Zrób sobie zdjęcie ze zwierzakiem = zostań nazwany zoofilem. Wykonalne w polskich internetach:).

dlatego dałem aż 2 pytajniki żeby tacy jak ty zrozumieli:) mój błąd mogłem dać 3

Jak można leczyć coś, co nie istnieje?

Ale ja sie zadnych gejow nie boje.

Nie można,polska służba zdrowia nie działa

Polska służba zdrowia, nie jest wcale do tego potrzebna, Ferdziu.

homofobia nie istnieje? to ja chyba w jakimś innym kraju mieszkam tylko jeszcze o tym nie wiem

Jeżeli ktoś wymyślił elfy i krasnoludki, to też nie znaczy, że istnieją.

ISTNIEJĄ!!!!!!!

Talita wytlumacz nam ciemonogrodowi czym jest ta homofobia? czemu jesli myslimy inaczej niz wy jestesmy chorzy? czemu ludzie nie idacy z nurtem sa dyskryminowani? skad tyle nietolerancji? gdzie lezy granica tej absurdalnej homo-agitacji?

Talita, tylko nie mów że jesteś kolejną, która jest przeciwko ludziom wierzącym a wielbi pedałów. Bo nie zniesę. A homofobia to jest lęk przed homoseksualistami , a nikt z Nas się ich nie boi a po prostu nie akceptuje ,to duuuuuża różnica.

mlw, to raczej Wy idziecie z nurtem, bo większość tu obecnych nadal homoseksualistów nie toleruje. Chociaż nie pojmuję co Wam przeszkadzają. Co sprawia, że ich tak nienawidzicie ?

nie, nie wielbię pedałów, dopóki nie naruszają mojej wolności, są mi obojętni, a postanowiłam się wypowiedzieć pod tym znamienitym absurdem, gdyż nie widzę w nim wiochy (dede, próbuj dalej:)). Mundzio, Mlw - silna niechęć, nieufność, nienawiść, wrogość lub dyskryminacja homoseksualizmu i co, nie ma czegoś takiego?

Powtórzę się,tak długo jak długo nie klepią mnie po dupie,są mi obojętni.

Talita , czyli wychodziło by na to, że Ty masz jakąś katolofobię ?

no;/ niestety mam, ale właśnie dlatego, że katolicy naruszają/ali moją wolność, wiem, że nie można generalizować, wiem, że często obrażam niewinnych ludzi, ale w moich oczach osoby, które słuchają jakiegoś idioty w sukience, które płacą na tą instytucje pieniądze, a co gorsza wciągają w to dzieci, mają coś z głową. Wiem, co odpiszecie, że "jeśli chcą, niech to robią, mnie się krzywda nie dzieje" i macie rację, ale żyję w tym kraju i mogę krytykować go za politykę, podejście do swoich obywateli czy wyznawaną religię właśnie.

A powiedz mi, wśród Twoich najbliższych, mama, tata, babcia czy ktokolwiek, nie ma osób wierzących?

Nienawiść to nienawiść, wrogość to wrogość, dyskryminacja to dyskryminacja, nieufność to nieufność.Takie pojęcia zawsze istniały i istnieć będą.A istnieją w odniesieniu do kogokolwiek i czegokolwiek, nie tylko do homosiów, więc idąc tym tokiem rozumowania, musielibyśmy jakieś fobie wymyślać dosłownie na wszystko.Czyli co?Brzydzi mnie gówno, to jestem gównofobem?Natomiast homofobia czyli termin wymyślony przez jakiegoś gejowskiego aktywistę, po to, żeby z normalnych ludzi zrobić chorych, będzie zawsze wymysłem i nie istnieje w rzeczywistym odniesieniu.

owszem, mam w swoim otoczeniu osoby wierzące, ale tak się składa, że najbliższa mi rodzina, wierzy umiarkowanie. Babcia od dziecka mi tłumaczyła, że ksiądz to zupełnie co innego niż bóg, że to w boga się wierzy, a nie księdza, że kościół to organizacja i że jeśli można, to należy trzymać się od niego z daleka.

