Zawsze to lepiej wódeczki się napić w takim towarzystwie, niż samemu siedzieć i tylko kota głaskać mając wylizaną dupę przez wazeliniarzy. Nieważne jak katyński będzie mocno pluł, to nadal będzie miernotą którą wredne SB nie internowało 13 grudnia.

naprawdę napiłbys się wódki ze złodziejem lub kapusiem??? Strach się bać kim jest twoja patologiczna rodzinka...

Z łaski swojej to od mojej rodziny się odstosunkuj. Wiem, że tobie podobni lubią grzebać w życiorysach do 4 pokolenia wstecz, nierzadko mając syf wśród swoich antenatów, więc zajmij się swoją. A na marginesie oprócz Aleksandra to za resztą nie przepadam, a wręcz przeciwnie, ale wolałbym się z nimi wódki napić, niż z katyńskim przy jednym stole siedzieć.

W takim razie jednak pochodzisz z patologicznej, pewnie UB-eckiej rodzinki skoro lubisz Kwaśniewskiego, który wiecznie nachlany godnie reprezentował interesy Rosji i głównie zajmował sie tajnymi rozmowami ze szpiegami KGB i GRU albo ukrywaniem i torturowaniem talibów :) Pominę poziom jego kultury i te bolszewickie koneksje, bo szkoda nafty.

Mówiłem ci kmiocie gówno cię obchodzi moja rodzina, a idąc twoim debilnym tokiem rozumowania, to skoro lubisz kaczora i antka to musisz pochodzić z rodziny tępych życiowych nieudaczników będących na garnuszku MOPS-u i dzięki 5 stówom, może będzie was stać na prezerwatywy i więcej takich nędznych imitacji człowieka nie będziecie robić. Oczywiście, że wolę Kwaśniewskiego, który miał i ma klasę, nie to co ten duduś wiecznie na kolanach. I na tym zakończę dyskusję z tobą zakompleksiony matole.

Debilem.