ale że co?.. że wyjęcie z koszyka parówki, sera i mleka do siatki obok - to jakaś robota jest? Przecież jak idzie się do kasy tradycyjne to i tak wykładasz towar na taśme samemu, potem leziesz z drugiej strony wkładasz do torebki sam. Kasjer przecież ci nie wkłada do torebki. W samoobsługowej odrazu jak wyjmusze z koszyka to wkładasz do torebki zachaczając laser -- czyli pomijasz proces jeden. Wg mnie właśnie mniej się męczysz.. no ale to trzeba sobie jednak uświadomić. Mistrz z mema to by chyba chciał aby obsługa sklepu sama mu polatała po sklepie i zrobiłą zakupy i najlepoej do auta zanios

Rabat 30 procent i szybko by zlikwidowali wyzysk.

Ja jak popatrzę sobie na takie memy to też zaczynam czuć się jak frajer. Wybieram sobie wtedy kasę i ustawiam się między parą emerytek płacących bilonem lub grubym nominałem prosto z 14-nastki od Krula Zusa. a wczorajszym gościem o intensywnym zapachu dwu paka budowlańca. Parę minut stania i uczucie frajerstwa mija bezpowrotnie. Polecam serdecznie każdemu.

Tak, tylko ty tak masz

Osobiście wolę skasować sam. Na stacji też Cie wykorzystują bo sam tankujesz? W McDonald też bo sam odnosisz tackę? Generalnie też w każdym markecie bo sam zbierasz towar do koszyka, a nie podaje pracować ik sklepu?

A ja rozwaliłem system i zawsze w kasie samoobsługowej kupuję piwo. Wtedy zawsze musi przyjść kasjerka i zatwierdzić, i kasa nie jest już samoobsługowa. To takie moje małe poświęcenie dla was którzy uważacie się za frajerów.

jprdl, ale janusze maja problemy

Plus za wykochać. Dla mnie kasy samoobsługowe, to szybsze zakupy. Zresztą i tak ktoś z obsługi zawsze tam się kręci.