Talita, może i tak Ci mówiła, ale jest osobą wierzącą a takie też tutaj gnębisz i śmiejesz się , że jak mozna wierzyć w coś takiego jak Bóg, że to ciemnogród. Więc może powiedz tak swojej babci? Może z niej się posmiej i ze wszystkich swoich bliskich, którzy wierzą. Tylko prosze nie zaprzeczaj teraz, że nie śmiejesz się z wierzących bo 5 minut zajmnie mi znalezienie takiego komentarza.

Mundzio - "brzydzi mnie gówno to jestem gównofobem?" - j3błem :D

Obie mylicie pojęcia,owszem jest ciemnogród katolski,to te osoby,które wykonają każdą dyspozycję takich funkcjonariusze KK jak Rydzyk,Natanek i im podobni.Ludzie którzy karmią się nienawiści,a religia jest dla nich legitymacją do czynienia zła i przeciw takim osobom ja wymierzam moją pogardę i ironię.Są równiesz katolicy,ludzie którzy myślą samodzielnie i z religii czerpią to co dobre i piękne,żyją w zgodzie z przykazaniami.

moja Babcia zna moje poglądy, wychowywała mnie w atmosferze nie mającej nic wspólnego z zaściankowością i religijnym zamknięciem. Szczerze mówiąc, goowno nie obchodzi kogo swoimi komentarzami obrażam, a kogo nie, takie mam zdanie, dla mnie wiara jest oznaką zacofania i nie mam zamiaru owijać w bawełnę, żeby kogoś nie obrazić, jeśli ktoś wierzy, to będzie to robił nadal, bez względu na to co napiszę. Poza tym, żarty z religii mnie śmieszą a śmiech to zdrowie, a ja mam zamiar żyć długo.

Talitka popelnia czesty wsrod "bojownikow za sprawe" blad, krytykujac innych, nie dopuszcza autokrytyki. I to sie odnosi do wszystkich "zbyt" zaangazowanych, bez wzgledu na strone.

No dobrze, ale powiedz babci " jesteś zacofana bo wierzysz w Boga" tak łatwo przychodzi Ci obrażać obcych w necie, a bliskich nie? Jesteś niesprawiedliwa. Ferdal ja nie myle pojęć, odnosze się do tego co mówiła Talita.

Wiara jest oznaka zacofania? Ilu wybitnych naukowcow, aktorow czy ludzi z jakiejkolwiek innej grupy spolecznej jest osobami wierzacymi. Kur.wa, co za fanatyczny belkot. Ja pier.dole. I co do chooja ma z tym wspolnego Biedron dajacy buziaka foce?

Ja z kolei uważam, że wiara ogranicza. Talita uważa, że wiara jest oznaką zacofania. Mundzio, uważa że nie jest homofobem, choć śmierdzi nim na kilometr. Każdy ma prawo myśleć co chce oraz wyrażać własne zdanie. Więc może przestańcie się ciągłe łapać za słówka i udowadniać kto ma rację, tylko zacznijcie szanować zdanie innych.

Jebł@m...jak babcie kocham jebł@m..

Dede, kurna, nie myl pojęć, dla mnie wiara jest oznaką zacofania umysłowego, ale co mają do tego wynalazki? jeśli mówię o zacofaniu mam na myśli fakt, że ci ludzi wiecznie są czymś ograniczani, zacofani w sensie psychologicznym, myślowym, mogą przy tym wynajdywać różne rzeczy, ale zawsze będzie to ograniczone przez pryzmat boga. Lucy, nie powiem tak Jej, bo ją kocham i szanuję, a reszta ludzi mnie nie obchodzi.

Talita- w jaki sposób katolicy naruszali twoją wolność?

Robie co chce. Klne, chlam, sram, jaram szlugi na potege, zadna wiara nie blokuje mnie w zden sposob i jesli widze naukowe fakty to nigdy im nie zaprzecze i nie czuje sie w zaden sposob ograniczony. S.ranie w banie. I nie odnioslas sie do Biedronia z foka. Lucy, czemu jeblas?

