Jakby powszechny dostęp do broni wyglądał tak jak w USA, że byle kto ma do niej dostęp, to wtedy tak, byłby problem, ALE jakby było tak jak w Szwajcarii i każdy byłby przeszkolony i dobrze uświadomiony jak się obsługiwać z bronią, to nie byłoby problemu, w Szwajcarii prawie każdy ma broń, często karabiny automatyczne i jakoś do siebie nie strzelają, wszystko zależy jak podejść do tematu...

przy obecnej polaryzacji społeczeństwa i ślepym rozdarciu pomiędzy dwa najbardziej złodziejskie i bezczelne nurty polityczne w historii tego biednego kraju, nieograniczony dostęp do broni palnej nie jest chyba najlepszym pomysłem

Byle chłystek , zastanowiłby się dwa razy, zanim zaatakowałby nożem, bo kto wie czy potencjalna ofiara nie wyciągnie spluwy i nie pośle mu kulki między oczy.. W dobie wojen i tysięcy imigrantów, rozbrojony naród, to jak barany na rzeź prowadzone..

Wtedy dla wielu wyprawa do Lidla po świątecznego karpia w promocji byłaby ostatnią w życiu.

Nie rozumiem całego tego problemu. To, że nie ma powszechnego dostępu do broni jak w USA, gdzie byle chłystek z dowodem może sobie nabyć broń w sklepie, to dla mnie jak najbardziej na plus. A zezwolenie ? W Polsce jest ono dostępne i wcale nie jest trudno je zdobyć. Śmiesznie proste psychotesty + egzamin z teorii i praktyki. Koszt ? Około 2 tyś zł. Więcej chyba dzisiaj biorą za prawko kat B.

Idąc tym tropem, należy zakazać noży, wideł, pił łańcuchowych, siekier, sztachet z płotów,o morderczych samochodach nie wspominając. Zabija nie broń, tylko ten, który ją trzyma w ręku, a takiemu obojętnie czy to klamka, czy kopaczka do ziemniaków.

Jeżeli kierowca Mercedesa miałby świadomość że kierowca ciężarówki też może mieć broń do obrony, to uwierz mi że niczego by nie wyjmował . A tak byle leszcz gania bezkarnie z jakąś zabawką i strzela sobie radośnie do wszystkich.

Australia to dobry historyczny przyklad. Mieli prawo do posiadania broni i pozniej z niego zrezygnowano. Co sie okazalo? To, ze liczba zabojstw pozostala wciaz mniej wiecej taka sama. Oczywiscie ilosc morderstw z bronia palna spadla, ale wzrosly ilosc z nozami itp. Wniosek? Nie bron jest problemem, a ludzie. Jesli zakazecie nozy to liczba zadzgan tez spadnie. Jesli samochodow to liczba wypadkow samochodowych tez spadnie... Prawo do posiadabia broni i samoobrony to podstawowe prawa czlowieka. Komuchy zawsze beda was przekonywac, ze pozbywanie sie waszych praw to swietny pomysl...

Pierdolisz jak potłuczony

Gdzie Koka tam broń i gangsterka.

w Polsce jest powszechny dostęp do broni od 2011 roku . Poszukajcie informacji

Kokanin ? Ale fajna nazwa. To gdzieś na San Escobar ?

Naród jeszcze nie dorósł by wybrać porządny rząd, a co dopiero broń dla każdego... Nie jestem przeciwnikiem obrony koniecznej, ale jak w dawnych rapsach 52Dębiec wyliczył -"...zamiast się dogadać, lepiej porwać się do szabel" nadal obowiązuje, naród porywczy, a zwłaszcza bo dobrej dawce siwuchy.