Indoktrynacja od dziecka, niewielu niestety potrafi przejrzeć na oczy.

wielopokoleniowa indoktrynacja jednostek pozbawionych umiejetnosci samodzielnego myslenia i decydowania o sobie. jak to jest ze w sklepie ssaki wiedza co chca kupic ale jak wchodzą pod strzeche z krzyzem to total odlatują? mirra i kadzidło get high?

To taka sama sytuacja jak chodzenie z gilem pod nosem za gówniarza. Jedni z tego wyrosną a głupim nie będzie przeszkadzać i go zjedzą.

"W każdym z nas tkwi potrzeba ciepła, miłości i akceptacji, a często także pragnienie przynależności do grupy. Dlatego prawie każdy może paść ofiarą sekty. Warto poznać, proste zasady manipulacji, jakie stosują sekty, by zwerbować swych członków. Sekta zazwyczaj chce decydować o wszystkich aspektach życia członków - stylu życia, majątku, pracy, kontaktach społecznych, a niekiedy nawet o zdrowiu i życiu." - poradnikzdrowie.pl

Indoktrynacja sekty kosciola, zaczyna sie juz od dziecka! Wtedy dzieci sa najbardziej podatne na bajki...

To nie jest fabryka niewolników, a tylko jej końcowy element, to rodzice ulegający presji otoczenia "bo co ludzie powiedzą" tworzą takich niewolników, a to tylko napędza kombinat pochłaniający kasę czyli kościół.

Ten facet w fajnej sukience czuje się, jak by był na targu niewolników. Oczywiście niewolnicy za darmo i zgodnie z polsko-katolicki prawem.

bi8dne dzieci ale potem dostają od rodziców odszkodowania ! quady, komputery srajfony ! a na liście już są

Raczej targ niewolników i selekcja przyszłych ofiar naduzyc sexualnych