Panie Roszkowski, garnitur nie czyni człowieka światłym i znającym prawo. Nie będę dalej rozwijał tematu, bo myślę, że nie do ogarnięcia. Jeżeli Pan jest jakimś politykiem, to smutne, kto w Polsce rządzi.

Powiedzieć można, tylko że on nie uwierzy. A sytuacja jest tak poważna, że amerykanie trzęsą tyłkiem i rozsądnie moderują sytuację. Nie wiem, o co chodzi w tej wojnie, bo chyba nie o kilkanaście amerykańskich laboratoriów biologicznych, ale jest na prawdę poważnie. Dostarczanie broni jednej z walczących stron podsyca wojnę i może nas do niej wciągnąć. Nasze władze na szczęście dementują większość prowokacji, jak np. ta wczorajsza Poroszenki o bazowaniu ukraińskiego lotnictwa w Polsce. Entuzjastom rozdawania drogich zabawek wojennych komukolwiek proponuję ściepę na zakup takowych.

Głupie to aż strach.