To Ty stary pryk jesteś :-D. W Opolu stacjonuje obecnie X opolska brygada logistyczna. Po sudeckiej śladu nie ma.

Za co minusy? Kolega gastryk napisał, że służył w latach 1976-1978. Jeżeli wzięli go do woja gdy miał 19-20 lat, to dzisiaj ma 58-59 lat. Młodzieniaszek jednym słowem. Kiedy on ganiał w kamaszach, to wielu z was wiochmeni wasi ojcowie jeszcze w workach nie nosili.

jeszcze pozostaje partyzantka z nią to jeszcze nikt nie wygrał ale w dzisiejszych czasach to by było ciężko z naborem...

Ty to na serio napisałeś czy jaja sobie robisz? :)

Po twojej wypowiedzi odnosze wrazenie ze malo wiesz o wojsku i militariach. Czolg jest dobry przeciwko czolgom i to w terenie niezurabanizowanym. Miasto to pułapka dla czołgów, a byle cieć z flaszką benzyny to smiertelne zagrozenie dla czołgów. Dlatego zawsze posyła sie piechote razem z czolgami zeby sie oslaniac na wzajem.

XXI wieczna partyzantka polega na podkładaniu bomb a nie na lataniu z kałachem. Gdyby nas ruscy okupowali to raczej latałbyś z miną przeciwpancerną w plecaku a nie kałachem. Za dużo amerykańskich filmów się naoglądaliście. Karabinu wcale nie trzeba dotykać aby zadać ogromne straty wrogowi. A tylko byście się rzucali w oczy przez ten kałach i by was ruscy zdjęli z helikoptera. Raczej nie polatalibyście sobie z kałachem jak rambo bo to po portu byłby idiotyzm podczas okupacji.

Max ale z samą flaszką bęzyny i kałachiem bez czołgu to nie masz szans przeciw armii z czołgami. Czołgi to podstawa armii XXI wieku a nie kałachy. Czemu się tak jaracie kałachami? Chcecie czymś zaimponować dziewczynom? A po za tym czołgi są coraz bardziej samowystarczalne. Mają dookolne miotacze ognia. W niektórych momentach piechota w około czołgu tylko przeszkadza bo czołgi nie mogą używać całego swojego uzbrojenia. Piechota to nadaję się tylko do wycyganiania z dziur jakiś ukrywających się niedobitków po przejechaniu czołgu.

O to wlasnie chodzi ze miasto to taka jedna wielka dziura z ktorej trzeba wycyganic cale drurzyny wroga. Kazdy dom to taka mala forteca. I co zrobisz gdy ekipa siedzi na dachu i rzuca w ciebie koktailami, lufy arnmaty tak wysoko nie podniesiesza karabinem na wierzyczce nie zdejmiesz kolesi siedzoncych w glabibudynku. Nie jaram sie ak al ejst mi blizszy bo jest prostrzy w obsludze dla niewyszkolonego piechura a dodatkowo jak skonczy sie amunicja mozna go zaimprowizowac jako maczuge. po za tym wiekszosc urzywa ak lub jego pochidnych wiec masz dostepnosc czesci i ammo na polu walki.

nie bedąc w wojsku ktoś miałby dylemat zastrzelić dziecko ale ten co był w wojsku to wie że wróg to wróg!

ewentualnie kbk aks w wersji zmodyfikowanej...

To mi wygląda na AK74 5,56 mm

wszystko zależy jakim padem strzelasz...

poczytaj instrukcję i dowiedz sie i co to jest strzał bezwzględny z 400 metrów..

ja z 50 m miałem zawsze od 45 do 50 punktów

Nie byłem w wojsku ale strzelałem w pozycji stojącej z AK47 i AR15. AR15 znacznie celniejszy, może dlatego, że ma lepsze przyrządy celownicze (większa odległość). Powiem szczerze, że najcelniejszy karabin z jakiego strzelałem to Kar98k :).

w czasie ataku czasami przyrzady optyczne nie maja sensu boprzełączasz na automat i strzelasz jak do kaczek i dlatego ak -47 był jednym z najlepszych,najprostszy w obłsudze itde itpe... no ale do obrony starczy... :)

AK powstal jako karabin do obrony obsady czolgu po trafieniu. Jesli ktos oczywiscie byl szczesciazem i przezyl trafienie. Niemial byc karabinem snajperskim tylko do obrony na krotkie dystanes i do tego najlepiej sie nadaje. Poprostu kierujesz w strone wrogiej wrazy przelaczas na auto i walisz do wszytkiego co sie rusza bez celowania. w zasadzie celujesz obserwujac efekty dzialania pociskow.