sytuacja z życia: dres rzucił butelką w samochód. Zbił reflektor. Właściciel samochodu chciał zawiadomić policję o przestępstwie zniszczenia mienia. Zadzwonił. Policjant zapytał czy ktoś ucierpiał. Kierowca odpowiedział że nie. To proszę przyjechać złożyć zeznania na komisariat. Jak wjechał na parking pod komendą zaciekawił się funkcjonariusz stwierdzając jazdę bez reflektora, czyli pojazdem nie sprawnym. Wystawił mandat uprzejmie informując że przecież może się kierowca od niego odwołać skoro uważa, że jest niesłuszny. thx polska policjo. Dzięki wam naprawde jest bezpieczniej.