof powiedzial ze wiara w Boga sie oplaca bo gdy go nie ma nic sie nie traci a gdy jest to mozna duzo zyskać: )

Zebu nie byc posadzonym o unikanie odpowiedzi odniose sie do przykazan. Przyznaje zdaza mi sie czasami naruszyc drugie i trzecie przykazanie. Poza tym nie zdradzam zony, nie zabijam itd. Mysle ze pod wiekszoscia przykazan kazdy ateista by sie podpisac ze zwyklej przyzwoitosci.

Ok. Teraz juz pojechałeś absurdem. Myślałem że to potencjalnie wartiściowa dyskusja ale widze że nie. Popełniasz jeden zasadniczy bład ateizm to nie jest wiara. Ja WIEM że boga nie mam. To nie jest kwestia wiary tylko wiedzy. Tu nie ma paradoksu. W matematyce czy logice nie udowadnia sie “nieistnienia”. Nie potrafisz udowodnić istnienia czegoś? Od tysięcy lat nie ma dowodu. Koniec

Twoja religia istnieje 2000 lat, a człowiek istnieje 200.000 lat, masz świadomość małości swojej sekty w obliczu tego? Chociaż ty pewnie wierzysz w kreacjonizm i że kobieta powstała z żebra mężczyzny. To co z ludźmi którzy żyli przed przyjściem waszego proroka? Indianie, którzy do XVI nie wiedzieli że taki ktoś w ogóle istniał. Idąc twoim głupim tropem, że ja wierzę, że boga nie ma, można by powiedzieć że moim ulubionym hobby jest "niechodzenie na ryby". Religię można porównać do towarzystwa płaskiej ziemi, jakiego argumentu im nie przedstawisz oni i tak zaprzeczą.

Dlatego żyj sobie jak chcesz. Wierz sobie w co chcesz. Klęcz przed czym chcesz. Bzykaj kogo lub co chcesz. Tylko nie wmawiaj innym, że ateizm to wiara, bo wyjdziesz na idiotę.

Damian z milenciom to się dobrali.. jak w korcu maku. Ale cóż, to nie ateiści i samodzielne myślenie ewidentnie nie jest ich mocną stroną. Nie chcę nikogo obrażać, ale ręce opadają jak się czyta te głupie głupoty, a rzekłbym nawet brednie.

Pozwolisz ze pozostanę przy swoim zdaniu na tamat wiary ateistów w nieistnienie Boga. Widze ze strasznie sie zdenerwiwales i ocierasz sie o ciebka granice argumentow i obrazania rozmówcy. Moja religia zaiste liczy 2000 lat bo liczona jest od narodzin Jezusa ale Bog jako stwórca, ojciec Pana naszego jako stworca jest od zawsze wiec argument twoj uwazam za co najmniej chybiony. Czy ty naprawde uwazasz ze przecietny chrześcijanin czyta biblię doslownie? Nie zartuj sobie :) Biblia jest napisana w języku dopasowanym do wspolczesnych ludzi, wielokrotnie modyfikowana na potrzeby kosciola co bylo oczy

Zanim zacznie sie cos krytykować, negowac i podwazac trzeba posiadac wiedze na dany temat. Ty jestes przesiakniety stereotypami, wiedze o katolikach czerpiesz z Chlopow. Nie zmuszam cie do zmiany wiary i nie opluwam twojego światopoglądu, polemizuje z nim. Ty za to atakujesz nas katolikow, wyzywasz, osmieszasz. Kto jest zatem gorszy? Kto z butami wchodzi w nasze zycie? Kto jest bardziej agresywny? Tak to juz jest z chalasliwymi mniejszościami. Pozdrawiam innowierce :)

Dla mnie możesz wierzyć w co chcesz, jest mi to dalece obojętne. Nie obraziłem Cię, tylko stwierdził, że jeżeli będziesz błędnie interpretował ateizm to wyjdziesz na idiotę. Wybór należy w tym zakresie do ciebie. Nie dochodzę do granicy argumentów, mam ich bardzo wiele. Ty podajesz argumenty wymyślone przez ludzi. Co do mojej wiedzy, myślę że mam większą od zdecydowanej większości katolików, polecam lekturę Historii Kościoła Rogiera. Opinię o katolikach biorę nie z Chłopów, tylko z obserwacji ludzi, sąsiadów, polityków, księży.

