Zjedz batona bo gwiazdorzysz. Mi już udowodniłeś że jesteś niepoważny sugerując że w szkole mojego syna jest jakaś inna religia niż katolicka.

Ty jesteś tak równie tępy, jak bezczelny. Mnóstwo razy udowadniałem ci, że bredzisz, ale ty żyjesz w jakimś równoległym świecie, w którym nie ma czegoś takiego jak rozsądek i racjonalne myślenie. Naprawdę polecam wszystkim czytanie tego, co tu wypisujesz, bo to jest najlepsza odtrutka na fanatyczny antyklerykalizm. A konwencji, o której tu mowa, nie czytałeś, boś głąb. Ale bredził będziesz, boś butny gbur.

Dla przypomnienia. Bredziłeś, że 99% uczonych to ateiści, potem przyznałeś, że wyssałeś te dane "z tyłka", ale ciągle bredziłeś, że większość uczonych to ateiści (skąd to wiesz, to już nie powiedziałeś). Majaczyłeś, że "Kościół do niedawna głosił, że Ziemia jest płaska", a jak odesłałem cię do źródeł, to nazwałeś wikipedię i portal racjoanlista.pl "źródłami katolickimi".

Bredziłeś, że w polskich szkołach uczy się tylko religii katolickiej. Udowodniłem ci, że nie. Wtedy zacząłeś jęczeć, że chodziło ci nie o polskie szkoły, tylko o łódzkie. Udowodniłem ci, że w łódzkich też uczy się innych religii, a wtedy wymajaczyłeś, że protestantyzm, prawosławie i mariawityzm to to samo co katolicyzm, bo są "oparte na Starym Testamencie".

Ogólnie jesteś ignorantem. Wiesz tyle, ile przeciętna żarówka 20-watowa, a twoje umiejętności polemiczne są na poziomie odkurzacza, za to jesteś niezmiernie zadufany w sobie - jak każdy tępy fanatyk.

Melomanie, swoimi linkami udowodniłeś, że w szkole nie ma zajęć z innej religii niż katolicka. Nie wiem co się rzucasz i do tego przeinaczasz fakty, które sam podałeś.

No to jeszcze raz: jurkowi chodziło o szkoły polskie, w których oczywiście uczy się różnych wyznań, ale ten tępy fanatyk nie chce przyjąć tego do wiadomości, więc zaczął jęczeć żałośnie o szkołach łódzkich. Okazuje się, że łódzkie szkoły ZATRUDNIAJĄ katechetów 11 wyznań (choć z powodów praktycznych lekcje odbywają się poza terenem szkoły).

Co najśmieszniejsze, okazało się, że także szkoła, do której chodzi jego dziecko, zatrudnia katechetę niekatolickiego, o czym jurek nie ma pojęcia. To jest już szczyt ignorancji, ale ten kretyn po prostu nie potrafi przyznać się do błędu, zarówno w tej sprawie, jak i w innych. To jest typowa cecha fanatyka: choćbyś mu osobiście przedstawił tego katechetę, który pracuje w szkole jego dziecka, to on w to nie uwierzy, bo to sprzeczne z jego wizją świata.

Natomiast tutaj dyskusja dotyczy Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Jest to któraś już z kolei wrzutka jurka na temat tego dokumentu, o którym nie ma pojęcia, bo go nie czytał, i liczy na to, że inni też nie czytali. Ale typową cechą fanatyków jest wypowiadanie się na różne tematy bez żadnej rzetelnej wiedzy.

Żeby było jasne: w wielu polskich szkołach odbywają się lekcje religii innych niż katolicka. Jeszcze więcej polskich szkół zatrudnia katechetów wyznań innych niż katolickie, choć lekcje odbywają się poza szkołą, ponieważ chodzą na nie dzieci z różnych szkół. Informacje na ten temat można znaleźć w sieci w ciągu pięciu minut i trzeba naprawdę mnóstwo złej woli, żeby to kwestionować.

"choć z powodów praktycznych lekcje odbywają się poza terenem szkoły" - czyli w szkole nie ma :)

Szkoła zatrudnia katechetę, prowadzi ewidencję uczniów, wpisuje ocenę na świadectwie. Jeśli jakaś lekcja wf odbywa się w parku obok szkoły, to też powiesz, że jej nie było? Poza tym jurkowi chodziło o szkoły W POLSCE. O Łodzi zaczął jęczeć później, kiedy już wyszedł na durnia. A w Polsce są oczywiście szkoły, które zatrudniają katechetę niekatolickiego i mają religię niekatolicką NA TERENIE SZKOŁY.

Co do konkretów, to jurek napisał tak: "Melomanie a jest gdzieś w Polskich podstawówkach inna niż katolicka religia?" A kiedy mu podałem przykłady szkół z religią prawosławną i protestancką, to napisał bezczelnie: "Melomanie no ja czekam na konkretny przykład w Łódzkiej podstawówce gdzie jest inna religia niż katolicka."

Kiedy podałem mu link do informacji o tym, że łódzkie szkoły zatrudniają katechetów 11 wyznań, jurek radośnie napisał: "Znajdź w łodzi szkołe podstawową w której nie uczą religii z Jezusami chodzącymi po wodzie. To co znalazłeś rzeczywiście nazywa się inaczej ale "jądro" (stary testament) jest dokładnie to samo."

Z tego wynika, że nawet gdyby w łodzi były lekcje judaizmu albo islamu, to też by mu to nie wystarczyło (bo one też uznają Stary Testament). Może gdyby uczono buddyzmu albo zaroastrianizmu, choć wtedy pewnie też coś by wymyślił. Jurek się ośmiesza, ale ty, free, nie musisz ośmieszać się razem z nim.

Nie robienie niczego z pewnością nie zmieni