Talita, czyli nie jesteś obiektywna, a brak obiektywizmu w dyskusji sprawia, że jest ona bez sensu. Co to znaczy że są ograniczeni umysłowo? JAkiś przykład, bo wydaje mi się , że gdyby było tak jak mówisz to nie osiągneli by tego wszystkiego... @Viv.Vega, bo krzyże wiszą na ścianach i musi płacić podatki na kościół. :)

To prawda, dedush naprawdę to wszystko robi - i to w jednym momencie!

Pomyśl :)

Lucy, wiesz, ze mam problemy z mysleniem. Wiara mnie ogranicza i inne takie takie....aaaa, nie przeczytalem tego komenatrza nad Twoim "jebl@m";)

to znaczy, że cały czas kościół ma na te osoby ogromny wpływ. Dede, już to kiedyś tłumaczyłam, jeśli uważasz się za katolika, ale wybierasz z religii tylko to co ci pasuje, to jesteś dupa a nie chrześcijanin, albo wszystko albo nic, chcesz wierzyć niezrzeszony to się wypisz a nie pisz farmazonów. Owszem, jestem być może nieobiektywna, ale takie dede też są nieobiektywni w drugą stronę.

A co takiego robi Dede czego zabrania kościół?

Zgadzam się z Talitą,katolicyzm to pakiet,albo przyjmujesz go w całości i jesteś katolikiem,albo wyjmujesz z niego to co chcesz tylko ze wtedy jesteś dedeikiem na przykład.Lucy Twoje pytanie jest żenująco śmieszna,przeczytaj co dede pisze i wszystko jasne,o ile wiesz co jest w/g KK grzechem.

Ferdi wiesz co mnie tu najbardziej rozwala?Że najwięcej o tym, jaki powinien być katolik, jak powinna wyglądać wiara, czy jaka jest doktryna kościoła, wiedzą tu najlepiej ateusze i co jest najlepsze w tym wszystkim, udzielają wierzącym wskazówek, jak mają postępować, wedle swojej wiary.

Mundzio jak zawsze mówisz nie na temat,bo na temat nie masz nic do powiedzenia,ale OK wskaż gdzie udzielam wskazówek jak żyć.

że przeklina, pije, robi kupe i pali papierosy? To sa grzechy według koscioła Waszym zdaniem? A gdzie tak jest napisane?

a co w tym dziwnego? przecież my też mieliśmy religię w szkole, prawdopodobnie każdy z nas był to komunii, dlaczego mamy nie wiedzieć nic o zasadach funkcjonowania KK, a co za tym idzie o udzielaniu rad?

Udzielasz, mówiąc choćby o tym pakiecie, jak to nazywasz.To jest to samo, gdybym ja jako "homofob" mówił pedałom jak głęboko mają sobie wkładać w tyłek.

Chooya se wybieram. Mam prawo popelniac grzechy jak kazdy i za to bede podobno rozliczony. Do Kosciola chodze zeby sie pomodlic, a nie zeby sluchac ksiedza, choc czesto mozna wiele ciekawego uslyszec i to nie jak sie niektorym wydaje tylko "dawaniu piniendzy na tace" bo jak mam ochote to na tace dam pindziesiat centow i szluss. Poza tym staram sie byc przede wszystkim dobrym czlowiekiem i to jest w wierze najwazniejsze, a nie klepanie zdrowasiek i koronek.

Lucy kup sobie katechizm.Mundzio mówię prawdę,więc odmawiasz mi prawa do mówienia,brak Ci logicznych argumentów.Taki jest katolicyzm,wszystko albo nic.Ja w zyciu stosuję taką samą zasadę.Ja wychowałem się w katolickiej rodzinie,w której byli też księża, więc wiem co mówię.Skoro chcesz udzielać rad gejom,to jak rozumiem masz jakieś doświadczenie.

