I w czym niby problem? Jak ktoś jest zachlanym śmieciem i nie potrafi utrzymać zapasów w barku to już nie jest problem normalnych ludzi. A jeżeli ktoś nie potrafi zrobić zakupów na imprezę, to może taki idiota nie powinien pić... A zakaz sprzedaży alkoholu po 22 tylko i wyłącznie ukróci darcie ryja śmieci spod monopolowego.

Skuteczne rozwiązanie tego problemu to likwidacja 500+ i innych zasiłków co się należą jedynie tym co nie mają ochoty pracować.

Nie rozumiem w czym problem, kupię o 21:45, a tak, a propos już jeden był co od 13:00 sprzedawać kazał. Ograniczyć spożycia mu się nie udało, a jak słusznie zauważył @cozabzdet wpłynęło na dość duży rozwój monopolowej szarej strefy.

Mohery robią prohibicje na raty. Najpierw zrobią po 22. A potem będą stopniowo zwiększać czas w którym nie można kupić alkoholu aż w ogóle nie kupisz. Oni biorą was na metodę gotowania żaby. Gdy wrzucisz żabę do kubka z wrzącą wodą to od razu wyskoczy. Ale gdy wsadzisz do zimnej wody i powoli będziesz podgrzewać to będzie siedzieć w tej wodzie aż się ugotuje. Tak samo was prawaki PISowce ugotują!

Irlandia .

Czyli jak impreza się rozkręci to już nie dokupisz towaru jak braknie....