bzdury opowiadasz w norwegii islam to nie cale 3%. moga sobie pomarzyc. moga sobie pomarzyc o szwedzkich 4,5 % :) islamisci mieszkaja w biedniejszych czesciach miast, w slumsach zwyklych gdzie normalni ludzie nie chodza bo nie chca, a nie dlatego ze jest im to zabronione. takie dzielnice sa w kazdym kraju.

Bez, bez obrazy ale to co piszesz świadczy tylko o Twojej kompletnej ignorancji. Norwegia to peryferia Europy prosperująca tylko i wyłącznie dzięki eksportowi złóż naturalnych. Kraj o prawie '0' istotności poza północną flanką NATO na wypadek rosyjskich zaczepek. Kraje, które się liczą na świecie i mają problem z imigrantami to FRA, GBR, GER, ITA reszta jest bez większego znaczenia. Muzułmańskie enklawy w miastach południowej Francji to tereny niemal poza jurysdykcją francuskiej administracji, podobnie choć póki co na mniejszą skalę jest na wyspach i w Niemczech. Ale to tylko kwestia czasu i g

i głupoty wynikającej z tolerancji, multi kulti całej reszty bzdur wymyślonych przez zblazowanych pseudo naukowców społecznych z Zachodu.

foytaz ja mowie tylko o norwegii bo te realia znam najlepiej i zapewniam cie ze tu jakby czas sie zatrzymal i ludzie nadal mysla ze nazizm jest cacy. tu jest normalna segregacja i nikt nie ma z tym problemu bo wszyscy z tym zadowoleni. polityczna poprawnosc to cos co moze swietnie funkcjonowac w rasistowskim kraju, po prostu nie nie nazywa rzeczy po imieniu tylko wg nich funkcjonuje. tak maja sobie zloza naturalne, spia na ropie a zyja z ryb, korzysta sie tylko z 1% pieniedzy z ropya.nic w tym zlego ze kraj nieistotny, im po prostu europa niepotrzebna.

nie wierze ze gdyby muzulmanie przekroczyli pewne granice to europa by sobie z nimi nie dala rady. oni sa tak jak cyganie w polsce, tez mozna by powiedziec ze robia z nami co zechca bo nie potrafimy i nie mozemy sie ich pozbyc.W kazdym kraju zachowuja sie inaczej, ogolnie na tyle na ile sie im pozwoli. W UK pozwalaja sobie na troche wiecej niz w Irlandii np gdzie nie ma problemu z deportacja w razie czego i siedza cicho na kasach supermarketach i dziekuja allahowi za taki sukces. Nie mam pojecia jak to wyglada we francji, nigdy tam nie mieszkalam.

Cyganie jacy by nie byli to o ile wiem, nie planują eksterminować tych na których pasożytują bo w niedługim czasie sami by zdechli. Muzułmanie to inna bajka, to rzeźnicy z natury nastawieni na fizyczną eliminację przeciwnika. Ten filmik o IS dość dobrze pokazuje ich prawdziwą naturę, z której są dumni wbrew poprawnie politycznej wizji serwowanej przez lewicowe media o pokojowości i chęci współistnienia z postępową Europą. Jak dla mnie to w starej 15ce IS i pochodne mogą sobie rzezie urządzać codziennie, zwisa mi to.

Isis to inna bajka, ale wiekszosc islamistow w europie to zwykla biedota ktorej udalo sie uciec do bogatszego kraju gdzie wiaza koniec z koncem i ciesza sie ze jest tak dobrze. tchorze, nieudacznicy,lub po prostu desperaci walczacy o przezycie, nic wiecej.niektorym sie nawet islamu odechciewa po wyjezdzie. u mnie w robocie pracuje iranczyk ktory uwielbia hot dogi i ogolnie wieprzowina i alkohol mu nie smierdza odkad zarabia w koronach. choc wystarczy kilku isis zeby narobic wiecej szkody niz tysiace "normalnych" muzulmanow.

właśnie ta biedota, którą tak ochoczo sprowadza do Europy lewica jest idealną bazą dla takiego ISIS. Sfrustrowani, z poczuciem bycia niczym, zbierający ochłapy w głebi swoich jestestw pragną odwetu na tych, którzy ich utrzymują. Wie o tym każdy, zwłaszcza ISIS.

niestety do tego potrzeba odrobiny ambicji a to nie jest najmocniejsza strona wsrod muzulmanow - ich ciagle "allah tak chce" tlumaczy kazda biede. Isis to cos bardziej powaznego, banda wariatow, sadystow i psycholi, wyprane mozgi porzadnie. obawiam ze trzeba bedzie czegos na skale 9/11 zeby ktos sie za nich wzial porzadnie. poki szaleja tam u siebie nikt sie specjalnie w to nie miesza, duzo sie mowi, nic sie nie robi.

Bez, ale demografia jest faktem. Ekspansywność ich religii jest faktem. Prawie zerowa asymilacja jest faktem. Rozdawanie obywatelstwa jest faktem, co w zasadzie uniemożliwia jakiekolwiek pomysły deportacji.

a dlaczego etykietke homofoba?

Najczęściej (zwłaszcza środowiska lgbt) homofobem określają kogoś wrogo nastawionego do homoseksualistów. Ale przesadni obrońcy imigrantów homofobem nazywają każdego, kto delikatnie mówiąc, powątpiewa w dobre zamiary przybyszów z bliskiego wschodu i ich integrację ze społeczeństwem.

co ty nie powiesz? bo ja myslalam ze to sie ksenofobia nazywa...

Bo to właśnie o ksenofobię chodzi. Zapomniałem napisać, że MYLNIE używają zwrotu homofob. Ty to wiesz, ja to wiem, szkoda że sfrustrowani obrońcy islamistów nie zwracają uwagi na dobór słów.