Głupia akcja pokazowa Putina, mająca przekonać Europę, że Rosja nic sobie nie robi z nałożonych na nią sankcji. To zwykła polityka, nie mająca nic wspólnego z kontrabandą. Putin zachowuje się tu jak dziecko, które na złość mamie nie założy czapki, a po jakimś czasie odmrozi sobie uszy. Inflacja w Rosji jest najwyższa od 13 lat, rubel osłabił się w stosunku do dolara, a w dodatku cena ropy spadła. To wszystko przekłada się na wzrost cen żywności i innych dóbr konsumpcyjnych. Ale Putin dalej uważa że lepiej nałożyć bana na europejską żywność i ją niszczyć, mimo niezadowolenia społeczeństwa.

carytasowi dać oni łykną wsio

Na całym świecie tak jest że kontrabanda ulega zniszczeniu.Takie prawo, choć są od tego wyjątki. A to że Putin woli zniszczyć niż dać biednym wcale mnie nie dziwi.

W Polsce za oddanie biednym trafisz za kratki, opodatkują Cię i zabiorą wszystko co masz... więc mnie dziwi ten opis. A tu jeszcze chodzi o embargo, czyli żywność przemyconą. Polski rząd z miłości do UPA dał Ukraińcom mieszkania, stypendia, 400 mln a Ukraińcy dalej od nas nic nie kupują dobry interes jak nie wiem co... Jak bym miał sto wagonów papierosów z Rosji i by mi je zniszczyli to też tak byś płakał? Lepiej dać biednym... To przemyt i to...