Płacisz przy kasie więcej! Supermarket w którym robisz zakupy musi zapłacić tą prowizję za transakcję, co wynagradza sobie wyższymi cenami na półkach, nikomu prezentów nie będą robić i płacą za to wszyscy, czy mają kartę, czy nie, ot całą filozofia

Nie robię zakupów w supermarkecie.;-) Ale to nie ważne.Taki supermarket płaci prowizje za transakcje kartą, przy transakcjach gotówkowych za to musi wynająć gości którzy przewiozą utarg do banku. Czy tak czy tak ma koszty. Jeśli uważasz ze jeśli prowizje za obsługę kart były niższe to w sklepie płacił byś taniej to jesteś naiwny ;-)

To demagogia. Pieniądze nie mają narodowości.Nie ma czegoś takiego jak banki narodowe.Wszędzie pieniądze się mieszają. A my musieliśmy wystawić akcje banków na rynek, bo nie mieliśmy pieniędzy na unowocześnienie banków. Nasze banki, dzięki Balcerowiczowi,i tak są najlepiej chronione przed wyprowadzaniem kapitału. Po prostu nie płać kartą, a nie narzekaj.Zamiast narzekać, zrób coś.

Dorób się czegoś więcej niż mieszkanie na 30letni kredyt albo prowadź firmę międzynarodową, to poznasz prawdę, a nie kit wciskany w akademickich podręcznikach i korporacje z krajów G8, pieniądz nie ma narodowości wśród krajów G8, dla pozostałych ma ;)

wiele osób płaci kartą, co za tym idzie ceny towarów muszą być odpowiednio wyższe aby przedsiębiorcy nie musieli dokładać do interesu :/

Właściciel sklepu albo decyduje się na posiadanie terminali do płacenia w sklepie albo (jak na biedronka) nie. Jeśli decyduje się na terminal to dlatego ze ma z tego "zysk" w postaci większej liczby klientów. Wprowadzenie terminali nie powoduje wzrostu cen. Rezygnacja z terminala nie powoduje spadku cen.

Ale żaden przedsiębiorca nie będzie dokładał do interesu, zatem ceny ma tak skalkulowane aby mógł zarobić i dokonać wszelkich opłat. I chociażby z punktu widzenia przedsiębiorcy tak wywindowane prowizje są wiochą. Spójrz trochę szerzej - poza wielkie markety, w kierunku małych przedsiębiorstw...

Oczywiście ze nie będzie dokładał, przedsiębiorca będzie zarabiał. Mniej lub więcej. Głowna część tej kwoty zapłaciły sieci super/hiper marketów. I To one głównie zarobiły by na obniżce opląt. I to one toczą ta batalie. A jeśli ktoś myśli ze obniżenie tej prowizji np do 0,6% spowoduje spadek cen o 1% to jest niesamowicie naiwny. 4b3

Te w rządzie są rzeczywiście mega drogie :) udał Ci się ten tekst :)