Jak byś nie był debilem, to byś się domyślił. Ale że nim jesteś to ci podpowiem. Żeby nie porysować lakieru. Nie musisz dziękować.

Widzę, że masz taki sam rozumek jak ci z filmiku, mały, i raczej nieużywany. Auto waży ok 1,5 tony i gdyby się oparło o maszt sztaplarki, to może by lakier się nie porysował, ale samochod do kasacji......

Jesteś jeszcze mały debilek i mało wiesz. Wiele samochodów które są sprowadzone do Polski, przyjechało na naczepie, a załadowane zostały właśnie w taki sposób, tyle ze przeważnie na widłach jest paleta. A ten kawałek tektury ma chronić nie przed wjechaniem wózka w drzwi, bo od tego wózkowy ma oczy. Tylko jak by się sam przesunął. Gdyby nawet doszło do jakiegoś wgniecenia, to byłoby to na drzwiach albo przednim błotniku. Elementy które najłatwiej jest wymontować i prostować. A do kasacji to jest tu jedynie twój łeb.