Zgadza się po 1981 r. były fałszowane, w latach 70 były prawdziwe

dziwne, jak pamiętam zaraz po ,,obaleniu" flaszki z komuchami i przy okazji komuny bolek + jego klika zabrali teczki ze swoimi danymi. Akta te nigdy nie powróciły. BoCHater komuchów i ubeków.

Jakie to ma teraz znaczenie? Istotne jest tylko to, że takie wątpliwości (notabene na czyjeś zlecenie zasiane) dały możliwość w dosyć podły sposób kaczorowi odegrać się za to, że Lech posunął kaczki na początku lat '90. On nie zapomniał i nie zapomni - w końcu zostało urażone jego wielkie EGO. Nie przepadam anie za jednym, ani za drugim, tylko wstyd na cały świat za te szopki. Patrząc przez pryzmat historii to chyb nasz sport narodowy - minimalizować i dyskredytować zasługi poprzedników, bo to nie myśmy tego, czy tamtego dokonali.

Taaa..A jak wypłynęły papiery po Kiszczaku,i w pierwszej chwili powiedział coś w stylu że owszem,podpisał,ale nie donosił,to co?trzydzieści lat twardo,bez mrugnięcia okiem utrzymywał,że nigdy nic esbekom nie podpisał.Coś za dużo kręcenia.pan noblista,pan bohater.

Demokracja to jest taki ustrój w którym zaaplikowani politycy z górnej półki są nie-do-ruszenia cokolwiek by nie robili W innym przypadku demokracja mogła by się nam postać i co wtedy ... :)

Cos mi tu śmierdzi

Bolek