akurtat patrząc na przeciętnego fryca czy makaroniarza to oni są o wiele bardziej roszczeniowi.

Ferdziu, za granicą funkcjonują przede wszystkim w zdrowym państwie, otrzymują zdrowe wynagrodzenie i opiekę państwa. Już sama wysokość socjalu mówi wszystko, mówi o różnicach pomiędzy organizacją naszych państw.

Z tego wniosek że roszczenia zamiast pracy w państwie, które nie może zaspokoić tych roszczeń są zwykłą głupotą.

Chęć życia w godności i zapewnienia rodzinom podstawowych środków do życia to głupota?

Życie w godności i zapewnienie dobrobytu rodzinie w całym cywilizowanym świecie bierze się z pracy, a nie z wysuwania rosazczeń

Czasem nie da się zapewnić tego dobrobytu, jeśli nawet oddając się całym sobą swojej pracy, dostaje się w zamian tyle co np. zasiłek w Anglii.

Wysuwając tylko roszczenia nawet tego nie dostaniesz

Każdy kto wierzy,że w Polsce wynagrodzenia zbliżą się do tych w Niemczech czy Anglii w ciągu 10-20 lat wierzy w bajki.Między nami, a nimi jest przepaść 50-u lat. Przez ostatnich 70 lat oni gromadzili zasoby po to, aby teraz żyć lepiej.My przez te 70 lat żyliśmy w komunie przez 50 i zamiast gromadzić, traciliśmy.25 lat temu zaczęliśmy budować to, co oni mają od lat 60-tych XX wieku.Najpierw musi powstać kapitał, a dopiero potem można go dzielić.Nie da się podzielić czegoś czego nie ma.

A jak ma powstać kapitał, skoro składający się na niego wyjeżdżają do krajów, w którym im jest lepiej?