Dede, bycie dobrym człowiekiem, jest najważniejsze w życiu a nie w wierze, nie potrzeba przynależeć do seksty, żeby spełniać dobre uczynki. A to co mówisz "kiedy mam ochotę, to coś tam robię" jest właśnie zakłamaniem, bo jeśli należysz do swojej czarnej mafii, to masz obowiązek się z tego rozliczać i ich słuchać

Ferdziu nie potrzebuje katechizmu. Wiesz jak to mawiają nic co ludzkie nie jest nam obce. Wy, antykatolicy za wszelka cenę chcecie pokazać jaki kościół jest zły. Ja nie rozumiem tego spory. Kur.wa, żyj i dac żyć innym. Skoro jesteście tacy dobrzy to czemu tak gnebicie ludzi wierzących?? Po co te codzienne puste dyskusje . Wy nie chcecie wierzyć , a oni chcą. Każdy sam wybiera sobie drogę w zyciu i nikt nie ma prawa wyśmiewać się z wyboru drugiego człowieka. Tak więc skończcie to raz na zawsze bo i tak żana strona drugiej nie przekona.

Nie chcę udzielać rad gejom i chodzi o to, że nie mieszam się w ich sprawy, jeśli mówimy o tym, co robią w swoim domu.Nie powiedziałem, że nie masz racji, chodzi mi tylko i wyłącznie o to, że ateusze bardzo lubią się mieszać w sprawy katolików.A jeśli chodzi o homosiów niektórzy z tych ateuszy, dodatkowo wielbiących jeszcze homo, zarzucali mi "zaglądanie komuś do łóżka" a to analogiczne sprawy.

Mundzio i Lucy nie czytacie tego co piszę,przeczytajcie,prosze to co trochę wyżej napisałem o katola,nie mylcie z katolikami.

żyj i daj żyć innym, ok., ale ten zarzut zabrzmiał tak jakbym wchodziła komuś ze swoimi poglądami do lodówki. Tu wypowiadam swoje zdanie, ale żyję normalnie, nie chodzę na spotkania ateistów, nie robię plakatów i nie biegam z nimi po rynku, piszę tylko co uważam, najczęściej w kontekście jakiegoś absurdu. Mam do tego prawo.

No i sie rozliczam. A czlonkiem Kosciola moze byc kazdy, mimo grzechow na sumieniu. Bog ani Kosciol nikogo nie odtraca. To nie jest partia polityczna tylko wspolnota.

Talitko, skarbie Ty moj ateistyczny, wiec skoro piszesz w kontekscie absurdu to czemu nie napisalas ani jednego zdania o Biedroniu dajacemu buziaka foczce. Bo o tym jest absurd, a nie o Kosciele. Chociaz dla was to i kot grajacy w pingponga z tchorzofretka w stroju klauna by sie wam z nim kojarzyl.

Deduś, mój Ty baranku boży, nie ja zaczęłam, a o biedroniu napisałam w pierwszym swoim komentarzu, że jest spoko i nie widzę tu wiochy. A propos, możesz wyjaśnić, dlaczego go tu wrzuciłeś?

Zrobiło się ciepło,na zgodę wieczorem rozpalimy ognisko i zatańczymy nago:}

Talita, a co to znaczy: "wierzyć umiarkowanie"? I że Twoja "babcia od dziecka tłumaczyła, że ksiądz to zupełnie co innego niż Bóg, że to w Boga się wierzy, a nie księdza, że kościół to organizacja i że jeśli można, to należy trzymać się od niego z daleka" To znaczy, że Twoja babcia nie jest katoliczką? Jak się to ma do tego co twierdzi zawsze Free i Ferdal?

Bo jestem specjalista od wrzucania wioch, ktore nie za bardzo nimi sa ;) Choc generalnie nie przepadam za tym panem i moge to glosno powiedziec i sama jego obecnosc w parlamencie jest moim zdaniem wiocha z czym mozesz sie zgadzac lub nie. A tak w ogole to wrzucilem tu moze trzy wstawki, ktore traktowalem jako prawdziwa wies. Reszta to dzieci mojej chorej wyobrazni.

hmm, myślę, że jest Ona po prostu sobą, wierzy w boga, owszem, ale kościół zawsze uważała za coś co z łatwością można przedawkować i zawsze należy mieć własne zdrowe podejście, nigdy też głośno nie krzyczała, że jest chrześcijanką, Jarosław Polskę zbaw, czy "to był zamach". Uważam sam fakt wiary za coś zacofanego, ale nie odnoszę tego do starszych ludzi, bo to inne pokolenie, inaczej byli wychowywani, nie mieli wyboru, a dziś można wychować dziecko bez wciskania mu kitu o bozi

a dlaczego go nie lubisz? czyżby jego orientacja seksualna miała coś z tym wspólnego? czy w parlamencie mają być osoby tylko heteroseksualne? bo jeśli tak to idźmy dalej, niech w rządzie będą tylko biali katolicy, o imieniu Andrzej np., co ty na to?

