niepamięta mi z ręki jadła

Tak się składa, że Carl Jacobsen czyli założyciel grupy Carlsberg był zafascynowany hinduizmem i kulturą indii. W tamtej kulturze ten znak oznaczał powodzenie i szczęście. Pracowałem przy rozkładaniu browaru założonego przez niego w Kopenhadze i jest tam wiele nawiązań do kultury dalekiego wschodu, a np.dwa naturalnej wielkości indyjskie słonie wyrzeźbione przy wjeździe do browaru. Naziści zaanektowali ten znak dla swoich celów, a Carlsberg nie miał z tym nic wspólnego.

nie pamięta.....qurła....nie pamięta

Przed wejściem do browaru Carlsberg w Kopenhadze stoją dwa słonie ze swastykami po bokach. Przed wojną swastyka była kojarzona z symbolem słońca, a nie nazistami.

Calsberg nigdy mnie nie smakował mimo że w mediach wmawiano że to prawdopodobnie najlepsze 'ścieki" na świecie.

Przed wojna to było coś normalnego . Strzelcy podhalańscy mieli swastykę na swojej odznace .

Już wtedy robili gówniane butelki zamiast unifikować do jednego wzoru. Owszem birofile na tym ucierpią ale jakie oszczędności i jakie ułatwienie.