Nie. Płacisz im za głosowania i stanowienie prawa. Nie za siedzenie na nudnych jak flaki z olejem wyjasnieniach skladanych przez wiceministrów. To tak jak z wykładami na studiach, obecnosc na nich nie jest obowiazkowa. Jacyś posłowie zadali pytania do resortu to przychodzi ktoś z Ministerstwa i na nie odpowiada. Natomiast odpowiedz na te pytania interesuje tego kto je zadał i moze kilku innych posłów którzy zajmuja sie dana tematyką w komisjach, większości to nie interesuje. Tego dnia na pytania posłów pdpowiadało pewnie ponad 10 wiceministrów i podsekretarzy stanu.

To co ci wiceministrowie powiedzieli i tak masz dostepne w materiałach które dostaje poseł albo na stronie sejmu (ty tez mozesz sobie odsłuchac) Naprawde nie ma sensu zeby na tych odsłuchaniach siedziec a ten artykuł to zwykłe szukanie sensacji przez brukowiec (Co ciekawe w tym artykule ie masz nic o tym co mówił minister , nie masz nawet jego nazwiska, tylko hejt na posłów, tak ze nawet 'dziennikarzy' wyjasnienia wiceministra nie interesowały)

Rozumiem ze skoro to wazny dla Ciebie temat to siedziałes w sejmie na balkonie dla publicznosci albo przynajmniej ogladałeś transmisje na zywo ? ;-)