Fredziu, w pierwszych komentarzach piszesz: "Są również katolicy,ludzie którzy myślą samodzielnie i z religii czerpią to co dobre i piękne,żyją w zgodzie z przykazaniami" Poniżej twierdzisz: "katolicyzm to pakiet,albo przyjmujesz go w całości i jesteś katolikiem,albo wyjmujesz z niego to co chcesz.." A Talitka ujęła to dosłownie: "to jesteś dupa a nie chrześcijanin"

Nawet nie o orientacje chodzi. Narobil sie wielki szum bo giej w parlamencie. Z tego co widze to w rzadzie jest tak samo jalowy jak w zyciu prywatnym i nalezy do partii krzykaczy, z ktorej postulatami sie nie zgadzam i ktora miejmy nadzieje w nastepnych wyborach poleci. Powiem Ci wiecej, nie popieram zachowania ludzi, ktorzy go wysmiali podczas jego wystapienia, ale moim zdaniem jest tylko marionetka Janusza, ktory chce sobie nabic glosow wsrod srodowisk homo.

Talita weź Ty możesz nie lubić katolików ale ktoś może nie lubić pedałów, więc nie zaczynaj już.

I widzisz Talitka, zaczynasz bronić, bo to Twoja babcia ;) Ja też jestem sobą, wierzę w Boga, a kościół również uważam "za coś co z łatwością można przedawkować i zawsze należy mieć własne zdrowe podejście" ;) I tak jak Ferdal pisze o katolikach, którzy myślą samodzielnie i z religii czerpią to co dobre i piękne, żyją w zgodzie z przykazaniami...to w takim razie świadczy, że można wierzyć, ale mieć zdrowy rozsądek, nie słuchać ślepo, być dobrym człowiekiem żyjącym zgodnie z przykazaniami. A ciemnogród nie ma z tym nic wspólnego w tym wypadku.

Malgo katolicyzm to pakiet,ale można słuchać księdza Rydzyka,a możne księdza Dąbrowskiego i samodzielnie ocenić czy to co mówi jest zgodne z kanonem i zasadami wiary czy nie.Czy realizacja tego co mówi nie bedzie grzechem.Katolom zależy na słuchaniu oszołomów bo dostają alibi na wylanie własnej frustracji na innych ludzi,tych których nie lubią,a czasem po prostu pierwszych z brzegu.To jest to czerpanie tego co dobre.

lucy powyżej wyśmiałaś mojego posta, a sama teraz to samo napisałaś - tak na marginesie. Wywołujecie te durne dyskusje, które tak naprawdę do niczego nie prowadzą. Każdy ma swoje zdanie i jeszcze ani razu nie widziałam tutaj sytuacji, aby ktoś to zdanie zmienił pod wpływem dyskusji. Każdy niech sobie myśli co chce i niech wyraża to jak chce, udowodnianie racji nie ma sensu, bo każdy ma swoją.

HAHAHAHAHAHA! Teraz to ja jeb.lem :D

mam świadomość tego, że nie jestem obiektywna, ale napisałam też, że widzę różnicę między dawnymi czasami, a współczesnymi, bardziej ma sens porównywanie ludzi w naszym wieku, nam współczesnych i wychowanych w podobny sposób w podobnych warunkach niż starszym, żyjących w zupełnie innym. Lucy, a czy ja napisałam, że nie może lubić? spytałam się tylko, czy nie lubi go za orientację, ale nic mu nie zarzuciłam, już nie doszukujcie się drugiego dna.

