No fajnie, tylko, czy politykom się to spodoba? Patrzycie na życie z punktu widzenia obywatela, numeru podatkowego, a dla nich każdy jest płatnikiem podatku, czyli ich pensji i dostępu do wiedzy, co, gdzie, i jak. Dla nich ważny jest każdy głos wyborczy, zwłaszcza tych, którzy nie kumają. Taki sam schemat dział a polityce, Kościele i biznesie. Czego nie rozumiecie?

Czyż nie ma w tym Kraju spraw ważniejszych i bardziej obciążających budżet.

Łatwo to osiągnąć likwidując wszelkie socjale, poza wsparciem dla niepełnosprawnych. I jak to upraszcza system.

Czyli co? Dzielimy obywateli na lepszych i gorszych? A kto będzie ustalał, kto jest lepszy a kto gorszy?

autor miał na myśli zapewne tych którzy mogliby pracować a nie chcą. a mężatka wychowująca dzieci zapier 24h wychowując nowych obywateli

A policjant ranny na służbie, żyjący z renty też jest według Ciebie, debilu pasożytem? A emeryt, który zapXerdalał kilkadziesiąt lat i żyje z emerytury też jest według Ciebie, kretynie pasożytem? A może pasożytem jest, tumanie student medycyny z biednego domu, który kończy studia dzięki stypendium socjalnemu?

A mezatka ktora zajmuje sie wychowywaniem dzieci i nie pracuje zawodowo?

A jeszcze ci co żyją z socjali pierwsi na wyborach i żadnych nie pominą. Jeszcze innych pouczają na kogo mają głosować.

Tak powinno tak być tylko każdy rząd teraz stara się takiej bezużytecznej patologi przypodobac. Renty alkoholowe, 500+,800+, wyprawki, i inne uje muje dzikie węże. Skasować to w cholere i niech parusy zdychają z głodu