No widzisz a gdyby dowództwo AK nie podjęło idiotycznej decyzji o powstaniu akurat w tym momencie to pradziadek mógłby sobie spocząć w normalnej alejce, kilkadziesiąt lat później. Dziwne że nie masz pretensji do tych którzy wysłali go na rzeź tylko do tych którzy nie boją się debili nazwać debilami. Powstanie w takich warunkach strategicznych i wojskowych nie miało żadnych szans na powodzenie. To że trwało aż 60 dni wynikało tylko z tego że Niemcom nie zależało na czasie i do tłumienia rzucili trzeci sort Wehrmachtu oraz jednostki przestępców i zwyrodnialców które nie nadawały się na front.

Chyba nie czaisz, że krytyka nie dotyczy powstańców lecz tych, którzy ich podpuścili a sami siedzieli za granicą i pierdzieli w kanapy.

ja dokładnie tak samo uważam...my będziemy tutaj a wy idźcie.......

Przestań Pan mówić o bohaterstwie Powstańców. Mało który żyje, a nie zrobili niczego dobrego ściągając zagładę na siebie i innych. Bohaterstwo, czy raczej bohaterszczyzna, tego nie przykryją. Kto przy zdrowych zmysłach atakuje plutonem zaopatrzonym w dwa karabiny i jeden pistolet, z nieprzeszkolonym żołnierzem, umocnione gniazdo karabinów maszynowych z osłaniającą go kompanią hitlerowców. Dowódcza, który poprowadził ich do ataku powinien dostać kulę w łeb, gdyby wcześniej nie zginą z 95% plutonu. A ten, który wydał taki rozkaz temuż podchorążemu powinien zostać przez niego zastrzelony.

Tragiczni bohaterowie. Oddali życie bo taki byl rozkaz. Młodzi, często bezbronni. Dowództwo z piekła rodem wysłało ich na pewną śmierć!

A debile jeszcze sie ciesza.

Kompletnym debilem to trzeba być, żeby nie zrozumieć tego mini komiksu. Trzeba nic nie wiedzieć, albo mieć w dupie męki, śmierć, kalectwo, utratę majątku kilku pokoleń przez Polaków w wyniku właśnie takiego działania. Kiedy w końcu zacznie się publikować wspomnienia Powstańców, którzy przechodząc piwnicami bali się bardziej ludzi tam siedzących, szczególnie matek głodujących dzieci, żeby ich nie rozszarpały gołymi rękoma. O pluciu na nich przez zrozpaczonych ludzi i wyzywaniu tylko wspomnę. Ale debile chcieliby jeszcze.

Koniec z milczeniem, żeby nie urazić Powstańców i budowaniem fałszywej narracji. Jedyne co osiągnęliśmy, to stanięcie w obliczu realnej groźby wojny z Rosją, która nie zależnie od jej wyniku będzie na pewno dla nas przegrana tak, że już więcej żadnej nie przegramy. Ba, to samo było z Powstaniem Styczniowym w debilizmie swoim nie wiele odbiegającym od Warszawskiego, podobnie z Listopadowym i Kościuszkowskim. Tylko Polacy tego nie wiedzą poddani praniu mózgów w szkołach dla dobra rządzących jak obecnie.

Komunistyczna propaganda jednak była silna. Dalej działa na niektórych. Na szczęście nie wszyscy mieli takie podejście jak ty. Dostawać cały czas w dupe ale nic nie robić dla świętego spokoju. No ale niektórzy są chyba stworzeni do dostawania po dupie i poddańczemu kłanianiu się.

Ale to nie wszystko, bo zainteresowani zaniżeniem polskich ofiar byli wszyscy. Niemcy - wiadomo zbrodniarze, Rząd Londyński - bo ponosił bezpośrednią odpowiedzialność, PRRowcy - bo nie chcieli legendy i Stalin czekał, co podważało narracje o bratnim narodzie, Stalin - bo nie pomógł z oczywistych względów Powstaniu skierowanemu przeciw niemu, Ukraińcy - bo brali udział w rzezi, Litwini i Łotysze też mieli udział, Angole i USSmeni - bo zablokowali rzeź dopiero po miesiącu i w zasadzie nie pomogli wcale, jeno dla picu. Całkiem możliwe, że straty polskie sięgają 400-500 tys. wymordowanych.

@slodomic - "Dostawać cały czas w dupe ale nic nie robić dla świętego spokoju. No ale niektórzy są chyba stworzeni do dostawania po dupie" - więc, żeby nie dostawać więcej w dupę,... dostali tak w dupę, że nie było co zbierać - ani z nich samych, ani z ponad 200 tys. cywilów, ani ze stolicy. Genialna logika! Szeregowy powstaniec mógł nie wiedzieć, jaka jest sytuacja międzynarodowa, stosunek sił i uzbrojenia, szanse powodzenia, niemal pewne konsekwencje itp. Dowódcy WIEDZIELI.