Dede , zapytam tak wiesz.. a czemu jebłeś? :>

Talita, ależ brak konsekwencji (tradycyjnie...). Twoja babcie jest taką samą quasi-katoliczką jak De. (Małgo, piątka, to samo chciałam napisać;) Skoro De nie jest katolikiem i wyznaje dedeizm (WTF?) to twoja babcia wyznaje jeszcze jakąś inną religię skrojoną na miarę. I to jest ok. Pod innym absurdem czytam, że wiek nie ma nic do rzeczy, a tu nagle - voila!- ma, i to dużo. Co jest złego w tym, że ktoś chce nadal kultywować pewne tradycje?

Lusia, De. Ja j3błam dwa razy podczas tej "debaty". Tak to już bywa na tej wiosze...

Wiesz Lucy. Rozbawil mnie taki jeden fragment o wywolywaniu durnych dyskusji :D

No i widzisz Ferdziu, czyli mówienie o mnie,że nie jestem żadną katoliczką ani chrześcijanką, bo nie czerpię z KK całego pakietu jest troszkę naciągane. Ja potrafię wyłapać te pierdoły, o których mówią nawiedzeni księża i ludzie, umiem odróżnić dobry uczynek od złego w wykonaniu księdza i nawiedzonych ludzi, potrafię wysłuchać kazania, jednocześnie wyciągnąć racjonalne wnioski,i stwierdzić, że nie muszę się temu podporządkować, bo jest niezgodne z moimi przekonaniami o wierze. Prędzej to ja stosuję się do przykazań niż niejeden ksiądz czy nawiedzony katolicki fanatyk.

Opuncja, po pierwsze zarzuciłam dede, że skoro uważa się za katolika, powinien wyznawać wszystkie katolickie reguły oraz zasady i nie tylko on, ale każdy inny też, rozumiem, że ty uważasz inaczej? moja babcia wyznaje swój babcioizm ale nikomu nie wciska, że jest inaczej. Po drugie "pod innym absurdem czytam", a czy to były moje słowa odnośnie wieku? wciskasz argumenty z kosmosu, żeby ładnie to wszystko się komponowało w całość, ale tak na prawdę nie masz nic konkretnego do napisania, a tym bardziej do zarzucenia.

Malgo bo katolicyzm to pakiet,kiedy jakiś nawiedzony klecha nawołuje do złego to to nie mieści się w kanonie i myślący katolik odrzuci to.Ale to jest pakiet ze wszystkim,postami,katechizmami,przykazaniami kościelnymi i biblijnymi itd.Ty piszesz o zwykłym,a może niezwykłym rozróżnianiu dobra i zła:}

Malgolina, a mnie się wydaje, że zasady są proste, jeśli należysz do jakiejś organizacji to tym samym zgadzasz się na jej zasady, jeśli Ci nie pasują - odchodzisz. Owszem, jak najbardziej wskazanym jest samodzielne myślenie, tylko kiedy zaczynasz sama myśleć okazuje się nagle, że kłóci się to z tym co mówi ksiądz, albo nakazuje kościół, sama przecież pisałaś, że nie zgadzasz się z wieloma kwestiami i mnie o taką niekonsekwencje chodzi, jedno przeczy drugiemu.

I żeby było jasne,nie czynię nikomu zarzutu z tego że nie przestrzega tych wszystkich zasad.80% Polaków twierdzi że jest katolikami z tym że nie uznają tego czy tamtego.Mnie chodzi o to że to już nie jest katolicyzm,a te 80% to lipa.

Talita, jak zwykle kota ogonem odwracasz, a potem jeszcze kilka bzdur dopiszesz i uważasz, że zabrałaś głos w dyskusji. Rozumiem, że Twoja babcia chodzi do synagogi? Albo do meczetu? A może się na łące modli do jakichś duszków? Bo jeśli chodzi do kościoła to daje jasne i wyraźne sygnały, że jest katoliczką, a co za tym idzie, decyduje się go przyjąć z tym całym pakietem, o którym tak ciągle piszecie. Jeśli sobie wyznaje babcioizm, to niech wystąpi z KK. I Ty wyciągnęłaś argument wieku, nie wiadomo skąd. Katolik to katolik. Bez względu na wiek.

