Ukryj komentarze(69)Dodaj komentarze
Aby dodać komentarz musisz się zalogować
Najwyżej oceniony komentarz:pokaż
Łowca
zielunahaluna
2014-09-19 10:47:12
Ocena: 5(glosow:9)-+
To akurat prawosławni. Ale tak, jak ferdek niżej pisze - całkowitym bezsensem jest indoktrynowanie od urodzenia. Jak ktoś sam skuma, co to jest religia i stwierdzi, że to dla niego fajne - to mu nic w tym nie przeszkodzi. Ale to będzie przynajmniej świadomy wybór, nie działanie z przyzwyczajenia - bo jak już jestem ochrzczony, to wypada. Jezus został przez św Jana ochrzczony jako dorosły facet, sam chrzcił dorosłych, nie bobasy.
LuskaI23
2014-09-19 23:55:37
Ocena: -1(glosow:9)-+
Dziecko pewnie do końca życia będzie nosić brzemię tych brutalnych zdarzeń z dzieciństwa. Przecież każdy dorosły ateista do dziś pamięta swój chrzest i to jak wtedy cierpiał. I w dodatku do końca życia przez ten czyn musi być wierzącym i chodzić do kościoła co niedziela. Barbarzyństwo.
LuskaI23
2014-09-20 00:04:18
Ocena: -3(glosow:9)-+
Myślę że dla ateisty coś takiego jak apostazja jest niepotrzebna, skoro nie wierzę i nie akceptuje kościoła, o dlaczego ma być dla mnie ważne coś takiego jak chrzest? Ja się nie poddałam apostazji bo w moim odniesieniu ja do żadnego kościoła nie należę i nie wyrażałam zgody na to. Rozumiem, że żyjemy w takiej kulturze i nie mam rodzicom za złe że mnie ochrzcili. Ale dla mnie to nie jest ważne i nie potrzebuje załatwiania ton papierów, bo ja w żadnym kościele nie jestem.
jurek1102
2014-09-20 00:13:46
Ocena: 1(glosow:5)-+
A co przeszkadza gejparada skoro w niej nie uczestniczę... A co przeszkadza rafalala skoro nie dobiera się mi do tyłka... A co przeszkadza złodziejstwo Amber Gold skoro mi nie ukradli...
MINTOR
2014-09-20 00:14:04
Ocena: -1(glosow:5)-+
Ja bym się czuł nieswojo, gdyby kk bezczelnie uważał, ze do nich należę, mimo, ze nie chcę mieć z ta organizacją absolutnie nic wspólnego. Czułbym wręcz jakby ciążyło na mnie jakieś brzemię. Niby krzywda by mi się nie stała ale ciążyłoby to mi psychicznie.
LuskaI23
2014-09-20 00:18:53
Ocena: -3(glosow:7)-+
A ja ma to w dupie co oni sobie uważają. Co mnie to obchodzi? Przychodzi ksiądz po kolędzie a ja mu mówię, że nie przyjmę bo wódkę z szatanem piję. Chyba ważne jest to co ja uważam a nie jakiś kler? Jurku, czemu Ty zawsze takie durne porównania dajesz? Nie chcesz chrzcić swojego dziecka to nie chrzcij, ale to rodzice "rządzą" dziećmi do ich pełnoletności i ci rodzice swoje dziecko chcieli ochrzcić więc z łaski swojej odwal się od nich. Zaraz napiszesz, czy masz się odwalić jak widzisz, że ktoś bije dziecko. Nie wtedy nie masz się odwalić, bo wtedy ktoś robi dziecku krzywdę z namysłem
jurek1102
2014-09-20 00:28:31
Ocena: 1(glosow:1)-+
Rządzą?
jurek1102
2014-09-20 00:43:55
Ocena: 1(glosow:1)-+
AAA to przepraszam :)
kawalrafala
2014-09-20 08:45:04
Ocena: -4(glosow:8)-+
komentarz usunięty przez moderatora
Meloman1
2014-09-20 10:34:32
Ocena: 3(glosow:3)-+
Luska, chrzest jest znakiem przymierza człowieka z Bogiem. Dla antyklerykalnych ateistów to jest bardzo ważny znak, ponieważ oni nie tylko uznają, że Bóg nie istnieje, ale w dodatku bardzo go nie lubią, więc takie znaki są dla nich czymś straszliwie obciążającym psychikę. Nie ma nic gorszego niż znak przymierza z czymś, co nie istnieje - pali do końca życia gorącym piętnem.
