Jeśli mogę. Mój kolega z okolic naszej stolicy został pobity przez Straż Miejską. Powodem było to, że jechał 50km\h. Pech chciał, że jechali za nim inni niebiescy. Według nich był pijany. Był po 16h pracy. Niestety. Tłumaczenie nie wystarczyło i to że nie chciał się poddać im badaniu alkomatu. Chciał by policja to zrobiła. Jednak oni chcieli zmusić go siłą. Opierał się temu i dostał ,,wpiernicz,,. Bo wolał jechać powoli i dojechać by sie wyspać. Sprawa w sądzie trwa ale będzie przegrana. Gratulacje temu panu. Tępić chamstwo

Straż Miejska to najmniej potrzebna instytucja w Polsce. Nie dość że "stróże prawa" pracują od 6:00 do 22:00 co mija się z zasadą działania straży miejskiej chociażby w stanach (czy ogólnie na zachodzie), to u nas zamiast pilnować porządku to lepiej przyczepić się do żulka na ławce w parku albo do babci która sprzedając truskawki z własnej działki próbuje dorobić do i tak nędznej emerytury!NIE DLA NIESPEŁNIONYCH WIEŚNIAKÓW!!!