A my nacjonalizm mamy przed sobą. Jak nacjonalizm kończy się widać na Ukrainie. Ukraina jest najlepszym przykładem jaka to głupota nacjonalizm w małych słabych państewkach. Duże i silne państwa tylko czekają na jakiekolwiek objawy nacjonalizmu w małych państwach aby mieć pretekst do rozbiorów. Tak jak Rosja znalazła sobie pretekst w nacjonalizmie Ukrainy do zabrania Krymu. Jeszcze tylko brakuje tego aby w Niemczech do władzy doszli nacjonaliści po obaleniu Merkel. A pewnego dnia na Śląsk wkroczą nieoznakowane wojska niemieckie. Aby ratować biednych prześladowanych Ślązaków.

@vac z Ukrainą to jest trochę inaczej niż myślisz. nie chodzi tu o nacjonalizm tylko o to że dla putina to był ostatni dzwonek na interwencje przed wstąpieniem Ukrainy do EU. Ale na pewno rozruchy w tamtych czasach mu ułatwiły sytuację. Nie wiem co widzicie złego w nacjonalizmie i jak w ogóle możecie to porównać do niemiec z lat 30-tych. Nacjonalizm to patrzenie w swoje "podwórko" kierując się dobrem narodu, - czy nie tego nam trzeba dzisiaj? ludzie w Polsce muszą się zjednoczyć i dążyć do tego samego celu, inaczej zachód zrobi z nami co zamierza, a już w połowie jesteśmy kolonią nie

A co powiesz o braku wrzawy w Rosji? Czy wyjdziemy z UE aby wstąpić do ruskiej Unii Euroazjatyckiej w której już kiedyś byliśmy tylko ze pod inną nazwą?

Te klapki które masz na czole to już przesunęły ci się na oczy!!!

To samo można powiedzieć o Niemcach i każdym innym państwie. Ludzkość jeszcze nie dorosła do demokracji. Niestety w tym muszę przyznać racje Korwinowi. Chyba lepiej gdybyśmy mieli monarchię. Bo nawet gdyby król był idiotą to jednego idiotę łatwiej przekonać do czegoś mądrego niż całe masy idiotów.

Niemieckie media he he he podpierają się cytatami, to powiedział Otto von Bismarck