Problem tej dyskusji, jak i każdej dyskusji ateisty z wierzącym polega na perspektywie. Twoja perspektywa jest taka, że wierzysz w istnienie Boga oraz twierdzisz że ja wierzę w nieistnienie Boga. Natomiast ja nie jestem niewierzący, ja jestem ateistą - zaprzeczam istnieniu tego i każdego innego Boga, dlatego dla mnie wszystkie Twoje argumenty oparte są na kłamstwie pierwotnym, jakim jest twierdzenie o jego istnieniu. Z muzułmaninem mógłbyś dyskutować o wyższości jednego kłamstwa nad drugim. W dyskusji ze mną, próbujesz mnie przekonać do czegoś, o czym ja wiem że jest wymyślonym kłamstwem.

Starasz się usilnie sprowadzić, tą dyskusję do znanego sobie terenu, tj. rozmowy z osobą która wierzy w brak Boga. W ogóle nie zrozumiałeś mojego argumentu o tym że Twoja religia ma 2000 lat. Skoro mówisz, że Bóg był zawsze, to dlaczego dopiero 2000 lat temu powiedział wam jak macie żyć. Dlaczego wiec ten wszechobecny i wszechmogący Bóg nie objawił się wszystkim i wszędzie aby każdy wiedział jak ma żyć, a jedynie wybranym w Izraelu. Czy zatem ludzie którzy przez kolejny 1500 lat nie wiedzieli nawet że ktoś taki jak Jezus istniał byli gorszym sortem?

Ziemia istnieje 4,6 mld lat, a ludzie od niespełna 200.000 lat. Twoja religia 2000 lat. Dlaczego wszechmogący i wszechobecny Bóg, nie stworzył wszystkiego za jednym zamachem, tak jak opisuje to Wasza święta księga. Raz jeszcze podkreślam, to nie Bóg stworzył ludzi, tylko ludzie stworzyli Boga, zagłębiając się w lekturę waszej świętej księgi widać to bardzo bardzo wyraźnie. Czy neandertalczyk zabijający innego neandertalczyka popełniał już grzech? Czy Indianin w X w.n.e., zabijają Indianina popełniał grzech? On nie widział o 10-ciu przykazaniach.

Również nie rozumiem, skoro panbuk chce żeby zdechli to niech zdychają, dlaczego kwestionują jego wole. Na dodatek boją sie śmierci, modlą o zdrowie. Przecież czeka ich życie wieczne w raju obok dżizasa i maryji dziewicy... A w kolejkach do lekarzy pełno moherów, w szpitalach pełno katoli. Czyżby ich wiara nie była tak mocna jak twierdzą.

Pan bucek jest największym mordercą na świecie bo wygnał z raju i dał ludziom ŚMIERC!

Albo na chust się modlą "za kogoś". A co? Bóg, który jest wszechmogący i wszechwiedzący usłyszy Kowalskiego i powie "ty faktoza. Dobra! Babcia dzisiaj nie kipnie"

Ja też nigdy nie zrozumiem. Codziennie od kilku(set) lat w********* całą tablice Mendelejewa (która ma wpływ na nasze DNA), tłuczemy sie samochodami, mordujemy na zawołanie, ale jak przychodzi co do czego to dobrze że zawsze mamy zwalić na kogoś winę... akurat w tym przypadku padło na boga. Gdybym był na jego miejscu, musiałbym mieć albo niesamowitą depresje albo takiego w*****, że wszyscy Ci którzy wygadują takie oszczerstwa popamiętaliby mnie za wszystkie czasy.