specjalnie do kraju będę przylatywał, żeby przegląd zrobic pewnie. a maska w maskę z moim czołgiem byś nie chciał się spotkać, z przeglądem czy bez.

jak jeżdżą, to im mandat. a jak nie jeżdżą, to sp..ć na drzewo. cepik tak działa, że w tenkraju muszę mieć ze sobą komplet papierów, gdy w UK nic.... w razie W mam dostarczyć w ciągu 2 dni, o ile są wątpliwości. nic nie mam do podwyżki samej ceny badania, ale karanie przyjmując że się jeździ bez badań łamie podstawową zasadę domniemania niewinności. a może ja siedzę za granicą, i jak przyjadę, i zamierzam jeździć, to badania zrobię, a jak nie, to nie? jaki przepis każe robić badania? jedyny jaki znam, to ten każący MIEĆ badania podczas jazdy, i tyle. za co kara więc?

200 zł za przegląd a co oni robią na tym przeglądzie sprawdzi jak mam ustawione światła w lustrach potrzęsie samochodem na podnośniku, sprawdzi czy mam kierunkowskazy co trwa 15 minut a i tak potem po drogach jezdzą auta które powinny stać na złomie. W Polsce jest z tego co pamietam 20 mln aut więc rynek jest duży zatem nich nie płaczą że mało zarbiają bo to i tak są pieniądze dane im za darmo.