Pomijając fakt że nie znam chińskiego i początkowo nie załapałem co to jest gościni to zaśmiecając polszczyznę jakimiś pokracznymi feminatywami (przy pisaniu komentarza pod słowem gościni pojawił mi się szlaczek że zrobiłem błąd) jeszcze robią błędy w prościutkim zdaniu i nie chce im się tego poprawić. Wyjątkowa a nie wyjątkową. Śmiech na sali, puste krzesła. Tyle że jest niepokojące że media które powinny dbać o język po prostu go zaśmiecają, przykłady można mnożyć. Niechlujstwo językowe w mediach mnie przeraża, niedługo wszystko zejdzie do poziomu Nie urbana gdzie w gazecie było więcej

A wygląda jak facetka

Koncerty śpiewała kasą Szastała na emeryturę nie zbierała a teraz w programach będzie płakała.

Co to jest ta gościni? Co to za język, kto to wymyślił? Tokarczuk?

Nie łatwiej powiedzieć po prostu "próchno"?

gościówa

No i ktoś zrobił z siebie idiotę. "Gościni" to tradycyjna, polska forma. Powszechnie stosowana jeszcze na początku XXw. Ale skąd obrońcy tradycji i polskości mają o tym wiedzieć? Książek nie czytają, do teatrów nie chodzą...

gościnia powinno być ;)

ale "mistrzyni" czy "zdrajczyni" to już nie razi??? serio???

To pudlo jeszcze zyje?

Ten świat schodzi na psy.

Najbardziej bawi mnie ta część psychoprawicy, która powołuje się na kulturę, wartości i spuściznę naszych przodków i leje z feminatywów, nie wiedząc, że były kiedyś u nas bardzo powszechne, tylko skasowali je komuniści, gdy przejęli władzę po wojnie. Polecam w tej sprawie posłuchać dr Miodka.

I skamlaniu, jaka to się jej krzywda dzieje, że nie ma na paliwo do swojego Porsche i będzie musiała koncertować do końca życia.