Z chamstwem nie ma co dyskutować. Następny raz jak taki tir skończy manewr po tych 10 minutach wyprzedzę go i zjadę na prawy pas powoli hamując. To do czego on mnie swoją wielką dupą zmusił (też musiałem hamować, bo hrabia wiezie świeże bułki [:D] i musi zyskać te 10 minut na 400km). Staranować mnie? Proszę bardzo. Motocyklem w moment ucieknę, a dręczyć mogę. Samochodem? Masz przyspieszenie tak słabe, że dopuszczę, żebyś lekko puknął mi tylko w zderzak, policja, mandacik i nagle z zysku 10 minut zrobi się -60 minut. Chamstwem na chamstwo

mikmas, nie zesraj się w gacie podczas blokowania TIRA ze szczęścia

Mikmas zebys wiedzial jak czesto brakuje tych kilku minut zeby wrocic na baze bez robienia nocki w ciezarowce. Poczytaj troche na temat czasu jazdy i pracy kierowcy jakie sa limity

To przy przyblokowaniu zabraknie Wam kilkadziesiąt minut, a nie kilka i już tak wielkiej straty nie będziecie odczuwać :)

po co pyerdolisz takie bzdety , blokujecie lewy pas zawsze w chamski sposób i huy kogo to interesujeco to za kawałek chleba , jak ci nie pasuje to się do PiSu zapisz bedziesz miał lepiej

A co tylko osobowki mogą się wyprzedzać? Ciężarówki już nie mają prawa bo Janusz w swoim passacie ma ochotę "polecieć" 140

@Magnus90 jasne, że mają prawo! Mają pełne prawo, ale wyprzedzanie to proces dość dynamiczny. różnica 90 vs. 91 to udręka, blokujesz pas i typy muszą hamować ze 140 do 91, bo jaśnie hrabia chce być 10 minut wcześniej. Jechałem motocyklem po autostradzie, 140 prawym pasem, wyprzedzenie typa - zjechanie na lewy pas dupnięcie do 190, 0.2ms i jestem z powrotem na prawym pasie. Nikogo nie blokuję, wszyscy szczęśliwi. Natomiast jak taka krowa się wytoczyła na lewy pas to zwolnienie do tych 90,23456km/h robi KOREK. Takich autystycznych samolubów po drodze spotkałem kilku

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ty na motocyklu manewr wyprzedzania wykonasz szybko bo możesz, osobowka wykona średnio szybko bo może, ciężarówka niestety zrobi to wolno bo inaczej nie może. Każdemu się spieszy nawet tirowcom, a może im szczególnie gdy wracają do rodziny po 3 tyg w trasie. Gdyby nie było kagancow na 90km/h to nie jeden wyprzedzalby z prędkością 100 lub większą i byłby spokój ale czy bezpieczniej? Obojętnie czym się jeździ trzeba mieć trochę oleju w głowie.

2 km/h to w 9 godzinnym czasie jazdy 18 km dalej a to czasami przesądza o dotarciu do celu.

To się dogadujcie z szefostwem, żeby dawali realne widełki, a nie tymi krowami blokujecie innych ludzi zasłaniając swoje chamstwo "procedurami"