08:07 a ty piszesz bajki na dopalaczach. wiesz czego tu jeszcze brakuje? smoków! porządny smok zawsze uwiarygadnia takie historie ;)

Głupi sqrwiel z rogami.

Takie to niby oczywiste, a Romanowskiego chcieli zamknąć mimo, że miał immunitet;-)) Jesteś bystrzejszy niż prokurator Bodnar;-))

"Poseł Marcin Romanowski nie ma już immunitetu - zadecydowało Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy. (...) Za rezolucją uchylającą immunitet głosowało 85 parlamentarzystów, 23 było przeciw, 3 wstrzymało się od głosu." - info z 2 października 2024. Z ciebie to dopiero bystrzacha.

Mówię o zatrzymaniu Romanowskiego gdy jeszcze miał immunitet. Już nie pamiętasz? Z ciebie to dopiero bystrzacha ;-))

Napisałem też, że miał immunitet, a nie, że ma;-)) Czytaj że zrozumiałem ;-))

"chcieli zamknąć" - i nie zamknęli, bo sąd odrzucił wniosek prokuratury, więc prokuratura musiała go wypuścić. A to tylko potwierdza moje stwierdzenie, że "ani prokuratura ani policja ani służby nie mogą nic legalnie zrobić".

Dziękuję za zwrócenie uwagi na nieścisłość w moim pierwszym komentarzu: "Osób, które mają jakikolwiek immunitet, nie da się zatrzymać". Zarówno sprawa Romanowskiego jak i zatrzymanie posłanki opozycji za rządów PiS pokazują, że zatrzymać można każdego, pomimo immunitetu, listu żelaznego itp. Ale niezależne sądy są od tego, by takie działania kontrolować i korygować. Tak więc powinienem był raczej napisać: "Osób, które mają jakikolwiek immunitet, nie da się skutecznie trwale aresztować (nie jestem prawnikiem; nie znam fachowej terminologii)".

Ale ze tak bez zadnego trybu mialo niby byc? A co to za radosc tak dopasc i zadusic? Lepiej pognac, zmeczyc, wypuscic, znow pognac, pas z grzbietu zedrzec, wypuscic, pognac... niech wie, ze zyje, i tak zgodnie ze sztuka i prawidlami:)

Z jednym jeszcze zastrzeżeniem - każdy immunitet chroni tylko w ściśle określonych przypadkach (kluczowa bywa zazwyczaj data popełnienia przestępstwa, o które ktoś jest oskarżony), a więc to, co pisałem, dotyczy oczywiście tylko sytuacji, w których immunitet faktycznie daje ochronę. W przypadku Romanowskiego było tak, jeśli dobrze pamiętam, że prokuratura chciała znaleźć jakąś dziurę prawną, którą można by wykorzystać, ale opinie prawne, które przedłożyła sądowi, były bez podpisów, co sąd wytknął (razem z innymi kwestiami).