Meloman1
2014-09-20 10:36:49
Ocena: 3(glosow:3)-+
Wyobraź sobie, że na takiego antyklerykalnego ateistę cyganka rzuca urok - to jakiś koszmar, nie? Co on ma zrobić? Wierzący się przeżegna, sen mara, Bóg wiara, i po sprawie. Ale antyklerykał? Do końca życia musi się męczyć pod ciężarem takiego uroku. Z chrztem to samo.
stary.kocur
2014-09-20 10:59:01
Ocena: 3(glosow:3)-+
Widzisz Meloman,uroki cyganki nie powodują,że jestem zapisany w jej księgach statystycznych.W tej chwili moje dane w ich księgach szczerze mi zwisają.Jedyne co mnie denerwuje to fakt,że głoszą ilość katolików po ilości ochrzczonych.Wymieniając te miliony w Polsce,liczą i mnie.Znając jednak instytucję kościoła,będą próbowali te statystyki spieniężyć wprowadzając np. podatek z automatu od wszystkich, albo inny przekręt,a wtedy będzie zadyma.
Meloman1
2014-09-20 11:22:07
Ocena: 1(glosow:5)-+
Jestem kolejny raz załamany poziomem wiedzy kieszonkowych antyklerykałów. Ludzie, czy wy, zanim zaczniecie coś pisać, nie możecie choćby spróbować czegokolwiek dowiedzieć się o temacie, w którym będziecie się wypowiadać. Teraz rozumiem, dlaczego "ateista" jest często synonimem bezczelnego nieuctwa i intelektualnego lenistwa. Wiem, że to stereotyp, ale niestety bardzo często się potwierdza.
zielunahaluna
2014-09-20 11:28:34
Ocena: 3(glosow:3)-+
Choćby to powinno ci przeszkadzać, że do momentu, do kiedy zdecydowanie im nie powiesz, że nie jesteś członkiem tego zrzeszenia - to owo zrzeszenia nadal uważa cię za jednego ze swoich członków i liczy na pewne zobowiązania wobec nich. Ty możesz uważać, że nie należysz do KK - ale KK uważa inaczej. To tak, jak z wypisaniem dziecka z religii - dopóki nie dasz pisemnej informacji, że dziecko wypisujesz - to dziecko będzie prowadzone na religię.
zielunahaluna
2014-09-20 11:31:38
Ocena: 2(glosow:2)-+
Do kiedy byłam zameldowana w domu moich rodziców (mimo, że opuściłam go w wieku 19 lat), to w tej małe mieścinie przez 10 kolejnych lat ksiądz wciskał im kartki do spowiedzi dla mnie. Mimo, że już wcześniej przestałam chodzić do kościoła, mimo, że potem się wyprowadziłam i raczej nieczęsto u rodziców bywałam - to dla księdza nadal byłam parafianką, no bo nie było pisemnej rezygnacji.
Meloman1
2014-09-20 11:35:04
Ocena: 1(glosow:3)-+
Każda wspólnota tak postępuje. Dopóki jasno nie powiesz, że występujesz, to uważają cię za swoją. Dopóki nie zrezygnujesz z obywatelstwa polskiego - jesteś obywatelką Polski. Dopóki nie powiesz przyjaciołom, że zrywasz znajomość, uważają cię za przyjaciółkę i liczą na zobowiązania. Dopóki nie powiesz mężowi, że się z nim rozwodzisz, to uważa cię za swoją żonę. Co w tym dziwnego?
zielunahaluna
2014-09-20 11:49:06
Ocena: 0(glosow:2)-+
Ty chyba nigdy nie byłeś w żadnym związku, skoro uważasz, że aż do momentu uprawomocnienia się rozwodu mąż/żona będzie uważał/a żonę/męża za współmałżonka. Tak jest w polskim prawie, ale już w relacjach międzyludzkich jest inaczej. Chodzi o to, że jak raczyłeś zauważyć, "przyjaciołom" wystarczy powiedzieć i po prostu ich unikać, aby zrozumieli, że to koniec - a w KK nie wystarczy 10 lat nie pojawić się w kościele i powiedzieć księdzu, że tak już pozostanie - trzeba przejść całą procedurę apostazji, żeby łaskawie zrozumieli, że to koniec nieudanego związku.
