Zgadzam sie co do pierwszej czesci Twojego komentarza - oczywiscie byla to kielbasa wyborcza, ale czy 10% spoleczenstwa zaczyna prace w wieku 27 lat? A 90% co? Na garnuszku u rodzicow? Wydaje mi sie, ze jest odwrotnie. Mysle nad tym i nie przypominam sobie, zeby ktokolwiek kogo znam zaczal prace tak pozno.

A ilu z tych którzy pracują przed 27 rokiem życia robi na stałym etacie a nie na umowie o dzieło. To 40 lat dotyczy tylko pracy składkowej. A pracodawca na umowie o dzieło nie płaci za ciebie zusu. Ci najbiedniejsi i bez pleców jak zwykle nic by na tym nie skorzystali.

A widzisz. Bije sie w piers, bo o tym nie pomyslalem.

Może i by to nawet zrobił gdyby wygrał. Bo to i tak niewielka różnica. Mało kto ma 40 lat pracy składkowej przed 67 rokiem życia. Bo większość Polaków robi na umowach o dzieło albo jest bezrobotna przez kilkanaście lat. Lub robią za granicą też na umowach śmieciowych. 40 lat pracy składkowej mogliby chyba tylko uzbierać pracownicy z budżetówki. Czyli urzędnicy. A tym włazić w du.ę jeszcze bardziej nie trzeba. Niech robią do 67 roku życia tak jak my na umowach o dzieło. A po za tym teraz gdy pozostało Komorowskiemu kilka dni prezydentury nie ma już czasu na przepychanie ustaw.

A po za tym pi.rdoleni KRUSowcy mieliby za dobrze. Którzy w roku płacą na KRUS 10000zł składek. Podczas gdy ja tyle muszę płacić miesięcznie. Niemal zawsze stać ich na opłacanie Krusu. Całe zycie od 18 roku życia liczy im się jako okras składkowy i by mieli emerytury w wieku 58 lat. Podczas gdy ZUSowiec który musi płacić 12000zł składek i który bankrutował kilka razy. Który był bezrobotny kilka lat. Który robił na umowach o dzieło lub za granicą aby zarobić kapitał na kolejną firmę. Nie uzbiera 40 lat pracy przed 67 rokiem zycia.

Emeryturą powinna być równa dla każdego. Powinni zlikwidować zus i krus i dawać każdemu kto ukończy 67 rok życia po 2000zł emerytury z urzędu podatkowego. Bo każdy płaci podatki nawet ten kto pracuje na umowach o dzieło. Lub ten kto pracuje za granicą. A potem wraca do Polski i inwestuje tu zarobiony kapitał. Czemu z moich podatków ma być dotowany ZUS i Krus gdy ja z tych instytucji emerytury mieć nie będę albo będzie śmiechu warta. Po co nam ta banda urzędników którzy tam siedzą. System emerytalny powinien być tak prosty jak to tylko możliwe.