bzdury to piszesz ty, tylko z braku autokrytyki i samouwielbienia zawsze ci się wydaje, że masz rację, no ale czego się spodziewać po Polsce i młodzieży, skoro właśnie takich mamy nauczycieli, zapatrzonych w siebie,spędzających wolny czas na wiocha.pl. Moja babcia, jeśli już musisz wiedzieć i skoro tak się tego uczepiłaś jest osobą wychowaną w zupełnie innych czasach, więc argument wieku jest bardzo istotny, wychowanie 80 lat temu a dziś to ogień i woda. Obecnie kwestia religii jest sprawą otwartą, możesz wychować dziecko w niej, ale nie musisz

Mylisz się Opuncjo,ci starsi łatwej dają na tacę:}

dlatego też, dla takiej osoby wychowanej od początku do końca w wierze (nie tylko w domu, ale wszędzie, bo zmienia się też mentalność narodowa)zmiany są czymś innym, przychodzą wolniej i inaczej. Osobiście cenię ją za to, że potrafiła mimo tego znaleźć złoty środek, owszem według tego co napisałam powinnam jej zarzucić niekonsekwencję, ale tego nie zrobię, bo w tym wszystkim nie jest zakłamana.

To dlaczego niektórzy nie potrafią zrozumieć tych wszystkich dzisiejszych moherków wykrzykujących i przeklinających? Przecież oni mają po 60-80 lat i byli wychowani w innych czasach, w czasach gdzie ksiądz był najważniejszy po Bogu, gdzie religia, modlitwa i katolickie wychowanie było priorytetem w rodzinach. Talita, gratuluję babci z dystansem do religii ;)

Mimo waszych niewątpliwie konkretnych, racjonalnych, rzeczowych i sensownych argumentów w tej sprawie nadal uważam, że kisiel jest lepszy od budyniu i nie przekonacie mnie, że jest inaczej!!! A elfy istnieją!

-Bzdury piszesz! -Nieeeee(tup)! To ty bzdury piszesz!!! BUAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!

Malgo ponieważ nie ma usprawiedliwienia dla braku samodzielnego myślenia i na nienawiść bez względu w imię czego jest czyniona.

Jesteś mistrzynią ad personam, przywykłam. Bardzo dojrzałe. :) Wpiszę Ci uwagę do dzienniczka. A jak już skończymy, to może mi wytłumaczysz dlaczego ta Twoja babcie ma mieć prawo do dostosowanie religii pod swoje potrzeby, a inni ludzie (przez sam fakt, że są młodsi) takie prawa mieć nie powinni? (Bo rozumiem, że skoro nie zaprzeczyłaś, to Twoja babcie hasa do kościoła i widnieje w kościelnych statystykach jako katoliczka.)

Tuboosh, bzdury piszesz. Najlepsza jest galaretka, a Ty się po prostu nie znasz.

Tuboosh zacofancu!!! Ten kisiel to juz Cie pozbawil trzezwego myslenia!!! Ty patologio kisielistyczna!!!

Najlepsze są lody bakaliowe,oboje się nie znacie.Czy możemy pisać gdzieś wyrzej bo już mnie palec boli od tego przewijania

*wyżej

nigdzie nie napisałam, że nie mają takiego prawa, bo nie ja o tym decyduję, napisałam tylko, że jeśli ktoś się nie zgadza z zasadami KK to powinien się z niego wypisać, bo trwanie w czymś z czym się nie zgadza jest słabe... Babci dotyczy to też, ale ze względu na wiek taka rzecz jest jej już nie potrzebna, bo swoje przeżyła i dziś jedyne czego potrzebuje to spokój a nie apostazja (do kościoła hasa tylko od grubszego święta i to nie zawsze). Takie decyzje dotyczą młodych ludzi, bo to oni mają czas i życie przed sobą.

Ale z was nietolerancyjne ciemnogrody faszystowskie! ŻU-RA-WINA! ŻU-RA-WINA, MA-STUR-BACJA! MA-STUR-BACJA! Freeeedoom!

Ale jesli sie zgadza to luz. A wiecie, ze w tym absurdzie Biedron pocalowal foke? Czaicie? Dopiero teraz to zauwazylem bo po wypowiedziach myslalem, ze tam jest zdjecie jakiegos kosciola albo inny ciort. Freedom- wolna chata! Freedom- wolna chata! Freedom- wolna chata! Freedom łociusej! Jeeeej!