zielunahaluna
2014-09-20 11:52:28
Ocena: 3(glosow:3)-+
Sprawa obywatelstwa nie powinna się tu w ogóle pojawić, bo to całkowicie inna kwestia. Obywatelstwo polskie odziedziczyłam po rodzicach, którzy z dziada pradziada są Polakami, urodziłam się na terytorium Polski - siłą rzeczy mam obywatelstwo polskie. Zostało mi ono nadane za sam fakt urodzenia z polskich rodziców i w Polsce. A do KK ktoś musiał mnie specjalnie zapisać, złożyć pisemny wniosek. Jest spora różnica.
Meloman1
2014-09-20 12:02:06
Ocena: -1(glosow:5)-+
Zieluna, proszę, czytaj. Ja napisałem: "Dopóki nie powiesz mężowi, że się z nim rozwodzisz, to uważa cię za swoją żonę". A ty napisałaś: "Ty chyba nigdy nie byłeś w żadnym związku, skoro uważasz, że aż do momentu uprawomocnienia się rozwodu mąż/żona będzie uważał/a żonę/męża za współmałżonka". Nie pisałem nic o żadnym uprawomocnieniu.
stary.kocur
2014-09-20 12:37:41
Ocena: 2(glosow:2)-+
KK dużo za mnie podatku nie płaci. Statystyczny proboszcz płaci obecnie 344 a wikary 259 zł, w przeliczeniu to około 25gr od głowy kwartalnie. Czyli zeta rocznie, to drobiazg w porównaniu do wszelkich zwolnień i dotacji jakie może uzyskać.
MINTOR
2014-09-20 12:39:44
Ocena: 2(glosow:4)-+
Kawalefrajera, ale ty pierdzielisz. Właśnie, XXI wiek, a ludzie tacy jak ty wierzą dalej w zabobony. Ba, niektórzy nawet dalej twierdzą, że kk ma jakiś związek z Bogiem, to już jest w ogóle śmiechu warte. Słowo Jezus mnie nie boli, muszę cię rozczarować. No i jeszcze wyskakujesz z tym "złym", każdy niekatolik jest zły, tak? Jeżeli masz takie płytkie wyobrażenie świata to proszę cię, nie wchodź więcej ze mną w dyskusje. Tyle głupot zmieścić w niecałych 2 liniach komentarza- to trzeba mieć talent.
stary.kocur
2014-09-20 12:40:39
Ocena: 0(glosow:0)-+
Ustawa o stosunku Państwa do Kościoła katolickiego zwalnia kościelne osoby prawne od opodatkowania i od świadczeń na fundusz gminny oraz fundusz miejski z tytułu posiadanej nieruchomości o ile są one przeznaczone na kult religijny lub cele edukacyjne (szkoły, seminaria). Zwolnione są również: klasztory, kurie i zabytki. Wiele jest takich przepisów, które rozmnożyły się od 28 lipca 1993, czyli daty podpisania konkordatu.
MINTOR
2014-09-20 12:42:22
Ocena: 2(glosow:4)-+
Meloman, może i masz rację z wypisywaniem się z instytucji, problem w tym, ze zwykle, sam decydujesz, czy najpierw do jakiejś wstąpić, a w przypadku wstępowania do kk robi to za ciebie rodzina, gdy jesteś niczego nieświadomy. I to jest problem. A gdyby cyganka rzuciła na mnie urok to bym się raczej wielce nie przejął, bo to mnie do absolutnie niczego nie zobowiązuje. Mi chodzi tutaj o formalności.
