Lewica zawsze była pierwsza do rozdawania. Szczególnie czyjegoś. Tym nie mniej rozumiem pragmatyczne podejście. W końcu nierobów i nieudaczników życiowych jest w tym kraju większość. Czego nie rozumiem, to czemu wmawia im się że są wyjątkowi i cudowni i powinno się na nich łożyć.

Ale Markus, najwyższa pora z tym skończyć. Prawda jest brutalna. Tak jak świat w którym żyjemy. Chcesz posmakować luksusu?? To musisz w siebie inwestować. Zapie**alać w szkole, na studiach i zdobyć pracę, której niewielu się podejmie. I za tą pracę dostawać godziwe pieniąchy. A mam wrażenie, że większość myśli: ch**, byleby maturę opi***olić, szczytem aspiracji, jest kierownik zmiany w Lidlu, i już za samo to należy się 30k miesięcznie i Porsche. Bo przecież osiągnął coś w życiu. No niestety nie.

Prawda jest taka, że 80% ma taką pracę, którą albo da się zautomatyzować, albo bardzo łatwo znaleźć zastępstwo. Bo nie wymaga od człowieka za wiele. Chcesz żyć w luksusie?? Wymagaj i inwestuj w siebie, zdobądź kwalifikacje, które ma niewielu i voila. A nie lewicowe pierd**enie, że wszyscy są równi, etc. Nie są. I choćby ch** na ch**u stawał nie będą.

No albo to co napisałem, albo można jeszcze kraść, ale to już chyba nie wymaga komentarza.