W połowie lat 90 mieliśmy mały "boom" demograficzny. Urodziły się wnuki pokolenia dużego (powojennego) boom-u z końcówki lat 40.

Ale z ciebie debil, szkoda gadać. W PRL-u w każdej szkole był gabinet lekarski, teraz nas na to nie stać. Każde dziecko mogło pojechać na kolonię, teraz 70% polskich dzieci nie widziało morza. Praca szukała ludzi, teraz miliony Polaków emigrują. W PRL-u nikt nie bobrował po śmietnikach i faktycznie - od ponad 20 lat żyjemy z wyprzedaży tego, co wybudowano w PRL. Fakty i tylko fakty.

I kartki na benzynę i mięso wraz z nieodłącznymi kolejkami. Nie każdy jechał , może gdybyś się wtedy urodził, wiedział byś. Bezdomni i grzebiący po śmietnikach byli zawsze w PRLu, tylko pewnie z racji cenzury nikt o tym nie wspominał w TV i gazetach.

Gabinet lekarski w każdej szkole to był klasyczny przejaw komunistycznego marnotrawstwa. Lekarki cały dzień nic tam nie robiły tylko malowały sobie paznokcie i plotkowały. Wiecej bajek poopowiadaj. Moze takie w jaki sposób dzieci rolników indywidualnych miały za komuny jeździć na kolonie ;-) W PRL-u miliony ludzi nie emigrowały tylko dlatego ze komuna paszportów nie dawała. trzeba było porwać samolot albo kajakiem na Bornholm uciekać ;-) A co do "bobrowania" w smietnikach to pamietam ze najpopularniejsze hobby to było zbieranie smieci. Puszek po napojach/piwie albo paczek po "za

"zachodnich" papierosach. Praca owszem była ale dlatego ze większość etatów było kompletnie niepotrzebna (jak te etaty dla lekarek w szkołach). Łatwo było wtedy mnożyć niepotrzebne etaty bo płaciło się ludziom śmieszne pieniądze ( równowartość 15 U$D ;-) ) więc ludzie udawali ze pracują a komuna udawała ze za to płaci. Dzisiaj pracujemy jakieś 20 razy wydajniej niż za komuny.

Masz rację :D Za komuny to ludzie były głupie i rozrzutne.W takiej na przykład robocie to byli lekarze interniści, stomatolodzy, okuliści, ginekolodzy, fizykoterapeuci.Co gorsza wszystko było za darmo. Straszne czasy.Całe szczęście, że styropianowe żydy wyzwoliły zniewolony kraj od takiej głupoty i zniewolenia.A zapomniałbym jeszcze że ludzie jedli tylko musztardę i popijali ją octem.

Wszystko za darmo, tia, nie nam wciskaj takie bajki.

Jeśli dla ciebie sytuacja normalna jest ze w zakładzie produkującym powiedzmy maszyny do szycia zatrudnia się kilku lekarzy rożnej specjalności którzy nic nie robią tylko pobierają marnej jakości wypłatę to nie mam więcej pytań. ;-) Nie wpadło ci do głowy ze zdecydowanie lepiej jest realizować ochronę zdrowia pracowników przez wykupienie ubezpieczenia dla nich w firmie zewnętrznej która specjalizuje się w ochronie zdrowia ? dlatego komuna musiała upaść. Szkoła zatrudniała lekarzy, Szpital krawcowe a Zakłady Autobusowe - kucharki. Koszmarny przerost zatrudnienia.

Taki "raj" jest jeszcze w Korei Pn i na Białorusi. Możesz tam emigrować. Jeżeli chcesz mieć taki "raj" tutaj to głosuj na PiS lub SLD.

Dziecko. Końcówkę PRL-u znam nie z telewizji tylko z autopsji. Stałem w kolejkach, kupowałem na kartki, pamiętam jaka radością był zakup papieru toaletowego czy otrzymanie puszki coli zakupionej w Peweksie. Pamiętam jak "nie było teleranka" jak za to była godzina milicyjna i "czołgi" na ulicach. Ktokolwiek kto twierdzi ze wtedy było lepiej jest a albo idiotą albo nie ma pojęcia o czym pisze.

Skoro piszesz do mnie "dziecko" to współczuje podagry, szkoda z tobą dyskutować. No ale w twoim wieku zanik kory mózgowej to normalka, wybaczam ci zatem twoje brednie bo mózg ci musztarda i ocet przeżarł bo z twoich opowieści wynika że tylko to jadłeś za komuny.Nie mam ochoty na dalszą korespondencję. Tu by się geriatra przydał ja nie dam rady.Żegnam stary tetryku.

Nie unoś się chłopczyku. Po prostu komunę (jej koniec) znam z autopsji. Próbujesz dyskutować ze mną o czasach o których nie masz pojęcia. Nie wiem skąd czerpiesz przekonanie ze za komuny było fajnie. I ze Ty o tym wiesz a ja który czasy te przeżyłem (a także miliony Polaków którzy mieli to nieszczęście) nie wiedza o czym mówią. Możesz dalej żyć sobie w przekonaniu ze zjadłeś wszystkie rozumy, proszę bardzo. ps: Nigdzie nie wypowiadałem się na temat diety jaką stosowałem więc nie wiem skąd pomysł ze był to ocet i musztarda ?

To co przechodzą Polacy we własnej ojczyźnie można porównać do ujeżdżania kandydatki na prostytutkę. Biorą bandyci te biedne, niewinne dziewczyny i po kolei gwałcą. Robią to tak długo aż zobojętnieją, biorą prochy, piją wódę i wychodzą co dzień na ulicę aby zarobić dużo dla swych "panów" i jakiś ochłap dla siebie. To właśnie zrobiliście z nami bandyci. Zabraliście nam zakłady pracy a ekonomicznie zmusiliście do tyrania za grosze w obozach pracy zwanych korporacjami, supermarketami,dyskontami itp.