To zależy od programu, który będzie wchodził w ramach "Wiedzy o Zdrowiu". Jeśli wrzucą do niego podstawy funkcjonowania służby/ochrony zdrowia (który lekarz leczy jakie choroby i jak się do niego dostać), co zrobić żeby organizm poprawnie działał (diety, ćwiczenia, zdrowe nawyki) + podstawy pierwszej pomocy + jak działają leki/szczepionki/narkotyki/alkohol, to już choćby te tematy wystarczą żeby wprowadzić go do szkół. Natomiast jeśli to ma być tylko powtórka z biologii + spora dawka zabobonów i straszenia niechcianą ciążą, to ten przedmiot nie będzie miał żadnego sensu.

Nooo i jest jeszcze opcja puszczania na lekcjach 26 odcinków serialu "Było sobie życie" ;p

Albo czytania książki Mirka: "Bebechy, czyli ciało człowieka pod lupą" ;)

Bo chemię w szkole można o kant d..y potłuc, ja szkołę średnią ukończyłem w ubiegłym stuleciu, na chemii kazali mi się uczyć jakichś durnych wzorów ale to jak się robi bimber dowiedziałem się na zajęciach pozalekcyjnych. Jakby ktoś chciał po mnie pojechać to jest to wpis pół żartem pół serio ale jak sobie przypominam jakiś wynalazek gdzie ktoś twierdził że dzieci w szkole powinny się uczyć jak wymienić koło w samochodzie to dlaczego mnie nie nauczyli jak zrobić bimber?

sla666yer, bo to było na ZPT, tylko chory wtedy byłeś ;)

"Głodnemu chleb na myśli" - ktoś, kto czegoś pragnie, nie może się uwolnić od myśli o tym i przy byle okazji często i chętnie nawiązuje do tego tematu.

skoro tylko na tym im zależy, to może najwyższy czas pomyśleć o zmianie "znaku towarowego" ;)

Jak zawsze u zakłamanych sqrwysynów"To sytuacja wyjątkowa"

Oj tam, czepiasz się. A może to znowu było niepokalane poczęcie. Historia zna taki przypadek i do dziś jest to wielbione.

To było cudowne poczęcie... Tylko 3 króli gdzieś zabładziło i jeszcze nie dojechali...