Nie potrafię zrozumieć tego jakim debilem trzeba być żeby iść do jakiegoś gościa w sukience i mu opowiadać o tym co się robi, oni później siedzą grając w karty i opowiadają sobie nawzajem o tych schodach śmiejąc się z nich...

że ktoś o zdrowych zmysłach, wogóle chodzi i paple jakiemuś gościowi w kiecce, co robił od rana do wieczora :) to jest hit, w XXI wieku :)

Kiedy ludzie zrozumieją że spowiedź jest idealnym narzędziem żeby dowiedzieć się wszystkiego o wszystkich i to bez najmniejszego wysiłku. Sami przyjdą i powiedzą co zrobili, każda policja może się uczyć, bo tych zeznań nie zdobyła by nawet torturami. Kretyn ma pretensje że ktoś to wykorzystuje. Na tym to polega logika kościoła wypracowana przez 2 tysiące lat, jest genialna i tak prosta że prostsza być nie może, bo polega na głupocie wiernych.

w bibli wyraznie jest napisane ze grzechy wyznajemy BOGU. jesli ludzie dalej widza grubasa w drewnianym kiosku jako boga to ich problem i niech maja pretensje do siebie

Można nie kraść i nie zdradzać? Nie?

Pan Bóg nie spowiadał to po co lecisz do faceta w sukience , lepiej opowiedz to osobie którą uraziłeś i nie rób więcej na żle ,ale wy myślicie że jzk się wyspowiadasz i dostaniesz rozgrzeszenie to jest OK i dalej możesz grzeszyć-hipokryzja .

Można nie chodzić. To taki problem skoro już jeżdzą do innej wsi? Niech tam śmigają na nabożeństwo do innego księdza a ten zmądrzeje jak mu wiernych w ławach zabraknie.