Mam gospodarstwo i dbam o każde zwierzę a pies na zimę i zimne noce ma specjalnie poprowadzone ogrzewanie na podłogę w budzie oraz ocieplony garaż i chowa się gdzie chce a jeść dostaje codziennie na świeżo w domu gdy my jemy obiad siedzi z nami w ciepłym domu do tego ma miski z wodą w kilku miejscach gdzie na pewno nie zamarzną a potem ochoczo idzie się wybiegać na całym podwórku a przestrzeni ponad hektar także na pewno nie brak mu wolności i chyba jest mu dobrze bo co rano przynosi pod dom upolowane gołębie albo szczury :D

Nie każdy pies potrzebuje cieplarnianych warunków, mojemu zrobiłem nowa budę, cała docieplona styropianem, przesłona na wejściu, piec gwiazdek w kategori bud, nie spoczął dopóki nie wyrwał ostatniego kawałka styropianu, nie rozszarpał zasłony, słomę, siano wyrzuca jak furiat, muszą być gole dechy i już. Bernardyn kolegi dostawał pierd.olca w domu, zakopywał się w śniegu i tak spal, tylko kanapowce nie dadzą sobie rady na zewnatrz

Szacunek do żywych istot to nie jest coś, z czym jest po drodze prawdziwemu Polakowi PiSowcowi Katolikowi.

Coś w tym niestety jest. Cały tydzień randapem na zboża, które idą na sprzedaż a w niedzielę pierwsza ławka i do komunii.

Sam to wymyśliłeś, czy przełożony 🤦‍♂️...

Chyba żartujesz.