kawalrafala
2014-09-20 13:15:08
Ocena: 0(glosow:0)-+
komentarz usunięty przez moderatora
kawalrafala
2014-09-20 13:16:29
Ocena: -3(glosow:3)-+
komentarz usunięty przez moderatora
LuskaI23
2014-09-20 13:37:19
Ocena: 0(glosow:4)-+
Mintor, a do czego zobowiązuje Cię chrzest? Bo mnie do niczego, tak samo jak w przypadku cyganki. Jedno i drugie jest na takim samym poziomie. Dlatego coś takiego jak chrzest nie ma żadnego wpływu na moje życie i nie rozumiem o jakim piętnie i jakim paleniu piszecie. Mnie nic nie pali :D
stary.kocur
2014-09-20 13:51:32
Ocena: 0(glosow:0)-+
Meloman, nie czytam teraz, tylko wiem od dawna. Sprawdziłem tylko obecne stawki. Uważam więc, że należy wypisać tych niepraktykujących, niewidzianych od lat w kościele, nieprzyjmujących księdza. Dyskusyjny może być czas absencji 5-10 lat? Po umownym czasie skreślić i juz jest złotówka w kieszeni na inny zbożny cel. A tu apostazja, równa oszczędności jest drogą przez mękę. Czemu? To mnie bardzo zastanawia, skoro 10mln niechodzących to -10mln z kieszeni?
kawalrafala
2014-09-20 14:00:30
Ocena: -4(glosow:4)-+
komentarz usunięty przez moderatora
MINTOR
2014-09-20 14:17:18
Ocena: 0(glosow:0)-+
Oczywiście, ze dobro i zło istnieją, ale nie ma to żadnego związku z jakimiś metafizycznymi bytami typu bóg i szatan. Dlatego jedno i drugie napisałem z małej. Jedno i drugie jest w człowieku i to on wybiera którą ścieżką pójdzie. I nie nazywam wierzących głupcami (są głupi i mądrzy wierzący i głupi i mądrzy ateiści), po prostu moim zdaniem to niepotrzebny zabobon, ale jeżeli ktoś sobie wierzyć chce, to nie widzę w tym niczego złego o ile nikomu czegoś nie narzuca. A chrzest narzuca nieświadomemu niczego dziecku wstąpienie do wspólnoty kk.
LuskaI23
2014-09-20 14:27:58
Ocena: 4(glosow:4)-+
A już się bałam że jakiś szatan ze mnie. Mintor, ale jaką przynależność? Byłam chrzczona, miałam komunię, i mimo tych wydarzeń, nie czuję bym przynależała do kościoła. Nie czuje się naznaczona, napiętnowana. Mnie to kompletnie nie interesuje. Nie ma to żadnego znaczenia, ponieważ JA tego nie uznaję. Nie chcesz, ni chrzcij swoich dzieci, ale jeśli Ci ludzie na zdjęciu chcieli, to mają do tego prawo, bo to ich dziecko i oni za nie decydują. To chyba normalne, że dopóki dziecko nie jest wstanie samodzielnie podejmować decyzji robią to za niego rodzice.
MINTOR
2014-09-20 14:51:48
Ocena: 1(glosow:1)-+
Tak, ale myślę, że decyzje takie jak chrzest powinny być podejmowane przez człowieka już po osiągnięciu pełnoletniości. Ty nie uważasz się za członkinię kk ale kk uważa Ciebie za swoja członkinię. Nie ma to żadnego wielkiego znaczenia i jeżeli Ty się z tym dobrze czujesz, to w porządku. Ale ja bym się nie czuł i bym dążył do wystąpienia ze wspólnoty kk, ale na szczęście nie muszę.
kawalrafala
2014-09-20 14:51:50
Ocena: 0(glosow:0)-+
komentarz usunięty przez moderatora
kawalrafala
2014-09-20 15:01:01
Ocena: -1(glosow:1)-+
komentarz usunięty przez moderatora
MINTOR
2014-09-20 15:36:25
Ocena: 1(glosow:1)-+
To prawda, takie problemy są gorsze, mają większy wpływ na życie i jest to niesprawiedliwe, zgadzam się. Ale co to ma do rzeczy? Jedno i drugie jest moim zdaniem niewłaściwe. Uważam się za dość moralnego człowieka a nad pytaniem co jest dobre a złe sam sobie zadaj. Bo gadanie, że jestem zwierzęciem, bo nie jestem ochrzczony są po prostu żenujące i obraźliwe. Nie czynisz w ten sposób dobra. Narzucasz mi swoje poglądy, co jest złe.
