To ciekawy temat, który sprowadza się do pytania co jest dla kogo ważniejsze - pieniądze czy wartości. Wyobraźmy sobie np. taki scenariusz, że Polska po II wojnie światowej stała się częścią Niemiec i mamy teraz zarobki jak w Niemczech, ale Polacy dostają możliwość cofnięcia czasu i odzyskania niepodległości. Ciekaw jestem ilu z obecnych 20-latków chciałoby tej zmiany, a ilu wolałoby zostać Niemcami.

Zaczęło się od prywatyzacji na początku lat 90. Dla tego Petru współwinny razem z Balcerowicz za ograjienie Polski nie nadaje sie do rządzenia. Uważam, że my możemy żyć biedniej jak naszym dzieciom i wnukom będzie lepiej. Tak jak nasi rodzice żyli w PRL-U a poświęcili się abyśmy mogli mieć lepiej. Nie wiem czy to co robi PiS przyniesie korzyści. Może tak, może nie zobaczymy