nie ważne co zrobił kierowca; ten typ z forda leciał z łapami; gdyby na mnie trafiło to raczej o własnych siłach nie zszedłyb z tej ulicy; prawidłowo, buractwo należy tępić

Dużo jeżdżę po PL od kilkunastu lat i przyznam że w ostatnich latach jest bardzo dużo agresji na drodze. Każdy chce udowodnić że na drodze jest lepszy od drugiego. Widzimy czyjś błąd a nie daj Bóg sami ten błąd odczujemy to wtedy się zaczyna! Niedługo będziemy wozić w bagażnikach pały, noże, broń itp. Trochę myślenia i tolerancji by się przydało. Ktoś odwalił numer na drodze? Nic się nie stało? To odpuść!

Trzeba obserwować drogę cały czas! Jak jedziesz i widzisz ze za Tobą nagle się pojawia ktoś szybki.... to powinieneś wiedzieć, że w podobnej sytuacji jak na filmie on będzie chciał łyknąć tą ciężarówkę i Ciebie przy byle okazji. W takiej sytuacji lepiej dać szybkiemu wyprzedzać. No chyba że widzę, że ów szybki nie zbiera się za bardzo do tego wyprzedzania - to sam łykam tira. Gdybym wyprzedzał i jakiś laps podobnie jak nagrywający by mi przed ciężarówką wyskoczył... tak jak temu z Forda... to bym wyprzedził i nie próbował później uczyć go jeździć czy z nim gadać, zatrzymywać się i robić wiochę

Każdy usprawiedliwiający gościa w mondeo powinien jeździć co najwyżej seicento, wtedy będzie wiadomo, że nie będzie bawił się w wyprzedzanie. Koleś kompletnie zignorował fakt, że nagrywający dynamicznie zbliża się do dostawczaka, co samo w sobie sugeruje, że może chcieć go wyprzedzić. Gdy mamy zamiar wyprzedzać, nie patrzymy tylko w lusterka, ale również na to, co dzieje się przed nami, co cwaniak w mondeo miał gdzieś.

Błąd może popełnić każdy. My nie decydujemy, kto zawinił bo nie ma nagrania z tyłu. Mogło być też tak, że nagrywający zaczynał manewr a kierowcy Forda było za wolno i w tym samym czasie przyśpieszył. Sam miałem tak nie raz, mimo że gapiłem się w lusterka. Nie widać, żeby nagrywający na siłę się pchał, tylko widać, że wyraźnie zwolnił i odpuścił. Ale zachowanie kierowcy Forda było więcej niż naganne. Nie on jest od rozsądzania takich spraw a policja. I na moim miejscu kierowca nagrywający i tak był litościwy że użył tylko gazu (bo nie wiedział z jakim zamiarem kierowca Forda idzie do niego).

A może znawcy kodeksu drogowego może najpierw go przeczytajcie! Wolno wyprzedzać więcej niż jeden pojazd?? Bo chyba raczej nie! Obaj byli tak samo winni moim zdaniem, jeden ze nie patrzy w lusterko a drugi za sam manewr wyprzedzania.

Jakie nieporozumienie? Nagrywający mogłeś zabić gościa z forda! I jeszcze masz tupet nazywać go kierownikiem,bo co? Bo się zdenerwował? Tak, miał takie prawo!!!!!!

Jaki kierownik??.

ford już wyprzedzał a nagrywający nie popatrzył w lusterko...