malgolina
2014-09-20 16:09:11
Ocena: 1(glosow:1)-+
A ja chciałam od pierwszej klasy podstawówki uczyć się jęz. angielskiego zamiast rosyjskiego, ale niestety ktoś inny zdecydował za mnie, że będę się uczyć rosyjskiego. Miałam z tego powodu taką traumę ;D że wyparłam znajomość rosyjskiego z mojego umysłu i nie pamiętam już kompletnie niczego, czego się nauczyłam przez te lata ;D
Meloman1
2014-09-20 16:09:37
Ocena: -2(glosow:4)-+
Mintor, no przecież Luska ci rozsądnie napisała: chrzest tak samo cię zobowiązuje, jak urok cyganki. Kościół, cię uważa za członka, tak jak cyganka za zauroczonego - i co z tego? Czy to cokolwiek zmienia? Może ta cyganka też sobie prowadzi jakiś tam swój rejestr uroków? Może ma twoją laleczkę wudu? Czy to ma jakiekolwiek znaczenie?
Meloman1
2014-09-20 16:17:07
Ocena: 1(glosow:3)-+
Mintor, trochę ogólniej: wszystkie wspólnoty, które obejmują pewien rytuał przejścia, tak właśnie działają. Nie wszystko jest oparte na zasadzie dwustronnej umowy. Obywatelstwa polskiego możesz się zrzec, ale czy możesz się zrzec bycia Polakiem - to już dyskusyjne. Podobnie jak trudno się zrzec, na przykład, bycia magistrem. Przeszedłeś jakieś rytuał przejścia, świadomie lub nie (w przypadku polskości - rodzice nauczyli cię mówić po polsku) i ta wspólnota uważa cię za swojego.
kawalrafala
2014-09-21 01:19:36
Ocena: -3(glosow:3)-+
komentarz usunięty przez moderatora
zielunahaluna
2014-09-19 10:47:12
Ocena: 5(glosow:9)-+
To akurat prawosławni. Ale tak, jak ferdek niżej pisze - całkowitym bezsensem jest indoktrynowanie od urodzenia. Jak ktoś sam skuma, co to jest religia i stwierdzi, że to dla niego fajne - to mu nic w tym nie przeszkodzi. Ale to będzie przynajmniej świadomy wybór, nie działanie z przyzwyczajenia - bo jak już jestem ochrzczony, to wypada. Jezus został przez św Jana ochrzczony jako dorosły facet, sam chrzcił dorosłych, nie bobasy.
Meloman1
2014-09-19 22:44:21
Ocena: -1(glosow:3)-+
To samo "indoktrynowanie" odnosisz też do innych elementów wychowania? Na przykład nie mówisz dzieciom, że źle jest kłamać - bo to przecież też indoktrynacja. Jak podrosną, to niech same zdecydują, czy chcą kłamać, czy nie. No i broń Boże nie wolno dzieciom mówić, jakiej są płci. To jest indoktrynacja i dyskryminacja. Jak podrosną, niech sobie zdecydują, nie?
ferdal
2014-09-19 09:07:08
Ocena: 3(glosow:11)-+
religia tak jak alkohol tylko dla pełnoletnich
acer326
2014-09-19 09:24:45
Ocena: 4(glosow:4)-+
Nie tak do końca,są też pełnoletni którym obydwie te rzeczy szkodzą
kawalrafala
2014-09-20 13:56:32
Ocena: -2(glosow:4)-+
komentarz usunięty przez moderatora
jurek1102
2014-09-20 00:02:21
Ocena: 4(glosow:6)-+
Sie czepiasz dedek... Ja tam dyskutuje nawet z ppejsem a tamten to kont ma kilkadziesiąt :)
acer326
2014-09-19 08:30:12
Ocena: 0(glosow:2)-+
Widać,rano już się kąpał
klotylda601
2014-09-19 08:27:23
Ocena: 1(glosow:7)-+
Oj nie bo jeszcze zmądrzejesz i już nie będzie ci po drodze z kościołem
główna
Wszystkie absurdy w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Jeżeli uważasz, że któreś zdjęcie wykorzystano bez twojej zgody to możesz skorzystać z linku "Zgłoś nadużycie" który znajduje się pod każdym zdjęciem.
.: Kontakt z nami :.
.: Regulamin strony :.
FIREFOX:0