To to nie jest ten absurd, co moherowe babcie mordują za pomocą krzyża członków antify? Muj borze, pomyliłem adres, sory!

fajnie ze piszecie o samodzielnym mysleniu...w takim razie wytlumaczcie mi, jak osoba myslaca samodzielnie moze uzywac takiego terminu jak "homofobia" stworzonego tylko aby poprzez ostracyzm szykanowac swoich ideologicznych oponentow? oderwijcie sie na chwile od dyskusji i zadajcie sobie pytanie- gdzie ta cala fobia?? Mundzio idealnie to okreslil, musze w takim razie przyznac sie do freedomfobii.

mlw udowodnij ze tylko po to powstalo takie pojecie, to cie popre

mlw, boisz się mnie ? Serio ? :)

udowodnij ze ludzie niechetni natarczywie promujacemu homoseksualizmowi sa chorzy oraz sie sie go boja.

wedlug tej pokretnej "logiki" tak, a w rzeczywistosci po prostu cie nie lubie (a wlasciwie twoich wpisow:)

A wstawki ? moje wstawki lubisz ? :)

A Ty nie potrafisz zaakceptować tego, Talita, że ktoś czuję się w KK stosunkowo dobrze, w 90% z zasadami się zgadza, ale podchodzi do niego krytycznie (w znaczeniu: niebezmyślnie)? Jak ktoś akceptuje zasady KK w 100% to jest dla Ciebie z kolei moherem i zacofańcem, niebezpiecznym ciemniakiem wręcz. Akurat tak się złożyło, że kwestia najbardziej sporna to seks. Niestety temat nośny i problematyczny z punktu widzenia rewolucji obyczajowej. Pozmieniało się, a KK jaki był taki jest i stąd spory i sprzeciw.

Kurde, chwile mnie nie było bo wytapiałam smalec a tu taka dyskucja :D

Luśka, jak jesteś za kiślem to wyjdź. :P

A skąd, tylko i wyłącznie żelki, ewentualnie budyń czekoladowy :D

Galaretka, k*rwa!

za te "herezje" na temat pana prezesa powinni Cię na stosie spalić :)

Najbardziej zagotuje się wielki miłośnik prezesa pedałpedał

i to mi się podoba :) za każdym razem kiedy pająk pluje w monitor me serce się raduje :)

Moje też ,ta jego bezsilność,to ze nie może odwrócić przeszłości,napawa mnie radością,to są chwile dla których warto tu być:}

w kazdym spoleczenstwie bylby posmiewiskiem, nie chodzi o zasciankowosc tylko propagande, ewentualnie konsekwencje "mowy nienawisci"

Boa !!!

Czego się drzesz, ja tu serial oglądam. Myszka Miki i przyjaciele;)

co zrobi jak znajdzie foczke z myszka? :>

Slodka, ale molestowana. I to jest wies :)

E tam, mojej suce też daje buziaki. Jestem zoofilem ?

i lezbijka :)))

:D

Masz ode mnie buziaka i wszystko jest ok - cmok cmok :)

wiesz, że właśnie dałeś buziaka fanatycznej lesbijce o skłonnościach zoofilskich ? koledzy będą się Tobą brzydzić :)

Osobiscie wole, zeby chlopcy sie mna brzydzili, ich awanse sa mi niemile :)A lesbijki zoofilki, coz, mi to tam nie przeszkadza... tak dla odmiany... od czasu do czasu...

Wolność Davidzie.Keine grenzen, hehe.

Foczka z takim gestym wasem? Samice rzadko taki maja. Moze oprocz mojej pani od angielskiego z gimbazy.

Uspokajasz mnie, dedede, wies to tylko homozoofil. Wszystko ok.

Nieważne czy fok czy foczka, pan Biedroń weźmie wszystko co się rusza :D (wybaczcie, musiałam)

Jak nam, Mundzio, Biedron prawdziwe keine grenzen wprowadzi, i islamistow nasciaga, to dopiero bedzie cienko spiewal - podczas kamienowania o tolerancji i przyjazni.