Czy sądzisz, że dzieci w rodzinach nierobów będą pracować. Ja myślę, że nauczone przez rodziców będą na garnuszku MOPS-ów.

ale co tracisz jezeli napisales ze nic nie masz ?

Skończmy raz na zawsze te uproszczenia w stylu " kto nie ma dzieci nie zasluguje na emeryturę". Przez cały okres pracy odprowadzają mi składkę emerytalną (obecnie ponad 600 zł} . Zakładając, że będę pracował do 67 roku życia ZUS zabierze mi fortunę. Więc skończmy z tymi szantazami emocjonalnymi

PLPsycho nie mieszaj ZUSu z podatkiem. ZUS jest na Twoje choroby i Twoją emeryturę, nie na rozdawnictwo budżetowe. To ostatnie idzie z PITu, CITu i VATu.

Mówię o składce emerytalnej i wynosi ona ponad 700 zł (sprawdziłem). Oprócz tego płacę składkę na ubezpieczenia społeczne oraz składkę zdrowotną. Drugie tyle płaci mój pracodawca.

No płacisz, nie przeczę. Ale to nie ma nic do rzeczy. ZUS to jeden złodziej, PIS to drugi. W ogóle się to nie wyklucza.

Zgadza się, ale nie rozumiem do czego pijesz? Gość zapytał dlaczego osoby nie posiadające dzieci liczą na emeryturę, więc odpisałem mu, że całe życie odkładam na tę emeryturę niemałe pieniądze. A ty wyskakujesz jak filip z konopii i piszesz nie na temat.

Filip na temat: on pisze o zupie, ty o dupie. VAT=/=ZUS.

weź też pod uwagę ogólnoświatowy kryzys wtedy panujący,fakt zarobki były marne ale rynek stabilny.To się dopiero wszystko rozkręcało Tusk dawał wędkę a nie rybę a teraz dają ryby i niesamowicie rośnie dług publiczny i oczywiście inflacja.Bilans to 1,5 biliona zł za ten rok W ciągu 5 lat wzrósł o 40 %

Za Tuska służba zdrowia jakoś działała ,niezależne sądy też,Gdy "Kowalski "pracował to nie musiał od państwa żebrać ,Ja nawet sporo zaoszczędziłem.Dzis jestem okradany z tych oszczędności.Aha nie wspomnę o rozbudowie Polski,Drogi kanalizacja wsi,wszystko to powstało za Tuska,Kawałek drogi którego nie zdążył naprawić Tusk do tej pory nie jest robiony ,a jest to jakieś 800metrow.To co Tusk zaoszczędził to Kaczyński rozdał.Dzis mamy to co mamy i to przez nieudolność PISowskich rządów w 70% a nie wojny.

Nie miała gdzieś, tylko nie wchodziła tak głęboko ludziom do portfeli, domów, życia, łóżek, książek. Za PO zarabiałem max 6500-7000zł netto i starczyło dosłownie na wszystko. Dziś zarabiam dwa razy tyle i okazuje się, że musiałem trzykrotnie zwiększyć "poduszkę finansową", bo to państwo jest tak rozklekotane, że nie wiadomo kiedy się to rozpieprzy! W zeszłym miesiącu samych składek i podatków zapłaciłem tyle, co za PO miałem wypłaty!!!