Od Uralu do Berlina banderowska Ukraina! Pamiati Lasze! Wsi po Wisłu nasze!

Stiepanowi?

Pomnik rzeczywiście stoi i znajduje się w Ustce-Lędowie – nieopodal Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej, co już wiele wyjaśnia na temat znaczenia umieszczonego na nim napisu. Powstał na początku lat 70., gdy jednostką kierował komandor Stanisław Łałak. Oprócz kotwicy i frazy „ZAWSZE WIERNI BANDERZE”, na cokole znajdują się nazwy polskich jednostek różnych typów biorących udział w II wojnie światowej: ORP „Wicher”, ORP „Gryf”, ORP „Jaskółka”, ORP „Mewa”, ORP „Rybitwa”, ORP „Wilk” oraz ORP „Czajka&

By było "Polskiej Banderze" i wszystko by grało...

Dalekkk, nie wiem co bierzesz ale bierz po pół.

Ktoś kto jest czemuś wierny i to zawsze to zły człowiek. Bo jak można być wierny np. księżom, którzy okazują się być pedofilami? Albo tak jakby Niemiec za rządów Hitlera byłby wierny państwu. Nie można być zawsze czemuś wierny. Ani banderze, fladze, państwu czy religii. Zawsze trzeba pytać czy państwo nadal jest dobre? Bo to się akurat bardzo szybko potrafi zmieniać.

Chodzi o wierność banderze na statku, a nie temu ukrowi stefanowi banderze (celowo z małej)