Nie wrócił - bo jest w szpitalu.

Pytanie brzmi, czy o tym,że jest w szpitalu to wie więzienie? Jeżeli wie, to czy ma na to odpowiednie potwierdzenie ze szpitala, bo zadzwonić i powiedzieć to każdy może.A jeżeli ma dokumenty, to czy złożył odpowiedni wniosek, np.o przerwę w odbywaniu kary, do sądu. Jeżeli nie, to areszt zachował się słusznie, aczkolwiek nic facetowi nie grozi.

Areszt Śledczy dostał faks z informacją, że Agatowski jest hospitalizowany. Jednak jak powiedziała Obrębska, nie jest to żaden dokument usprawiedliwiający jego nieobecność.

To dobrze powiedzieli. Faks nie jest dokumentem. Mogę wysłać faks,że on nie żyje (przepraszam za takie ujęcie)i to nie spowoduje,że wykreślą go z listy obecności.Niech złoży wniosek o przerwę razem z zaświadczeniami ze szpitala i po sprawie.